Ilonko, skimmia,oprócz tego, że ma ładne, zimozielone listki, pięknie pachnie w czasie kwitnienia
To naprawdę upojny zapach i choćby dla niego warto ją mieć w ogrodzie.
Aniu, a to mi zadałaś pytanie! Nie pamiętam, zabij, nie pamiętam, a przywieszki są w domku ogrodnika. Obiecuję, że sprawdzę, bo ta azalia co roku pięknie kwitnie i tak obficie, że spod kwiecia listków w ogóle nie widać.
Kasiu, ja je tak kocham, że maj to dla mnie najpiękniejszy miesiąc w roku. A jak jestem w porze ich kwitnienie w Wojsławicach albo wrocławskim Ogrodzie Botanicznym, to z emocji łzy cisną mi się do oczu. To głupie, wiem, ale ja ryczę, bo te widoki kwitnących RH wydają mi się za piękne...
Ewuś, będą jeszcze, będą moje opowiastki. Chciałabym pokazać wszystkie najważniejsze części ogrodu
Kalmio, jak się cieszę, że i TY tu zajrzałaś!
Sylwuś, ja też miałam dużo zapału do pracy w ogrodzie, ale ostatnie dni zrobiły się baardzo zimne. Poczekam jeszcze chwilkę...
Kwitną już u Ciebie krokusy? U mnie pojawił się kwiatuszek pierwszego, żółtego, a pozostałe jakoś się nie spieszą.
A straty tak naprawdę będę szacować za jakiś czas. Na razie mam jeszcze nadzieję, że będzie dobrze.
Polu, a i owszem, zmieniłam skład roślin na rabatce wzdłuż ścieżki prowadzącej do domu. Wcześniej były tak same kiścienie i choć je lubię wydawały mi się trochę nudne. Teraz rosną tam azalie, RH, dwa kiścienie, a latem kwitną lilie. Fotki pokazałam na poprzedniej stronie.
Jako uzupełnienie i jednocześnie zakończenie tematu rabatki z Rh takie fotki:
...ale Rh i azalie jeszcze będą, bo mam drugą taką rabatę w innej, bardziej słonecznej części ogrodu (więcej azalii).