Forum Ogrodnicze Oaza

Dziękuję, ale jest masło, chyba że bym na coś zamieniła...
margaryna odpada, bo zawiera serwatkę z tego co kojarzę.
Wyjdzie po zamianie na jakiś olej roślinny? Nie wiem jak z kozim masłem, ono jest jednak słonawe.

Możesz śmiało zastosować olej rzepakowy, a w zamian cukru - miód. Na tę ilość mąki i jajek dawka 3/4 szklanki oleju powinna wystarczyć
Dodatek przyprawy piernikowej dopełni dzieła...

To, że słonawe - to nic, tylko ten...aromat
Ja piekłam ciasta również z olejem.
Po prostu - wypróbuj wcześniej.

Ok, dziękuję pięknie Wcześniej przetestuję. Moje zdolności przygotowywania słodkości są zerowe, ale może uda mi się zmajstrować ciacho.

Skorzystałam z okazji, że mamy nie ma w domu do 23 i postanowiłam wypróbować.
Właśnie piecze mi się owa babka. Ciasto wyglądało ładnie i gładko, ale nie wiem, jak to się zachowa po upieczeniu. Robię w normalnej formie, nie tej babkowej, bo wpadłam na pomysł, żeby upieczone ciasto poprzekrawać i wyłożyć kremem kakaowym. Zrobiłam taką samoróbkę-improwizację na żółtkach, brązowym cukrze i prawdziwym, gorzkim kakao.
Będę zła jak nie wyjdzie, bo bałaganu troszkę narobiłam. Mam dziś dzień pieczenia, bo jak tylko upiecze się babka, idę robić chleb Trzeba być dobrej myśli.

Edit.

No i efekt wyszedł taki.





Babka zaraz po upieczeniu wyglądała natomiast tak:



Upchnęłam w foremce, wyłożyłam kremem też z góry i po wierzchu posypałam jednym pokruszonym kawałkiem.



Efekt chyba można powiedzieć, że udany.

No i chyba trafiłam do raju! Lece do sklepu i zabieram się za pieczenie! A jak wykopię z sterty zeszytów przepis na niesamowity jabłecznik dodam i tu

Ciasto czekoladowe





Proste, szybkie do wykonania i co najważniejsze bardzo pyszne.

Składniki:

- 80 g masła
- 50 g czekolady deserowej i 50 g czekolady mlecznej (razem 1 tabliczka)
- 1/2 szklanki mleka
- 2 jajka
- 150 g (3/4 szklanki) cukru
- 150 g (1 szklanka) mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Polewa
- 100 g czekolady mlecznej
- 50 g masła
Wykonanie:
Tortownicę o średnicy 21 cm wyłożyć papierem do pieczenia, zapiąć obręcz. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. W garnuszku umieścić masło oraz połamaną na kostki czekoladę, podgrzewać na małym ogniu ciągle mieszając aż otrzymamy gładką masę czekoladową. Odstawić z ognia, dodać mleko i wymieszać na gładką masę. W misce ubić jajka z cukrem (ok. 4 minuty) na puszystą masę. Do drugiej miski przesiać mąkę, dodać proszek do pieczenia, wymieszać. Dodać ubite jajka oraz masę czekoladową, zmiksować na minimalnych obrotach miksera lub wymieszać rózgą tylko do połączenia się składników w jednolite ciasto. Wyłożyć je do tortownicy, wstawić do piekarnika i piec przez ok. 30 minut (do suchego patyczka). Po upieczeniu wyjąć ciasto z piekarnika i studzić przez ok. 30 minut w formie, następnie wyłożyć na paterę. Polać polewą: do garnka włożyć połamaną czekoladę i masło, cały czas mieszając podgrzewać na małym ogniu aż czekolada się roztopi. Odstawić z ognia i polać po cieście. Dowolnie udekorować.

Kruszaniec





Kruche ciasto:

- 3 szklanki mąki tortowej
- 1 1/2 kostki masła, zimnego
- 1/2 szklanki cukru
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 5 żółtek
- 3 łyżeczki kakao
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Składniki na pianę z białek:
- 5 białek
- szczypta soli
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka soku z cytryny

Owoce - drążone wiśnie lub inne ulubione

Mąkę przesiewamy do dużej miski razem z proszkiem do pieczenia. Następnie dodajemy zimne masło pokrojone w kawałeczki. Szybko siekamy nożem, dodajemy żółtka oraz cukru i wyrabiamy ciasto. Gotowe dzielimy na dwie części. Do jednej części dodajemy przesiane kakao i wyrabiamy do połączenia. Owijamy folią. Białą część dzielimy na dwie części z czego jedna powinna być trochę większa. Owijamy folią i trzy kawałki ciasta wkładamy do zamrażarki.
Formę o wym. 24×24 cm wykładamy papierem do pieczenia. Jasną część zamrożonego ciasta (większą) ścieramy na tarce o dużych oczkach, wyrównujemy i dociskamy dłonią. Wykładamy odsączone drążone wiśnie lub inne owoce które lubimy. Następnie ścieramy na tarce ciemną część zamrożonego ciasta. Wyrównujemy i wkładamy do rozgrzanego piekarnika do 180 C na ok. 35-40 min.
Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Pod koniec dodajemy stopniowo cukier i miksujemy ok. 3 min. Po tym czasie dodajemy sok z cytryny i przesianą mąkę ziemniaczaną. Pianę wykładamy na podpieczone ciasto. Wyrównujemy i ścieramy na wierzch ostatnią część ciasta. Pieczemy w temp. 180 C przez ok. 20-25 min. Po upieczeniu zostawiamy na ok. 15 min przy lekko uchylonych drzwiczkach piekarnika. Podajemy oprószone cukrem pudrem.

Sernik biały puch.

Piekłam przeróżne serniki ale ten urzekł mnie kruchym ciastem na spodzie, pyszną kruszonką i wybornym smakiem. Sernik jest niesamowicie puszysty, ma piękny kolor zawsze się udaje - jest nr 1 zostaje ze mną na zawsze. Jedyny mankament jest taki że musimy dysponować większą ilością białek - mrożę je gdy zostaje mi z pieczenia ciasteczek, rogali itp.



Składniki na ciasto:

- 400 gram mąki
- 150 gram cukru pudru
- 1 margaryna (najlepsza Palma z Kruszwicy lub Kasia) 250 gram
- 5 żółtek
- 1 cukier waniliowy
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia

Ser:

- 1,20 kg dobrego sera (użyłam 1 kg sera President z wiaderka, zmiejszylam troszeczkę ilość białek, tu podaję przepis oryginalny)
- 16 białek
- 1/2 kg cukru (połowa cukru do sera, druga połowa do piany) - cukru można dać mniej
- 200 gram masła
- 6 łyżek kwaśnej śmietany
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- skórka z 1-2 cytryn lub olejek cytrynowy (dałam olejek)
- rodzynki
- pół łyżeczki proszku do pieczenia

8 białek (średnie jaja) ma pojemność 225 ml i wagę 230 gram.

Z podanych składników zagnieść ciasto, podzielić na 2 części. Jedną część ciasta wyłożyć na spód blaszki. Drugą włożyć do lodówki. Ser zmielić razem z masłem 2 razy w maszynce do mięsa. Przełożyć do większego naczynia i ubić z połową cukru mikserem. Dodać śmietanę z proszkiem, mąkę ziemniaczaną i dalej ubijać. W dużym garnku ubić pianę z dobrze schłodzonych białek, dodawać po trochę drugą połowę cukru. Piana ma być sztywna i gęsta.
Pianę połączyć z utartym serem, delikatnie wymieszać, dodać skórkę z cytryny (lub olejek) i rodzynki. Ser wyłożyć na ciasto i przykryć kruchym ciastem. Piec w nagrzanym piekarniku w 180 stopniach przez godzinę czasu (grzałka góra dół), po tym czasie bardzo delikatnie uchylić piekarnik (wkładam między drzwi drewniana łopatkę) i zostawić w nim sernik przez ok godzinę. Schłodzić przez noc. Posypać cukrem pudrem.

Grysikowiec
Wypróbowałam nie raz i polecam

Najlepszy jest jak odwilgnie na 2 dzień po zrobieniu albo w 3 dniu.

Chciałabym się z Wami podzielić przepisem,który jest w mojej rodzinie od około 70 lat.Moja mamusia chodziła wówczas,jako panienka, na kurs pieczenia ciast do zakonnic.Ja pamiętam ten smak i zapach z dzieciństwa.Dlatego co jakiś czas piekę ten placek,aby moje dzieci i wnuki też go zapamiętały.

PIERNIK Z ZIEMNIAKAMI.

-0,5 kg mąki
-0,5 kg miodu
-2 jajka
-5 dag kakao
-proszek do pieczenia (ja daję 2 łyżeczki)
-1 łyżeczkę sody połączyć z 1 szklanką mleka
-przyprawa do piernika (dałam 2 paczki)
-0,5 kg ziemniaków ugotowanych i zmielonych w maszynce do mielenia mięsa (można wykorzystać ziemniaki,które zostały np z obiadu)
-10 dag margaryny (ja używam masło)
-0,5 kg cukru ( ja daję,ale myślę,że dla osób,które nie lubią cukru - sam miód wystarczy)

W rondelku rozpuścić cukier,miód i masło (margarynę).Trochę przestudzić.Połączyć z ziemniakami i mlekiem.Sypkie produkty dokładnie wymieszać.Połączyć z resztą składników.Ja mieszam ręcznie,bo tak robiła moja mama.Kiedyś użyłam miksera i wyszedł mi zakalec,więc już tego nie powtarzam.Można dodać bakalie.U mnie tym razem były same migdały.
Z tej proporcji wychodzą dwie wąskie blaszki.Piec w temperaturze 200 stopni (góra - dół)przez około godzinę.Lepiej zrobić próbę patyczka.





Placek jest wspaniale wilgotny.Bardzo długo zachowuje świeżość.Oczywiście można zrobić polewę( ja nie robię,bo piernik jest wystarczająco słodki).

Agatko, pięknie dziękuję
Zerknij tylko, poproszę, na ten przepis ...

chopwkuchni.pl/?p=695

Piekłam już różne ciasta z dodatkiem warzyw: dyniowe, cukiniowe, marchewkowe, a tym razem spróbowałam wykorzystać nadwyżkę własnych pomidorów. Oryginalny przepis sugeruje użycie krojonych pomidorów z puszki, a ja obrałam kilka 5 średniej wielkości ze skórki, podgotowałam chwilę i zmiksowałam blenderem na pulpę.

PIERNIK POMIDOROWY przekładany powidłami

1 szklanka pulpy pomidorowej
1 banan
1/2 szklanki oleju
1/2 szklanki cukru ( w wersji "świątecznej" możemy dać miód )

2 szklanki mąki
1,5 łyżki przypraw do piernika
1 łyżka kakao
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli

Pulpę, banana, olej i cukier zmiksować. Do masy dodajemy wszystkie suche składniki, uprzednio połączone w misce i mieszamy za pomocą łyżki. Ciastem wypełniamy keksówkę dł. 30 cm i pieczemy około 45-50 minut w temp. 180 stopni. Po wystudzeniu przekramy wzdłuż i suto smarujemy domowymi powidłami ze śliwek
Pomidorowe ciasto jest wilgotne, pulchne, bardzo długo zachowuje świeżość ( o ile nie zjemy wszystkiego od razu ) i smakuje naprawdę wspaniale - serdecznie zachęcam do spróbowania i życzę smacznego...

SKUBANIEC MOJEJ MAMY.{standardowa blaszka prostokątna z karbowanym dnem}
składniki
1 kostka 250g margaryny wyjęta wcześniej z lodówki
3 szklanki mąki pszennej
6 jaj
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 mały cukier waniliowy
1 szkl cukru
2 łyżki kwaśnej śmietany
ok 2 łyżek kakao
świeże owoce,najlepiej kwaskowe lub słoik około 500 ml musu z kwaśnych jabłek

Oddzielić żółtka od białek,białka odstawić na bok,można do lodówki.
Do miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia,wsypać cukier waniliowy,dodać margarynę,śmietanę i żółtka.Zagnieść jednolite ciasto i 3/4 tego ciasta wykleić spód blaszki.
Na ciasto wyłożyć owoce sezonowe dość gęsto.Dajemy różne owoce np.rabarbar,jagody,jeżyny,maliny,śliwki,co mamy pod ręką albo podprażone jabłka .Do musu ,jeśli jest za rzadki,dodaję trochę bułki tartej.
Teraz włączamy piekarnik,by nagrzał się do 175 stopni.
W tym czasie ubijamy białka najpierw ze szczyptą soli,a póżniej stopniowo dosypując cukier tak,by przy obróceniu garnka do góry dnem nie wyleciały.
Białka wykładamy na ciasto z owocami,biorąc pod uwagę,że beza urośnie na bokach.Pozostały kawałek ciasta dzielimy na 2 części i jedną skubiemy na rozłożone białka,a drugą zagniatamy z kakao i też skubiemy na białka.Pieczemy o jedną półkę poniżej środka piekarnika,tak,by beza się wysuszyła,ale nie spaliła.Trwa to ok 1 godziny.Smacznego.

Moja wersja skubańca.
Przepis na dużą blachę piekarnikową ,w standardowym wyposażeniu piekarnika.Piekę go od lat i wciąż go zmieniam.Posypuję kawałkami czekolady gorzkiej,orzechami lub płatkami migdałów.Blachę cienko smaruję tłuszczem i posypuję ziarnami sezamu.
Składniki
200g zimnego masła
175g zimnej margaryny
3,5 szkl mąki pszennej
1 szkl mąki żytniej pełnoziarnistej typ 2000
2 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy
3 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
10 jaj rozm L
3 łyżki kakao
1,5 szkl cukru,zawsze trochę odsypuję,tak dla spokojności
owoce kwaskowe rabarbar ,truskawki,mogą być mirabelki lub mus ,powidła

Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać do miski,dodać zimny tłuszcz,cukier waniliowy i poszatkować szybko nożem na kruszonkę.Dodać do tego żółtka i jogurt.Szybko zagnieść gładkie ciasto.Kawałek wielkości pięści schować w woreczku do lodówki.Resztą ciasta wykleić spód blachy i wyłożyć owoce lub mus z kwaśnych jabłek.Do zbyt rzadkiego musu dodaję bułki tartej,a do smaku dosypuję cynamonu.
Włączyć piekarnik z ust. temperaturą na 175 stopni C.
Białka ubić w dużym naczyniu szklanym lub stalowym z odrobiną soli,następnie porcjami dosypywać cukier,aż się rozpuści i piana po odwróceniu naczynia nie wyleci.Ubite białka rozłożyć na owocach.Wyjęty kawałek ciasta z lodówki podzielić na 2 części,jedną poskubać na białka ,a drugą zagnieść z kakao i też poskubać .Można posypać płatkami migdałów,pistacjami lub czekoladą,ale nie za gęsto,bo beza musi być widoczna.Ciasto piec w temp 175 stopni ok 1 godziny,potem można zmniejszyć temperaturę do 150 stopni i dosuszać bezę ok 30 min,otwierając drzwiczki ze 2 razy.Dobrze jest sprawdzić ,czy beza jest sztywna,wtedy dłużej wytrzyma na cieście i będzie pysznie chrupiąca.
Teraz moja mama piecze moją wersję z mąką pełnoziarnistą.Bardzo lubimy skubańca,bo jest szybki i efektowny,polecam spróbować.

Eksperymentów z warzywnymi ciastami ciąg dalszy
Dzisiaj zapraszam na październikową przekąskę do kawy, czyli ciasto buraczkowe w postaci czekoladowych muffinek.
Podobnie jak w poprzednim przepisie na piernik pomidorowy, także i w tym nie używamy jajek - zastępujemy je siemieniem lnianym. Zawsze byłam sceptycznie nastawiona do rezygnowania z jajek, ale jak się okazuje, w niczym nie dyskredytuje to ciasta pod względem spójności czy smaku.
Buraczki pieczemy lub gotujemy na parze, obieramy i ścieramy na drobnej tarce lub dusimy na puree.

MUFFINKI CZEKOLADOWE Z BURACZKAMI

10 minut przed rozpoczęciem przygotowywania składników zalewamy 3 łyżkami ciepłej wody 1 łyżkę siemienia lnianego.

W dużej misce mieszamy:

1/2 szklanki puree z buraczków
1 szkl. mleka
1/4 szkl. oleju
1 łyżkę octu jabłkowego
... i na końcu siemię lniane

W drugiej, mniejszej misce mieszamy:

1 i 1/4 szkl. mąki
3/4 szkl. cukru
1/2 szkl. kakao
1 łyżeczkę sody
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczyptę soli

Wsypujemy suche składniki do miski z mokrymi i niezbyt dokładnie łączymy do uzyskania grudkowatej masy.
Formę do muffinek wykładamy papilotkami i wypełniamy ciastem - z tej proporcji uzyskałam 15 babeczek, a do kilku z nich dołożyłam po łyżeczce wysmażonych jabłek na szarlotkę.
Pieczemy w temp. 170 stopni przez około 30 min z włączonym termoobiegiem.

Muffinki z tego przepisu są bardzo "konkretnie" czekoladowe, mocno wilgotne i puszyste, no i sycące
Udekorowałam je domową kandyzowaną skórką pomarańczową.

Kiedyś ciasto piekłam co tydzień.
Teraz, ze względów zdrowotnych prawie wcale.
Jedyny wyjątek to torty, uwielbiam je robić, jeść już niekoniecznie.
Podczas pracy dość się nakosztuję.
To dwa dzisiejsze, dla syna.

O Matko

Nic więcej nie jestem w stanie napisać ....