TEMAT: Porozmawiajmy o różach

Porozmawiajmy o różach 23 Sty 2016 21:07 #428038

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3184
  • Otrzymane dziękuję: 5469
Marto . :thanks:
Dziekuję ,to zaczynam podróż. :happy4:


Zielone okna z estimeble.pl

Porozmawiajmy o różach 07 Lut 2016 12:30 #432774

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9769
  • Otrzymane dziękuję: 14471
Ja mam pytanie z innej beczki.W ubiegłym roku na walentynki kupiłam w Biedronce róże miniaturki było ich w doniczce 5 . Rozsadziłam posadziłam dwie do donic. Pięknie się rozrosły, widzę że przezimowały. I teraz co: wymienić im ziemię? Czy zostawić w tym co są? Nigdy nie uprawiłam w donicach róż.

Porozmawiajmy o różach 07 Lut 2016 15:42 #432818

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Można wymienić, ale po co ruszać jak dobrze rośnie? No chyba, że w jakimś torfie szybko schnącym siedzi.
Czy się wymieni ziemię czy nie jedna jest zasada, by dobrze kwitły i nie ważne czy są w ziemi, czy w donicy: trzeba nawozić!
Za tę wiadomość podziękował(a): Emalia112, Kasionek

Porozmawiajmy o różach 17 Lut 2016 14:40 #436131

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Lekka zima to i róże dobrze się mają.
Choć taka zima dla odpornych róż historycznych to żadna zima :wink4:

'Gipsy Boy' i alba 'Jeanne d'Arc', a także inne ponad 2-3 metrowe stojące w pionie zielone na całej długości.
A 'Jeanne d'Arc' w ciepłym zaułku to nawet pąki ma nabrzmiałe.

DSC04242-2.jpg


DSC04244.jpg

Porozmawiajmy o różach 17 Lut 2016 19:38 #436215

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
U mnie też z tego co widzę róże bez okrycia sobie poradziły.Kolczyki dostały tylko rabatowe

Porozmawiajmy o różach 17 Lut 2016 19:55 #436231

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Róże puszczają się coraz bardziej, z dnia na dzień większość moich róż ma coraz większe pączki, żadnej nie kopczykowałam i bardzo dobrze bo co to za zima :wink4:

Porozmawiajmy o różach 19 Lut 2016 19:26 #436747

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
No tak, tylko zbyt szybko nabrzmiały, ciągle ciepło, nawet noce nie hamują.... :jeez:

Porozmawiajmy o różach 19 Lut 2016 19:39 #436752

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Rzeczywiście nic je nie hamuje, niby śnieg napadał ale znowu ma być ciepło ;)
Ostatnio zmieniany: 19 Lut 2016 19:41 przez edulkot.

Porozmawiajmy o różach 06 Mar 2016 11:36 #441944

  • gosia12345
  • gosia12345's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 176
  • Otrzymane dziękuję: 105
Czy ktoś ma lub słyszał o róży odmiany Lawender Blue? Kupiłam i nie wiem czy to dobry zakup bo ciezko coś o niej znaleść.
20160306_113020.jpg
Pozdrawiam Gosia

Porozmawiajmy o różach 06 Mar 2016 15:54 #442016

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9769
  • Otrzymane dziękuję: 14471
W ubiegłym roku też kupiłam też szukałam co to i nie znalazłam. Kwitła dwoma kwiatami, Ale w ubiegłym roku wszystkie świeżo zakupione róże ze względu na susze słabo rosły.

Porozmawiajmy o różach 06 Mar 2016 17:28 #442064

  • gosia12345
  • gosia12345's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 176
  • Otrzymane dziękuję: 105
A jak kwitła? Masz może zdjęcie?
Pozdrawiam Gosia

Porozmawiajmy o różach 10 Mar 2016 07:25 #443263

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
U mnie aż tak wielkich mrozów nie było a też mam kilka Souvenirów w bardzo złym stanie, co do 2 mam bardzo złe przeczucia :sad2:

Przeniosłem odp. edulkot - Majki by nie śmiecić w wątku u Marty - markity....coś w tym jest...róże które zostały okryte pomarzły, podmarzły lub są czarne... :cry3: ......natomiast róże które nie dostały kołderki są w bardzo dobrej kondycji.... :think: ....ot i ciekawostka :oops: :dry: ....na zimę 2016/2017 nie okrywam róż i tyle.... :bad-idea: :whistle: :pinch: .
Ostatnio zmieniany: 10 Mar 2016 07:26 przez chester633.

Porozmawiajmy o różach 10 Mar 2016 09:06 #443296

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Ja bym tych zczerniałych tak pochopnie nie obcinała. Też mam takie i czekam, aż wypuszczą listki i same pokażą dokąd je można przyciąć.
W którymś roku je obcięłam i okazało się, że były żywe.
Do czasu wiosennego cięcia róż jeszcze co najmniej miesiąc (tniemy kiedy kwitną forsycje).

róże które zostały okryte pomarzły, podmarzły lub są czarne... :cry3: ......natomiast róże które nie dostały kołderki są w bardzo dobrej kondycji.

Myślę, że to jednak zależy od odmiany, a nie od okrywania czy nieokrywania.
Jasne, że okrywanie pomaga przetrwać zimę, ale są takie odmiany np. Eden Rose, która leży przykryta i ma czarne pędy.
Bo to róża na klimaty łagodniejsze :)
Inne mają po 3 metry, stoją w pionie i nie przemarzają. Terminatorki!
A ostatnia zima nie była najlepsza przy mrozach do -19 i braku śniegu.
Nie chcemy mieć przemarzniętych pędów kupujmy mrozowe terminatorki :wink4:
W obecnych czasach wybór takich róż jest duży. Nawet są pnące mrozoodporne.

na zimę 2016/2017 nie okrywam róż i tyle.
I ja od kilku tych łagodniejszych lat nie kopczykuję.
Ale mam pnące bardzo delikatne, które zawsze kładę i okrywam, jeśli chcę zobaczyć ich kwiaty!
Z krzaczastych to tylko nowe nasadzenia jesienne od razu kopczykuję. Innych wcale.
Ostatnio zmieniany: 10 Mar 2016 09:07 przez Orszulkaa.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Porozmawiajmy o różach 10 Mar 2016 09:58 #443322

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2381
Zgadzam się oczywiście z Ulą, najlepiej poczekać i zobaczyć jaka jest kondycja pędów, które oczka wystartują, czasem pozory mylą i tego się trzymajmy :wink4:
Nie zgadzam se natomiast, ze do cięcia jeszcze miesiąc :devil1: nie wytrzymam, nie dam rady :rotfl1: u mnie jeszcze kilka ciepłych dni i forsycja zakwitnie, pąki już nabrzmiałe są :flower2:
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Porozmawiajmy o różach 10 Mar 2016 10:09 #443328

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Jolu, termin "miesiąc" jest hipotetyczny przy obecnym anomaliach pogodowych ;)
Przyjmuję za pewnik, że forsycja kwitnie w kwietniu... nawet jeśli ma być to 1 kwietnia :wink4:

A co do silnego charakteru... w sprawie cięcia róż i w ogóle trzymania sekatora w ręku... moja "silna wola" jest mało silna :happy:
Uwielbam ciąć! Także piłą elektryczną :wink4: Posiadam takową i namiętnie z niej korzystam :wink4:
Już wczoraj dziabnęłam jedną różę... nie wytrzymałam... :unsure:
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Porozmawiajmy o różach 10 Mar 2016 11:21 #443368

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2381
:rotfl1: :happy3: a widzisz, jak to jest :devil1:
Ja po pretekstem dostania się do clemków skróciłam odrobinę dwie, trzy :whistle:
Ale zawsze to już coś :happy3:

Jakby co do ziemi jeszcze daleko, dotniemy, dotniemy.

Porozmawiajmy o różach 10 Mar 2016 19:31 #443513

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Jasne, że okrywanie pomaga przetrwać zimę, ale są takie odmiany np. Eden Rose, która leży przykryta i ma czarne pędy.
Ula moja Edenka ma ponad 2 metry wysokości i powiewa sobie swobodnie, na całej długości zielona i już bardzo chciałaby się rozwinąć, pączki ma bardzo nabrzmiałe. Natomiast niektóre Souveniry niziutkie i schowane pod wyższymi straszą ciemnymi pędami. Dodam że żadna nie dostała kopczyka, tylko niektórym udało się zatrzymać na pędach rozwiewane liście drzew.

Tnę róże już drugi tydzień, ale tylko terminatorki uwalniam z owoców i suszków, delikatne Souveniry straszą długimi i zaliścionymi pędami :wink4:

Porozmawiajmy o różach 10 Mar 2016 19:52 #443520

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9769
  • Otrzymane dziękuję: 14471
Ja tez tnę, te które nie podmarzły trzeba popodwiązywać, a nie będę się dwa razy drapać.A tak przy okazji . Co zrobić z Waserlandem, który wypuszcza do samej góry listki, ale łodygę ma w czarne placki. Sadzę, ze są podmarznięte .Wyciąć to czy zostawić i die zregeneruje..
Ostatnio zmieniany: 10 Mar 2016 19:53 przez Emalia112.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.472 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum