Forum Ogrodnicze Oaza

Monia, kupiłam świdośliwę - właśnie dzrewiastą. Zapłaciłam jak za zboże, ale straaaaasznie ją chciałam mieć
Ciekawa jestem po ile u Was...?
Gdybyś była u nich przy okazji to zapytaj jeszcze czy te ambrowce są szczepione, ok? Dzięki

Widziałam Twoją jabłoneczkę, cudna
A ja mam takiego słodziaka:

O wszystko dopytam

Jabłonka cudna Jaka to odmiana- jakie śliczne jabłuszka!!

Ja widząc na ZtŻ jabłoń ozdobną u Szmita w roli dekoracji uznałam, że jabłonkę po prostu muszę mieć..inaczej się uduszę Mam co prawda Royalty, ale te jej jabłuszka to raczej niedorozwinięte wisienki Kupiłam ją dla kwiatów i liści i tę rolę spełnia, ale rajską jabłonką to ona nie jest
Kiedyś mi się marzyła taka jabłonka..zapomniałam o tym w ferworze uganiania się za klonami ale właśnie mi sie przypomniało.
Tak więc do rzeczy..jaką masz odmianę ?
Fajnie widać jabłuszka- urocze są! Ja będę musiała nieźle zadzierać głowę, żeby je zobaczyć

Mam ich cennik z wiosny.. Świdośliwa szczepiona, pień 10-12, za 212 netto (8%vat)

Ufff, to moja była tańsza
Ta jabłonka to właśnie rajska, ale nie pamietam odmiany..zobaczę jutro moze jeszcze jest metka. To płacząca odmiana, bardzo dekoracyjna gdy kwitnie wiosną (duże, różowe kwiaty) i teraz gdy ma te urocze jabluszka. Są dosyć duże, ok. 5 cm średnicy
A najlepsze jest to, ze kupiłam ją w szkółce w Korniku, przy arboretum za 50 zł

Przebiegłam teraz tę stronę..i nie ma zdjęć jabłonki.. pięknie się o nie przymawiam

Ja też kupowałam drzewka w świetnych cenach- nie szaleję tak zawsze.. za moją Royalty też zapłaciłam 50pln i szybko przyrosła nabierając ciałka. Teraz potrzebuję szybko dużego drzewa, więc sama rozumiesz.. Jedyne zmartwienie, że muszę je znowu sama przytargać a ma ponad 4m +donica

Moja ma pomarańczowe błyszczące jabłuszka, ale mniejsze, niż Twoja. Płaczącej jeszcze nigdy nie widziałam

Ta świdośliwa lamarcka za 212 zł to chyba już całkiem wyrośnięta ??? U mnie w okolicy nigdzie jej nie było i kupiłam wysyłkowo w Future Gardens. Zapłaciłam mniej niż 20 zł i choć w pierwszym sezonie miała jakieś 120 cm, to po 2 latach jest bardzo ładnym, zgrabnym drzewkiem i ma jakieś 250 cm. Nie ma moim zdaniem potrzeby kupowania szczepionego, a i szczepione jest do tego wszystkiego słabsze (mróz, wiatry). Jak każde drzewo owocowe można kształtować koronę przez cięcie. W 2gim sezonie była obsypana kwiatami, potem pysznymi owocami, a teraz czekam na cudne, przebarwione liście Ale żeby płacić za nią ponad 200zł Nie ma takiej potrzeby...

Firma, w której kupuję drzewa to producent drzew alejowych i parkowych, generalnie starają się nie obsługiwać detalistów. Ponieważ mają drzewa alejowe, to muszą trzymać się pewnych zasad- pień prosty, korona symetrycznie uformowana itp..więc ich drzewa są niezwykle zgrabne i od razu dają efekt.. Jakiś czas temu sprzedawali wiśnie Kanzan do Łazienek Królewskich- przecież tam nie będą kupować niskich patyczków i czekać latami na efekt
U nich trudno znaleźć drzewo niższe niż 4m.. a kupować oczywiście mogę mniejsze w ogrodniczych sklepach taniej. Jeśli jednak ma się działkę na otwartej przestrzeni, kompletnie płaską a i w sąsiedztwie drzew brak, to trzeba jakoś zbudować sobie ogród na wysokość, stworzyć nieco cienia i wyższy punkt odniesienia.
Nas te drzewa bardzo cieszą, bo dają chociaż namiastkę prywatności- bez nich dom byłby jak na patelni ..a tak to sobie kupuję drzewa w prezencie i mam drzewa urodzinowe, drzewa imieninowe..i tak od 2 lat

Jakby tak wszyscy mieli cierpliwość do czekania na drzewa i krzewy i samodzielnego ich formowania, to nie byłoby w ogrodniczych pięknie uformowanych topiarów w sprzedaży za ponad 2 tyś..a i takie widywałam..więc widocznie i na takie rarytasy chętni są

Witaj Kasiu po długiej przerwie. Chociaż swój wątek zaniedbałam (postaram się to zmienić), to do Ciebie zaglądałm w miarę regularnie, aby podziwiać zdjęcia pięknego ogrodu, czytać wiele cennych wskazówek, czy podpatrywać ciekawe rozwiązania.
Ogród u schyłku lata prezentuje się wyśmienicie. To u Ciebie wypatrzyłam jezówkę Glowing D. Tak bardzo mi się spodobała, że polowałam na nią całe lato. W końcu pojawiła się w jednym ze sklepów internetowych i już ją zamówiłam. Mam nadzieję że nie będzie sprawiać problemów w uprawie, bo nie wszystkie odmiany tych pięknych kwiatów chcą u mnie rosnąć.
Budleja Blue Chip wygląda świetnie i super że jest taka gęsta. Obrywasz regularnie jej przekwitłe kwiatostany ? Ja kilka lat temu miałam kilka odmian, ale porosły wielgachne na ponad 2 metry i ni bardzo mi się podobały. W końcu przyszła pamiętna zima i je wszystkie załatwiła. Kolejnych już nie posadziłam, ale jak patrzę na te kompaktowe odmiany, które pojawiły się w sprzedaży, to mam wielką ochotę spróbować

ah ah ah
Ogród Róż

To jest naj romantyczniejszy ogrod rozany jaki widzialam (na zdjeciach) az mozna w nim tej ukochanej osobie milosc wyznac.
Kasiu wlasnie wydrukowala sonie liste twoich roz, przestudjuje je potem.

Pozdrawiam Ewa

Witajcie!
Nareszcie weekend...wczoraj padłam po pracy jak kłoda, byłam wyczerpana tym tygodniem. Ale dzisiaj nareszcie się wyspałam i spędziłam trochę czasu w ogrodzie, energia wróciła

Monia, jabłonka jest opisana jako "Malus Pendula" więc niewielka to wskazówka..
Jestem pewna, że sobie poradzisz z jabłonką - do bagażnika, wstążeczka na czubek drzewa i jazda

W miejsce złamanego drzewa musisz posadzić coś dużego bo inaczej zginie na tle pozostałych, dużych już roślin. Moim zdaniem decyzja jak najbardziej słuszna

Sweety, Ja też wiosną kupiłam mały okaz, ale z niewiadomych przyczyn zdechła. Teraz posadziłam większą i liczę, że już w przyszłym roku pokaże swoją urodę

Wiolu, witaj! Bardzo mi miło, że zaglądasz i dziękuję za serdeczny wpis. Niezmiennie czekam na update z Twojego pięknego ogrodu...nie każ mi zbyt długo czekać
'Glowing Dream' to świetna odmiana, bardzo długo zachowuje kolor i kwitnie prawie 2 miesiące. Mam nadzieję, że będzie się u Ciebie dobrze sprawować!
Budleje regularnie przycinam, dzięki temu cięgle zawiązuje nowe kwiaty, a motyle mają uciechę
Regularnych odmian też się pozbyłam, bo zawsze wyglądały drapakowato pod koniec sezonu, te mniejsze są znacznie gęstsze i zachowują ładny pokrój. Polecam!
Ogrodoro, dziękuję za odwiedziny
Twinkle, romantyczny ogród gra mi w duszy, cieszę się, że tak odbierasz to, co udało nam się stworzyć. Dziękuję i pozdrawiam!

Cześć Kasiu! Twój romantyczny ogród o każdej porze roku jest magiczny. Susza, nie susza, upał - nic mu nie szkodzi.
Rabata z lewej strony - ta z różowymi jeżówkami i trawami - jest przepiękna. Cudne połączenie roślin. Czy tam rośnie też aminek?
A możesz napisać czym obsadziłaś terakotowe donice z różowymi pelargoniami? Bo co najmniej 2 rośliny jeszcze tam są. Podoba mi się ta kompozycja.

Dobry wieczór!
Ogłoszenie parafialne na dzisiaj - mamy w ogrodzie nowe nabytki! Tym razem nie roślinne Udało mi się okazyjnie nabyć piękne ławki z piaskowca i dzisiaj je ustawialiśmy. Pierwotnie miała być jedna, ale grzechem byłoby nie skorzystać z turbo-przeceny
Każda z nich waży ponad 250 kg więc zadanie niełatwe, ale M z pomocą sąsiada sobie poradził

Mniejsza stanęła w cieniu altany różanej. Jest uszkodzona na siedzisku, ale stabilna:

A dłuższa, wygięta na łuku, zagościła pod różą White Flight, za Wyspą Ślimaków:

I co myślicie?

Jest super
Bardzo pasują do twojego romantycznego ogrodu
Co wykopałaś?
Kasiu, już ostatni raz piszę, żeby Ci nie marudzić
Dziękuję za wszystkie rady
Były bardzo pomocne. I to dzięki Tobie stoczyłam wewnętrzną walkę
Nareszcie wiem co chcę.
Przynajmniej na razie
Zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądało
Jeżówki faktycznie źle znoszą przenoszenie
Szczególnie jesienne

Januszu, nie wiem o które cyklameny pytasz, bo mam kilka. Te w gruncie to odmiany zimujące - bluszczolistne kwitną teraz, a wiosną wypuszczają listki, natomiast neapolitańskie kwitną wiosną, a teraz mają liście Poza tym mam w donicach cyklameny niezimujące, czyli te, które najczęściej widujemy w marketach. Traktuję je jako sezonową dekorację, nie mają szans zimować w naszej części Europy. Południe Francji bardziej im sprzyja
Cześć Iza! Wyobraź sobie, że dzisiaj o Tobie myślałam! Ciekawa byłam czy pojechałaś na wyprzedaż do Chronosa i co ciekawego nabyłaś. Mi się nie udało dotrzeć, ale dzięki uprzejmości właścicieli firmy zrobiłam "zaoczne" zakupy i stałam się szczęśliwą posiadaczką pięknych ławek
W donicach, o które pytasz są pelargonie angielskie odmiany 'Apple Blossom', Wilczomlecz 'Diamond Frost', Carex 'Amazon Mist' i dichondra 'Silver Falls':

Na rabacie hortensjowo-trawiastej miałam również aminka, ale już ścięty i suszą się nasionka Część wysieję teraz, resztę wiosną.
Dzisiejsze migawki z tej rabatki

Gosiu, witaj! W miejsce ławeczki wykopałam właśnie jeżówki Odmiana 'Milkshake', którą i tak planowałam przenieść na bardziej słoneczną miejscówkę. Na razie siedzą w donicach i mam nadzieję, że przetrwają do przeprowadzki.
Mówisz, że fajnie? Uwielbiam piaskowiec, zawsze okrutnie mi się podobał, ale te ceny... Poidlo się sprawdziło, wpisało się w ogród jakby było tu od zawsze, więc uznałam, że kamienna ławeczka to dobry pomysł. Zwłaszcza, że brakowało mi siedziska w tamtym miejscu Na tle białej róży powinna wyglądać fajnie w czerwcu!
Pozdrawiam

Kasiu..ławeczki wpisały sie w ogród idealnie..jakby do niego stworzone Pięknie pasują do Twojego różano- angielsko- romantycznego ogrodu

Kasiu ogladam zdjecia twojego ogrodu i wzdycham. Zakup piaskowych lawek ci sie udal ,bosko sie wtapiaja w plener.

Chce sie zapytac: dlaczego pozbywasz sie Spirit of Freedom? Choruja ci te roze? Ja kupilam krzaczek w tym roku i bardzo mi sie podoba ta roza. Widze, ze na liscie masz wiele francuskich i niemieckich roz, gdzie sie zaopatrujesz? Czyzby taki szeroki wybur byl w Polsce, czy tez zamiawiasz krzaczki z zagranicy?

Ewa

Cześć Kasik!
No i są ławeczki z Chronosa - ale super!
Za chwilę, gdy piaskowiec pokryje się patyną czasu, jeszcze piękniej wkomponują się w Twój różany romantyczny ogród.
Ja w tym roku nie zdołałam być na wyprzedaży, czego niezmiernie żałuję... przyszły rok muszę lepiej zaplanować - mam do kupienia trzy wielkie donice.
No to udanego tygodnia!