Forum Ogrodnicze Oaza

to jakaś hosta kwitnie ?

Pawle, wszystkie hosty kwitną, a niektóre mają nawet całkiem ładne i pachnące kwiatki

to bardzo wcześnie, ale teraz sobie przypomniałem, że u Ciebie wiosna w ogóle wcześnie się zaczęła

Tak u Dali inna pora roku , lato. Moje parzydło też jeszcze nie kwitnie.

Oj tam, oj tam! jakie tam lato Od wielu godzin leje, a temperatura taka bardziej jesienna - 10 stopni

Oglądam właśnie (rzucam okiem, bo nudne ) film "Módl się, kochaj i pracuj" z Julią Roberts i mam ochotę krzyknąć do znudzonej życiem bohaterki: "Kobieto, szukasz siebie, szukasz sensu życia? - zrób sobie ogród! Popatrz jak rośnie trawa, zachwyć się kwiatkiem, poobserwuj mrówkę"

Tak, my od nowa odkrywamy fenomen filmu " Makrokosmos"

Hello... rzadko ostatni zaglądam na FOO, a jeszcze rzadziej coś skrobnę, ale zawsze z ogromną przyjemnością zaglądam między innymi do Ciebie Dalu, i to nie tylko ze względu na piękne zdjęcia ogrodu.
U nas zimno i pada od kilku dni, więc wszystko takie "bida z nędzą", czekam na odrobinke ciepła, bo przyszły moje zamówione pnącza (dzisiaj je sadze) i mam nadzieje, że nareszcie cos i u mnie zawsze dobrze wyglądać.
Pozdrawiam serdecznie!!

Piękny widoczek z kwitnącymi rodo. Ja mam wielki niedosyt w tym roku
Na razie ładnie się odbudowują po przemrożeniach zimą.

Dalu, i ja jestem częstym gościem u Ciebie. Piękne są Twoje cieniste zakątki. Podglądam i czerpię inspiracje. Z całą pewnością nie uda mi się dorównać takiemu klimatowi jak w Twoim ogrodzie, bo moje nasadzenia zaledwie kilkuletnie, w porywie do 10 lat. Ale udaje mi się wykreować coś na wzór miejsca do siedzenia w cieniu. Brakuje mi do szczęścia stoliczka z mozajką Może kiedyś jeszcze się pobawię. Technicznie już jestem (wirtualnie) przeszkolona

Jakie dorodne parzydło Moje ma chyba za mokro!

Olu, a może kiedyś wpadniesz realnie do mojego ogródka? Zapraszam, przecież bardzo daleko nie masz
A cienia faktycznie u mnie dostatek; na szczęście mam dwa kąciki wypoczynkowe - cienisty i słoneczny.
Dla Ciebie raz jeszcze cienisty:



Dorotko, jakoś długo kwitną w tym roku rodki; oprócz tych czerwonych NN, jeszcze w kwiatach (niezbyt licznych) jest Goldflimmer w przedogródku:



Aniu, miło, że do mnie zaglądasz Pogoda rzeczywiście ostatnio nas nie rozpieszcza, ale chociaż roślinki porządnie podlane
A jakie pnącza kupiłaś? Bardzo lubię pnącza i mam ich sporo w ogrodzie...Na przykład winobluszcze...Tu winobluszcz trójklapowy, o którego bałam się po zimie, ale zaczął ładnie odbijać. Ma niesamowicie duże liście, błyszczące i w pięknym odcieniu zieleni:



Marysiu, nie lubię szukania na siłę problemów i dlatego ostatnio irytują mnie tego rodzaju filmy
Masz rację, my odkrywamy nasz ogrodowy makrokosmos każdego dnia, ciągle na nowo i jakoś ciągle nas to nie przestaje fascynować...Pasja?

Dzisiaj zrobiłam małą sesję zdjęciową moim jaśminowcom, które właśnie mają swoje pięć minut. Mam dwa krzewy - jeden stareńki, duży, o pojedynczych, upojnie kwitnących kwiatach:






...a drugi to kilkuletni młodziak z pełnymi kwiatami. Pachnie delikatniej, a rośnie na białej rabacie jako najwyższy element, ale i tak będę go musiała trzymać w ryzach, bo nie chcę, żeby mi zagłuszył i zacienił inne kwiaty:

Dalu zazdroszczę tego jaśminowego zapachu
U mnie tylko ten pełny krzak, delikatnie pachnący
Angielki rekompensują tę niedogodność jednak

Zakątek wypoczynkowy sama wiesz najlepiej

Siberko, sądzisz, że parzydło nie lubi wilgoci? Z tego, co wiem źle rośnie na słońcu - a u Ciebie jakie stanowisko?

Jolu, Angielki, czyli róże? Bo moje pierwsze skojarzenie to była pelargonia angielska, która choć przepiękna to jednak słabo pachnie...



A z różyczek zakwitła taka - skromniutka, ale urocza (Astrid Lingren ?)



Dzisiaj dzień świąteczny, ale ja po cichutku troszkę pokrzątałam się w ogrodzie Po ostatnich deszczach zrobiło się pięknie, zielono i "buszowato" No i dzieje się, dzieje...
Peruczkowe obłoczki:






...pierwsza ostróżka:



...bodziszki kwitną niestrudzenie:



Rzut oka na fragment kwaśnej rabaty:

Moja 'Astrid Lindgren' wygląda po zimie tak samo
A tak się cieszyłam, że choć jeden, dorodny pęd, ładnie przezimował...
Jednak u podstawy odbija jeszcze coś wyglądającego szlachetniej!

zdecydowanie u Ciebie lato w pełni Ja tam chce mieszkać i uprawiać winorośle ale bym miał owoce może nawet winniczke na handel

Pawle, winorośle? Mówisz i masz!



Gosiu, na fotce z Twojego linka Astrid L. wygląda zdecydowanie inaczej To co my mamy???

Podkładkę Moim zdaniem ładniejszą niż Astrid A już na pewno bardziej mrozoodporną

Dalu, u mnie parzydło ma stanowisko mieszane: do południa cień, potem słońce.

Chyba macie podkładki!
Dalu, Twoja kwaśna rabata z wrzosami podoba mi się nawet, jak wrzosy nie kwitną! A może nawet bardziej!
Pelargonie angielskie to ja widuję, ale w takim rozmiarze XXL to nigdy! Tam jest kilka sadzonek?