Forum Ogrodnicze Oaza

No i gdzie to słoneczko?14*i niebo zasnute chmurami. Ale nie ma wiatru I nie odczuwa się chłodu. Pora wybrać się na głosowanie ale najpierw mocną kawę muszę wypić,bo ciśnienie niskie.Miłego dnia.

Pięknie się wczoraj pracowało na świeżym powietrzu. Mocny wiatr czasem przeszkadzał, ale ciepłe powietrze sprawiało, że było komfortowo. W warzywniku nie muszę nic robić. Teraz dopieszczam grządki kwiatowe . A w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku, późnym popołudniem, od życia coś się należy


Piwko to oczywiście wyrób mojego Męża.
Dzisiaj będzie powtórka, z pracy na powietrzu też. Spokojnej niedzieli.

Ciepły poranek, ok. 14 w stopni w nocy. Poza tym obywatelski obowiązek spełniony.

U mnie pięknie, słoneczko świeci i jest już 20 st. ( w słońcu ). Ot i mam problem jak się ubrać na spacer wyborczy

Elu, ja już obowiązkowy spacer mam za sobą i mogę Ci poradzić, żeby ubrać się na cebulkę.

Janinko, poczekam jeszcze z godzinkę i ubiorę się na letniaka. U mnie obiecano nawet 23 stopnie Do lokalu mam ok. 300 m to to nawet w sandałkach można jeszcze poszaleć.

czesio wrote:
Właśnie tego się boję. Jutro o 8 mam wizytę to powiem o recepcie.
Skończyły mi się zastrzyki kilka dni temu i dlatego mam pod górę.

Lucysiu ,to nie są żarty Czesio ma rację,niedawno zmarła bratanica mojej znajomej,która zlekceważyła sobie kilkudniowy brak zastrzyków.To była młoda dziewczyna.Szkoda życia,nie odkładaj tego na jutro!

Od wczoraj piękne lato,trochę ogarnęliśmy ogród i dom na niedzielę.Tak gorąco było mi w słońcu,że skryłam się w cieniu.Lekko powiewa,ale przyjemnie.Nocka była cudna z pełnią księżyca na czystym niebie i ciepła.Zdążyłam z ciachem i chlebami.
Sorki,aparat kiepski albo fotograf,pewnie to drugie

Ważne że smaczne

Smaczne,ale w boczki pójdzie,więc jutro do roboty na ogród,żeby spalić.

Gwoli przypomnienia zamieściłam przepis na ciacho pomidorowe z powidłami w wątku kulinarnym

PIERNIK POMIDOROWY

Buszując po wątkach naszego Warzywnika zauważyłam, że domowa przyprawa jarzynowa robi się coraz bardziej popularna; mnie osobiście zainspirowała Janeczka, której bardzo dziękuję za pomysł!


Cytat pochodzi z wątku selerowego:
Zygowa wrote:

Moje niedzielne popołudnie.
Zaczyna pomału ciągnąć po plecach, ale było cieplutko.

Oby jutro też było ciepło, bo pracy w ogrodzie nie mało.

Bardzo przyjemna niedziela - przynajmniej pogodowo, choć niebo nad Karkonoszami nie było już tak lazurowe, jak w sobotę.
Widok spod płotu





z dolnej wsi



z okna samochodu



i w samochodzie - no, o jeden stopień zawyża (i mierzone już pod Wrocławiem)



Jeszcze do połowy tygodnia październikowe lato.

Dziś prawdziwie letni dzień, od rana piękne słońce, a temperatura przekroczyła 20 stopni. Idealny czas na krótką rodzinną wycieczkę.
Taki widok można zobaczyć z baszty w Czchowie:


I Dunajec, w drodze do domu:

A to już całkiem blisko Jesień w Beskidach jest piękna.

Tak więc akumulatory naładowane na kolejne dni i na prace ogrodowe

Kwiatowe Ludki, mam gorącą prośbę: czy można robić sadzonki wierzchołkowe z komarzycy ? Dostałam ją w gratisie jako maleńką rozsadę, a ponieważ spodobała mi się, to pomyślałam o takiej metodzie rozmnożenia. Czy jest sens ?

Jak najbardziej Aniu, ukorzeniają się bez problemu i możesz je przechować jak np. koleusy.

Adasiowaja myślę że można,moje właśnie próbują się ukorzenić. Zobaczymy co z tego będzie. Część mam w wodzie. A część które już miały malutkie korzonki wsadziłam do ziemi.