TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Maj 2018 22:27 #605257

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Na jutro meteo prognozuje burzę w okolicach W-wy. I ma być długa od 17-tej do 23-ciej. Oby się sprawdziło.
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Maj 2018 22:39 #605262

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53250
UllaM wrote:
Troszkę deszczyku prześlijcie na wschód :jeez: :thanks: :flower1:

To właśnie ze wschodu idzie pl.sat24.com/pl/pl
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Maj 2018 22:46 #605264

  • Ika2008
  • Ika2008's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 399
  • Otrzymane dziękuję: 979
Wreszcie troszkę popadało, troszkę w nocy , ciut przed południem.
W ciągu dnia ciepło i parno.
Dziś Stanisława, więc posadziłam fasolę Jaś.
Aktualnie siąpi deszczyk.
Pozdrawiam, Marta.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Maj 2018 23:19 #605276

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20008
  • Otrzymane dziękuję: 83539
Ja sobie sama robię deszczyk - od powrotu z majówki, codziennie koło 90 minut :wink4:
Powiem tyle, że w centralnych Włoszech było...chłodnawo, temperatura miedzy 15 a 20 stopni przez cały tydzień i dzień w dzień dość mocne ulewy. Jak patrzyłam na prognozy polskie, szlag mnie trafiał podwójnie. Raz, ze niezbyt atrakcyjna pogoda przywlokła się za mną na południe Europy, dwa - że zostawiłam ogród na tak zwanej Opatrzności.
Dziś we Wrocławiu było bardzo ciepło nawet jak dla mnie, koło 25 stopni - i słońce chyba 15 godzin.
Pomidorki wsadziłam do tarasowych skrzyń w ostatnich dniach kwietnia, przed wyjazdem - wydają się być zadowolone



Ten to akurat San Marzano, ale robi za ozdobny ;)

Najbardziej "rozwinęła się" sałata od Pauli. Też ozdobna. Ta w nogach lilii longiflorum



A ta- z pelargoniami



Jeszcze pytanie z gatunku trochę głupich: spotkaliście się z czymś podobnym?



To są siewki pomidorów, w miejscu, gdzie rosły w ubiegłym roku. Mrozoodporne?
Ostatnio zmieniany: 08 Maj 2018 23:23 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, rozalia, CHI, patrycja, Betula, Pestka, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 08 Maj 2018 23:33 #605281

  • UllaM
  • UllaM's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 461
  • Otrzymane dziękuję: 1591
pomodoro wrote:
UllaM wrote:
Troszkę deszczyku prześlijcie na wschód :jeez: :thanks: :flower1:

To właśnie ze wschodu idzie pl.sat24.com/pl/pl

:laugh1: To gdzie w takim razie ja mieszkam :search: :think: :club2:

Łatko, też to mam z pomidorami koktajlowymi, bez problemu zimują w ziemi
Ile waży matka? Po odliczeniu stalowych nerwów, żelaznych zasad i serca ze złota, tyle co modelka z cosmopolitan:-)
Ostatnio zmieniany: 08 Maj 2018 23:36 przez UllaM.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Maj 2018 08:24 #605300

  • Jan4
  • Jan4's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5739
  • Otrzymane dziękuję: 13070
Ciekawe czy będą majowe przymrozki. Zastanawiam się nad wysadzeniem do tunelu papryki.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Maj 2018 08:42 #605306

  • Dino_saur
  • Dino_saur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 523
  • Otrzymane dziękuję: 1087
No i deszczyk się rozkręcił. Lało całą noc. Średnio silnie, ale równo. Miodzio :woohoo: .

Andrzej, ja się nie zastanawiam - czekam spokojnie. Jakoś przeżyję paprykę dojrzewającą kilka dni później :yummi: .
Gorzej - co już kiedyś ćwiczyłem- jak wysieje się kilka dni wcześniej i przymrozki przyjdą i cały foliak papryki na kompost. To bardzo dołujące :cry3: . Zdarzyło mi się to raz, w erze przed internetowej, gdzie o dokładną bieżącą prognozę pogody było dość ciężko.
Więc moja sugestia - poczekaj jeszcze spokojnie...
Ostatnio zmieniany: 09 Maj 2018 08:49 przez Dino_saur.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, Pestka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Maj 2018 09:00 #605308

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21397
Jan4 - mnie wychodzi, że "już były".
Z kalendarza fenologicznego (na "ludzkie" = wg tego co kwitnie :supr: ) mamy czerwiec.

U mnie w nocy było >10. Zapowiada się susza. W drodze do pracy kombinuję nad nawadnianiem.

Róże mi "się wyprasowały" - musiał być niezły upał...

P5099253.jpg


Kończę kawę i do pracy.
Psy w ramach rekompensaty za ciągły "brak pani" dostały piłeczki - "piłeczkowe sikanie synchroniczne" ;)

P5099251.jpg


Spokojnego dnia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Armasza, Florka, patrycja, Betula, Pestka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Maj 2018 09:24 #605312

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7126
  • Otrzymane dziękuję: 43773
Nocka ciepła 16*C,jedynie w czasie wschodu słoneczka spadła do +14.AKtualnie jest zachmurzone niebo,a na parapecie policzyłem 29 kropelek deszczu i już "nie pada".Jest tak obiecująca prognoza do 17.05.,że chyba na ryzyko wsadzę 10 papryk słodkich,których mam w nadmiarze(mieszanka).Główna wysadka po 20.05.:dance: :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 09 Maj 2018 09:25 przez Krecik stary. Powód: poprawka błędu
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Pestka, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Maj 2018 09:48 #605317

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
U mnie skończyło się na burzowych obiecankach i ani jedna kropelka nie padła na ziemię.Od niedzieli czekałam na ten obiecany deszcz i nic nie podlewałam .Dzisiaj znów będzie pewnie upalnie,niebo lazurowe bez żadnego obłoczka na termometrze +20 a jest godz.10.Noc ciepła wszystkie okna pootwierane.
No nic trzeba jechać i podlewać ,dobrze że jest jeszcze deszczówka.
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Ostatnio zmieniany: 09 Maj 2018 09:50 przez Pestka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, kurjan

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Maj 2018 11:21 #605327

  • Iwona M
  • Iwona M's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 609
  • Otrzymane dziękuję: 2337
W okolicach Pucka nareszcie zrobiło się dosyć ciepło, czyli 15 stopni w obecnym momencie. Od kilku dni jest słonecznie, bez deszczu, ale suszy jeszcze nie ma. W porównaniu do południowych rejonów Polski jest ok. 3 tygodni opóźnienia wiosny. Rzepaki na razie jeszcze nie kwitną, ale już pojawiają się pierwsze kwiaty. Od wczoraj kwitną u mnie na działce stare jabłonie, po prawej wczesna Close, po lewej Fantazja:

20180508_185436.jpg


W bardziej słonecznych miejscach funkie zaczęły wypuszczać liście, w cienistych zakątkach widać tylko kły.

20180508_185532.jpg


Aronia ma już nabrzmiałe pączki, lada chwila rozkwitnie:

20180508_185702.jpg


Pierwsze gruntowe rzodkiewki, wysiane 2 kwietnia razem z marchewką. marchewki nie ma ani śladu, więc posiałam następną.:

20180508_185900.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, Pestka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Maj 2018 11:41 #605328

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Po kwitnących jabłoniach pozostało tylko wspomnienie. Bzy też przekwitają. Teraz kwitną akacje roznoszące dokoła swój słodki zapach.
Teraz jest 23C, a ma być 27C. Oby przewidywana w prognozie burza się sprawdziła.
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Maj 2018 13:55 #605337

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32088
Temperatura 25 na plusie w cieniu.Bardzo sucho.Zakwitł po raz pierwszy głóg dwuszyjkowy
20180509_133004.jpg
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Pestka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Maj 2018 14:13 #605340

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Od wieczora do połowy nocy pięknie padało :dance: raz w tygodniu by tak mogło być. :hearts: Niestety uziemiony jestem bo dopadła mnie ropna angina i znowu ponad tydzień bez działki, aż strach będzie iść po takim czasie zobaczyć te chaszcze :jeez: Dziś strasznie parno
Ostatnio zmieniany: 09 Maj 2018 14:14 przez Adrian89.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Maj 2018 15:38 #605346

  • KasiaKasia
  • KasiaKasia's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 73
  • Otrzymane dziękuję: 161
A we Wrocławiu nadal ani kropli deszczu, choć zapowiadali burze od rana. Aż mi się na działkę nie chce chodzić, ciągle tylko sucho i sucho. No nic, może wieczorem coś popada.
"Jest jak jest, nie jak powinno być."
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Maj 2018 15:43 #605348

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
Bezchmurnie i 27 stopni a w nocy będzie tylko 7 stopni
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Maj 2018 16:09 #605354

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Przypominam link do mapy, na której możemy śledzić na bieżąco uderzenia piorunów:
www.lightningmaps.org/#m=sat;r=0;t=3;s=0...2.1124;d=2;dl=2;dc=0;
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, Pestka, UllaM

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 09 Maj 2018 17:07 #605356

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
Pada :dance: Nareszcie. Spokojny ,rzęsisty deszcz.Rośliny odetchną i ja też.Było już strasznie sucho.Burza pojawiła się nie wiadomo skąd, niebo od rana było błękitne ,słońce paliło i nagle zagrzmiało ,niebo szybko zmieniło kolor na granatowy.
Niech sobie pada .
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.703 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum