Forum Ogrodnicze Oaza

Witajcie, przeczytałam cały wątek i jestem pełna podziwu dla Waszej wiedzy.
Ja dopiero raczkuję , dlatego pewnie nie raz udam się do Was po pomoc. Napiszcie mi coś o tym Petrovicu, jak u niego zamawiacie? Jak z cenami? Zachwyciła mnie Route 66 na zdjęciu u Uli.
Pozdrawiam
Sylwia

Sylwia Route 66 masz u Kamili
Podobnie Kamila tworzy w tym sezonie zamówienie do Petroviva zdaje się

Dodam, ż Kamila ma na Oazie kilka wątków m.in. forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...li?limit=18&start=18
W sprawie zamówienia do Petrovica skontaktuj się przez PW

Dzięki, odwiedzę wątki Kamili jak tylko mi dzieci na to pozwolą . Poszłam linkiem do jej sklepu, świetne miejsce. Brałabym Route 66, Pink Paradise i Muriel Robin, póki co nie na moją kieszeń, może jesienią.
Powiem, co już mam. W ubiegłym roku posadziłam klombik Heidi Klum (niesamowita ilość pięknych kwiatów, w połowie sezonu plamistość, niestety), History (przepiękne pąki, bardzo długo zostają nieotwarte, cudo... tylko plamistość jeszcze gorsza niż u Heidi), Auguste Luise - boska pod każdym względem i zdrowa, mam 3 sztuki i dokupię jeszcze trzy w tym roku, będę miała morze kwiatów koło tarasu, Stadt Rom efektowny i zdrowy, kwitnie bez przerwy. Mam też dwie pnące New Dawn i Dortmund - po tamtej zimie trzeba było ciąć mimo okrycia, w tym roku zwinęłam przy ziemi, obsypałam ziemią i na to świerk, zobaczymy.
Poradźcie mi coś na tę plamistość, obrywałam liście, spryskiwałam skrzypem, nie pomogło. Może niepotrzebnie podsypałam korą? (chociaż Stadtrom też podsypany i wporzo...)

W sprawie chorób róż też mamy wątek:

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...y-leczenie-prewencja

Od razu go przypominam, zanim koleżanki różanki wyślą Cię gdzieś w sieć

Drogie koleżanki poszukuję różyczki Sweet Pretty /Astronomia/ nie wiecie może gdzie ją można nabyć?
Wiem, że u Schultheisa jednak jego sadzonka nie ruszyła zupełnie wiosną

I ja, drogie różyczki, potrzebuję Waszej rady, bo nie znam się na różach zbyt dobrze. Chcę zasadzić różę pnącą na pionowo ustawionej konstrukcji o szerokości ok. 2m. Potrzebuję róży odpornej, takiej na nasze polskie warunki, zdrowo rosnącej, niewymarzającej, z pełnymi kwiatami i obficie kwitnącej. Nie musi szybko rosnąć. Byle była żywotna i nie kapryśna. Kolor już mniej istotny, choć spodobał mi się klasyk tego typu: www.ogrodkroton.pl/towar.2746.roza.pnaca...e.climbing.rose.html oraz połączenie tych dwóch kolorów: www.ogrodkroton.pl/towar.2744.roza.pnaca...d.climbing.rose.html i www.ogrodkroton.pl/towar.2743.roza.pnaca...y.climbing.rose.html Samej czerwonej nie chcę, bo czerwień na dużej powierzchni mnie przytłacza. I jeszcze co do tej róży - na dwa metry szerokości ile potrzeba by mi było sadzonek? Już nie tak istotna jest cena, bo niemało już kasy wyrzuciłam kupując takie, co wymarzały, więc to czynnik mniej ważny. Tylko poradźcie mi proszę jaką odmianę i gdzie najlepiej kupić... Bez Was nie dam rady..

Zapomniałam napisać - stanowisko słoneczne.

Renatko, ciężka sprawa nie znam róż pnących kwitnących na okrągło, w dodatku mrozoodpornych. Mało znane - różowe, które pokazałaś, posiadają strefę zimna 6b, więc na pewno nie poradzą sobie z mroźnymi zimami. Dałaś również link do Westerlanda...mam go od kilku lat, jest zdrowiuśki i jak dla mnie byłby idealny, gdyby nie wyjątkowo mała odporność na mróz. Nie zmarzł tylko raz, może w tym roku też mu się uda. W pozostałych latach ścinałam go po zimie do samej ziemi. Oczywiście odrastał i kwitł, i to w szybkim tempie, ale na pergolę się na pewno nie nadaje.
Najodporniejsze pnące to wg mnie New Dawn forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/37-roze/75453-new-dawn i www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.2776. We wszystkich znanych mi ogrodach trzymają się nieźle, chociaż poprzednia zima też je złamała. Oczywiście jest też sporo mrozoodpornych historycznych, ale te z reguły nie powtarzają kwitnienia.
Przejrzyj ofertę Ewy www.rozarium.org/sklep/ i spróbuj skontaktować się z Kamilą forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...mili?start=18#116278

Edit
Niedawno zamawiałam pnące z 5 strefy, poprzez Kamilę a jak się będą sprawować, jak zimować??
www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.144
www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.1917

Basiu, serdecznie Ci dziękuję za odpowiedź! Wiem, że wymagania strzeliłam jak z kosmosu, ale i na ustępstwa jestem gotowa:) Linki, które podałaś - nieocenione. Będę się kontaktowac z Kamilą i Ewą. Właśnie Westerland mnie ujął nieoklepanym kolorem i kiedyś go na pewno kupię. Teraz jednak najpilniejsza sprawa z tą łysą pergolowatą ścianką, która aż się prosi o obsadzenie... Potem na spokojnie zajmę się resztą

Pozdrawiam ciepło!

Reniu, a gdybyś tak dołożyła do róż clematisy? Miałabyś pewność, że ściana nigdy nie będzie pusta nawet po trzydziestostopniowych mrozach.
Moje pnące ubiegłej zimy cięłam w większości do ziemi i gdyby nie powojniki miałabym pustą siatkę...





Proponuję clematisy z grupy viticella e-clematis.com/pl/c/Grupa-Viticella-powojniki-wloskie/49 rosną dość szybko, kwitną obficiej niż wielkokwiatowe. Mogą zmarznąć, bo i tak tnie się je wiosną nisko, jako że zakwitają na nowych pędach.

Duety różano - powojnikowe również się sprawdzają

pamelka wrote:
Może to nie całkiem do mnie , ale spróbuj u p. Pruchniaka ...

( Podkreśliłem dla jasności )

Jurku nie żartujesz
Oczywiście zapytam wiosną, ale z tego co wiem Państwo Pruchniakowie nie mają róż Meillanada
Oczywiście napiszę, czy udało się znaleźć

Ależ Basiu! Pomysł genialny I tyle możliwości kombinacji kolorystycznych - muszę się nad tym zastanowić, bo clematisów w ogóle nie brałam pod uwagę. Pomyślę i w razie czego jeszcze Cię będę podpytywać, dobrze?

Tak sobie myślałam, że kupię New Dawn, bo ten Flammentanz, choć piękny, to tą czerwienią byłby zbyt intensywny, zbyt gorący jak dla mnie. Ale jak teraz myślę, to gdyby go "ochłodzić" stonowanym clematisem też mógłby dać ciekawy efekt:)

A zdradź mi jeszcze - jaki to clematis jest na Twoim drugim zdjęciu? I jaka róża na trzecim?

Powojnik, o który pytasz, to właśnie włoski(czyli viticella)Purpurea Plena Elegans, w trzecim roku po posadzeniu. Rośnie, przynajmniej u mnie, nieco wolniej od pozostałych z tej grupy.
e-clematis.com/pl/p/Clematis-Purpurea-Plena-Elegans/200

Imienia róży nie znam próbowałam szukać i nic z tego nie wyszło. Szkoda, bo mogłabym ją polecić jako zdrową i wspaniale pachnącą.

pamelka wrote:
Czy aby na pewno ???

Wydaje mi się, że róże takie jak np. 'Maria Curie', 'Andre le Notre', 'Balzac', czy 'Duftfestival' to są róże Meillanda - moja 'Sweet Pretty' też jest od niego.

Nie z samych "angielek" p. Pruchniak żyje .

Wracając do Twojej ( i nie tylko ) "małej amerykanki", może to być 'Magic Carroussel' ...www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.122287, ale lepiej dopytaj się u żródła.

To mnie teraz zainteresowałeś nigdy nie widziałam wspomnianych odmian w tej szkółce
Kiedy je kupiłeś jeśli można spytać?
Amerykanka nie wygląda mi na wskazaną przez Ciebie, kiedyś uzgodniłyśmy z Basią, że to może być Suger Plum
To chyba bardziej prawdopodobne

Na stronie Pruchniaka nie ma Meillanda
www.pruchniakroze.pl/roze.php?p=tantau
Kiedy dzwoniłam do p. Pruchniaka w zeszłym miesiącu, to twierdził, że ma te róże, co na stronie .

Edyta wrote:
To, że danej róży nie ma na stronie, nie oznacza, że nie ma jej w ofercie .

Kto nie podpytuje, ten nie wie

Wiosną widziałem "meillandki" od p. Pruchniaka w sklepach, do których dostarcza swoje róże.
A czy to są róże przez niego produkowane, czy przez kogoś innego to już jest kwestia, w którą nie wnikałem . W każdym bądź razie byłe dostarczone przez p.Pruchniaka.