Forum Ogrodnicze Oaza

Wjazd do Białegostoku został zablokowany na 30 km, do Jeżewa, napadało pewnie jakieś 15 - 20 cm w ciągu kilku godzin, od strony W-wy, drogi serwisowe podobno też poblokowały szukające objazdów TIRy, wstrzymano wjazd ciężarówek z Białorusi, namęczyłam się trochę tłumacząc 9-latce dlaczego.
w tej chwili śnieg już nie pada, nawet widać niebo (i gwiazdy ), nasze drogi lokalne, czwartej kolejności utrzymania zimowego już "zrobione", ciekawe jak na głównych? Stoją czy jadą, ktoś kiedyś powiedział, że "na bocznych nie stoją"

Właśnie był u mnie syn po swoje dziecko i powiedział iż w mieście masakra, brak odśnieżania, paraliż. Natomiast od momentu gdzie zaczyna się droga gminna jest czyściutko, odśnieżono, posypano.

Alu, no u nas niby odśnieżonno, ale już nie posypanno , do rana powinny się jednak te służby postarać.
Lubię biały kolor ale nie na mojej drodze

Nie zazdroszczę Wam.U mnie jest na plusie 4,8*C i już w 99,9% po śniegu.A jeszcze przed 3-4 godzinami sypało potężnie.W nocy i rano ma być powyżej +6*.

A już myślałem że tylko mnie zasypało w Białymstoku Jak czytam jest nas kilkoro . Miło spotkać ziomali na forum. Od wielu lat nie było tyle śniegu a zapowiadają w nocy opady jeszcze kilkunastu centymetrów.

Pewnie, że miło , damy jakoś radę, bo nie mamy wyjścia ,
Józiu, my się chętnie tym śniegiem podzielimy , zapraszamy
P.S. koleżanka wracająca z pracy o 17 stwierdziła tylko masakra

Rozmawiałam ze swiom znajomym co odśnieża. Ma zakaz wyjazdu na drogi, gdy pada. Jak przestaje to wyjeżdża.
Litości, chyba nie wszędzie tak jest.

U mnie dziś -1, wieje nie mało głowy pourywa. Dzień do kitu nie mogę się jakoś ogarnąć po tych wszystkich wydarzeniach. Aby do wiosny

Posypało pięknie, lecz tylko na jakieś dwie godziny,a potem deszcz.

Rysiu - gorąca prośba - zajrzyj do tego wątku, bardzo poproszę : forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...anie-zdjec-na-serwer

Sypie 10tą godzinę na drogach horror nawet ekspresowki białe. Średnia prędkość na nich to 50 a w mieście 30-40 na każdym rondzie czy zakręcie autem rzuca Strach jechać busy i tiry pod górki wjechać nie umią. Człowiek ma nadzieję że nie mignie mu światło na takim podjeździe bo inaczej już nie ruszy.

Na razie pomogłam Ryśkowi - bo zdjęcia ładne.
We Wrocławiu też "pozamiatane" ze śniegiem, w sensie przenośnym, bo mam wrażenie, że zwłaszcza na bocznych uliczkach pozostawiano go licząc na siły natury...
Do końca stycznia Niemiec przepowiada u mnie łagodną zimę, z spadkami nocnymi mniejszymi niż -5, śniegu już niewiele. Za to weekend - słoneczny!
No zobaczymy.

A na Mazowszu spokój, ostatki śniegu i lodu po bokach dróg zostały i to tyle. Jutro 3 na plusie i w nocy ma być dodatnia temperatura to chyba już wszystko puści.

W W-wie sypie śnieg. Znów się zrobiło biało. Ale według prognozy za 2 godziny śnieg ma się zamienić w deszcz.

We Włocławku od kilku godzin pada - jak pomyślę o budzących się do życia cebulowych roślinach, w tym i czosnku - to mi słabo. Nie wiem, czy takie zamarzanie, odmarzanie i ostatnio nadmiar wilgoci non-stop jest ok dla tych roślin Staram się myśleć pozytywnie, że może w końcu przyjdzie prawdziwa zima albo szybciej będzie wiosna
W tej chwili na termometrze jest plus 3 stopnie. Chciałam zabrać psa na wieczorny spacer ale popatrzyła na mnie jakbym jej krzywdę miała wyrządzić, po czym wtuliła maleńki nosek w kołdrę i śpi dalej.

No to mieliscie "atak zimy" - wspólczuję

U mnie wczoraj było wszystko: śnieg, wiatr, deszcz, plus, minus... Pogoda nie do życia,
W nocy "wygrał" deszcz. Teraz nie ma śladu po śniegu.


"widok podwórka, (z drzwi), z tradycyjną taczką"

Dobrze, że autko zostawiłam w lesie blisko bramy - bo spod domu mogłabym nie wyjechać...

Z okien widzę Karkonosze.
W Karkonoszach III stopień zagrożenia lawinowego - u nas i IV u Czechów.

Spokojnego dnia

U mnie na zerze, za to znów dosypało śniegu. Wczoraj pług odśnieżył mi podwórko. Dziś znów dosypało i do bani. Wieczorem będzie musiała iść do pracy łopata, a ja z nią. Jakąś nie mogę się z nią zaprzyjaźnić.

Odwilż +2 do tego przelotnie pada deszcz, jednak śniegu nadal sporo, dziś jechałem po palety do wysiewu na działkę to tak do 1/3 łydek człowiek się zapadał