Forum Ogrodnicze Oaza

To, że mleczan wapnia ma właściwości przeciwgrzybicze nie ulega żadnej wątpliwości

www.food-info.net/pl/e/e327.htm

Ma tez inną ważną zaletę. Jest łatwy do otrzymania przez przeciętnego człowieka a ponadto bardzo tani. Masowe jego stosowanie stanowi konkurencję dla rynku różnych biopreparatów i syntetycznych fungicydów. I ten fakt nakazuje szczególną czujność w stosunku do osób usiłujących zakłócać ten eksperyment.

No nie pomyślałem o tym,Ale chyba jednak coś w tym jest?????

Ja również z uwagą czytam każdy kolejny post dotyczący tematu MW i z niecierpliwością czekam rozpoczęcia kolejnego sezonu, a wraz z nim kolejnych eksperymentów Pomodoro rób swoje dalej i dziel się z nami wynikami jest wiele osób w tym Ja które wiele czerpią z Twoich wypowiedzi, pomyśłów czy rad. Za co Ja serdecznie Dziękuje

Czytam z uwagą wątek MW i stosuję recepture Pomodoro od wiosny ub roku ,z weilkim powodzeniem . Pomodoro napewno wielu nowych forumowiczow skorzysta w nadchodzącym sezonie z Twoich porad , a ja mam nadzieję załapać się na eksperyment z kurzym bialkiem . Pozdrawiam.

AB napisał:

pomodoro napisał:

Pragnę grzecznie poinformować, że obecnie stosowany przeze mnie biopreparat należący również do produktów podlegających szybkiej fermentacji nie stanowi żadnej konkurencji dla mleczanu wapnia, ponieważ posiada on jeszcze wyższe standardy od obecnie tu testowanego środka. Wynika z tego Adam, że metoda pomodoro nie jest jedyną skuteczną metodą w zwalczaniu patogenów tak jak myślałeś.

Poza wszystkimi pozytywnymi cechami jakie niewątpliwie posiada mleczan wapnia, przewyższa go nie tylko skutecznością w działaniu ale również, a może przede wszystkim swoim zbilansowanym i niezwykle bogatym składem biologicznie czynnych elementów.
Zawiera niespotykaną w mleczanie wapnia potężną ilość pożytecznych bakterii, w tym bakterie kwasu mlekowego.
Średnio około 4 miliardów w 5ml roztworu (mała łyżeczka). Czyli cztery razy więcej niż w odpowiedniej dawce bardzo dobrego kompostu. Ponadto w skład tego biopreparatu wchodzą pożyteczne grzyby, w tym mikoryzujące, pierwotniaki, nicienie i jakże cenne promieniowce.

Brunatne bio-złoto charakteryzując się jeszcze wyższą skutecznością ochrony roślin przed chorobotwórczymi patogenami niż to jest w przypadku mleczanu wapnia, przyczynia się również w bardzo dużym stopniu do detoksykacji gleby, przywraca biologiczne w niej życie oraz wpływa pozytywnie na kolonizację grzybów mikoryzowych. Stosowany jest przeze mnie zarówno do oprysków tzw. dolistnych jak i doglebowych. Parametry, a więc pogoda, wilgotność, częstotliwość oprysku czy też wielkości dawek są idealnie takie same jak w przypadku stosowania mleczanu wapnia ponieważ, oba te preparaty pochodzą z tego samego przedziału z tym, że mleczan pochodzi trochę z niższej półki.

Nie, nie.
Oba te preparaty nie są na wszystkie bolączki naszego ogrodu. Służą jedynie w ściśle określonym celu i spełniają przypisane im z natury zadania. Nie można tego ,,bio" kupić w sklepie, ponieważ podobnie jak mleczan wapnia pozyskujemy go sami z naturalnych składników w swoim ogrodzie, na działce, bądź też w domu.
Co go jeszcze cechuje?
Jest jeszcze prostszy w pozyskaniu i tańszy. Dla przykładu 100l beczka to wydatek ok 2 zł.

Uprzedzę pytanie.
Tak, oczywiście, stosowałem oba te preparaty i gorąco zachęcam do wdrożenia strategii ochrony roślin, w tym pomidorów i ogórków przy ich udziale.
Preparat który jest zbudowany ze świetnej i bogatej kompozycji pożytecznych bakterii i grzybów, w 100% bezpieczny dla ludzi i środowiska naturalnego, otrzymał także rekomendację i bardzo dobre recenzje od specjalistów labolatoriów mieszczących się w Kanadzie, USA, Wielkiej Brytanii, Australii i Nowej Zelandii.

To na razie tyle.
Pozdrawiam.
Waldek.

PS. Ponieważ temat tego wątku nie precyzuje nazwy konkretnego biopreparatu stosowanego do ochrony pomidorów i ogórków w gruncie, mam również prawo umieścić tutaj swoją informację o innym biopreparacie który należy do tej samej kategorii produktów.

uprzedzam ewentualne spory, bardzo proszę o dojście do consensusu!
Może dobrym sposobem jest założenie wątku "Inne metody" - a w tym, opisywać tylko mleczan wapnia.

Patrzę się i oczom nie wierzę.
A co to się stało , panie Waldku, że się panu zmienił kolor nicka z zielonego z powrotem na niebieski ?

Waldek, czy nazwa tego preparatu jest tajemnicą? Domniemam, że chodzi o tzw. EMy. Trochę się tym interesowałem i dla mnie mają zasadniczą wadę - są bardzo drogie, a opinie o ich skuteczności są podzielone.

Piszesz bardzo tajemniczo i bardzo marketingowo. Jedna rzecz mnie zastanawia - jak preparat, który służy rozwojowi grzybów ma zwalczać choroby grzybowe. Ale mykologii nie studiowałem, więc może pożyteczne wspiera w rozwoju, a te szkodliwe zwalcza (czy też nie dopuszcza do ich rozwoju).

Nie przekonuje mnie taki kelner który zamiast zupy ogórkowej,która jest w menu,przynosi mi szczaw na zielono i próbuje
mi wyjaśniać,że to jest to samo.A kierowniczka sali potwierdza,że kelner ma rację.Lokal mi się podoba,dlatego wnoszę o zmianę obsługi i przeniesienie razem ze szczawiem do innego wydziału np.na szatniarza.Jak będę potrzebował jego rady,to znajdę go,ale nie bardzo chcę widzieć go przy moim ulubionym stoliku.
PS.przypomina mi się jakis artykuł,że ta sam obsługa" podtruła",już znanego mi klienta Xeliosa.

Tacca wrote:
Jeśli koniecznie chcesz to zastosować w ciemno to czemu nie. To jest jeszcze tańsze niż preparat Waldka bo jajko kosztuje góra 1 zł z wolnego wybiegu.

Wykorzystamy tu zdolność lizozymu białka kurzego do rozkładu chityny z której zbudowane są komórki grzybów. Preparat ten sprawdzimy i pod kątem działania owadobójczego.

Adamie rzeczywiście Waldek nie zdradził nazwy produktu, ale nie sądzę by miał na myśli EMy, raczej chyba chodzi mu o ANHK-wyciąg z kompostu. Jest to produkt który, podobnie jak MW każdy może sobie sam w domu przygotować. A dokładny proces jego otrzymywania Waldek w stosownym momencie opisze dokumentując zdjęciami, podobnie jak w stosownym momencie zaczął przedstawiać proces otrzymywania MW pan Pomodoro, wcześniej tylko sygnalizując, że o tym napisze. Jest to więc analogiczna sytuacja i wtedy nikt panu Pomodoro nie zarzucał, że pisze bardzo tajemniczo i marketingowo.


Part of the message is hidden for the guests. Please log in or register to see it.

Ponieważ nie mam zamiaru brać udziału w permanentnych burdach wszczynanych tu przez dyżurnych intrygantów za aprobatą Administracji tego forum oświadczam, że wyrejestrowywuję się z tego forum. Chętnych do współpracy zapraszam do forum ogrodniczego info.
Dziękuję za współpracę.

Ja w celach porządkowych, wieczorem swój wpis i następne dotyczące mojej propozycji usunę.

Proponuję zmodyfikować temat wątku:
Mleczan wapnia - biologiczna ochrona pomidorów i ogorków

Będzie wtedy precyzyjniejsza identyfikacja dla poszukujących informacji i lepsza indeksacja w wyszukiwarce.
Posty rozpoczynające nowe tematy utworzą kolejne wątki.

--- edit no i znów nie zdążyłam pisząc post, żeby zapobiec awanturze.

Obrażacie się wszyscy szybciej, niż jestem w stanie reagować. Po prostu dzięki

Alinko bardzo dobry pomysł z uściśleniem tytułu, o ile autor wątku się na to zgodzi.

Już wcześniej (26-01)proponowałam autorowi zmianę tytułu i uporządkowanie wątku,niestety nie wyraził na to zgody.

cyt.--.--

To jest cytat z pierwszego postu P O M O D O R O założyciela tego tematu i tu jest wskazanie do czego ma służyć.
Jeżeli ktoś wpisuje,choćby nawet lepszy, burzy wątek,a co gorsza robi to złośliwie w stosunku do jego poczynań.Ja też to dziś zrobiłem ,z tą różnicą ,że pisałem do złośliwcy.Który z nas bardziej zgrzeszył ,ocena nalezy do Was.
Jeśli jednak ktoś nie rozumie ostatnich słów cytatu,to niech nie wchodzi w temat ,bo błaźni się czytając tytuł,a nie meritum i wstawia swoje teksty oderwane od rzeczywistości.Takim oto sposobem tracimy kogoś,którego informacje są cennymi nie tylko dla mnie.Ze swoich ponad tysiąca wpisów,na pewno 99% stanowiły porady rzeczywiste, szczegółowe, poparte praktyką
a nie ogólniki.
Mieciu dziękuję.

Jezeli Waldek pisał tajemniczo o ANHK- wyciągu z kompostu tak jak sugeruje Gosia to jest już wątek przez niego otwarty 15 grudnia i jest to fajna sprawa tylko po co powtarzać sie tutaj [tylko że tam cisza bo Waldek zamilkł] każdy kto będzie eksperymentował z tym kompostem będzie mógł tam wpisywać swoje obserwacje i uwagi tak jak do tej pory było w tym wątku z MW i będzie przejrzystość produktu jednego i drugiego w tedy każdy oceni który stosować.

Jak zaczniemy tu wrzucać wszystkie metody ochrony biologicznej warzyw to będzie to śmietnik a nie coś fajnego co stworzył Pomodoro i pociągnął za sobą dużo osób którzy włączyli się w ten eksperyment.

ps.Nie jestem wielbicielką Pomodoro [bo już ją ma -żone] ale szanuję Go i cenię za jego wiedzą którą posiada i dzieleniem się nią z innymi bezinteresownie,był nie tylko dla mnie ale dla wielu pogotowiem ratunkowym

Korzystam z tego wątku niemal od początku uczestnicząc w eksperymencie z MW.Nikt do tej pory oprócz Pomodoro nie wstawiał żadnych alternatywnych metod biologicznej ochrony,był tylko MW zaproponowany przez Pomodoro i dośc entuzjastycznie przyjęty nie tylko przez osoby systematycznie korzystające z jego porad,wskazówek i doswiadczenia.Nie dziwcie sie więc,ze szukając konkretnych porad w tym temacie przebiegałam wątek zatrzymując się przy awatarku z pomidorem,to bardzo ułatwiało mi znalezienie konkretnej informacji bez gubienia sie w zalewie postów.
Nie odmawiam nikomu prawa do przedstawiania tu innych metod ale jak i Bela obawiam się,że możemy przeoczyc część ważnych informacji jeśli wrzucimy wszystko do jednego wątku.
Adwokatem nie jestem bo Pomodoro go nie potrzebuje,broni sie sam ilością udzielanych informacji każdemu kto ich potrzebował a w sezonie jest to lawina.