TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 13:33 #687939

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
Adrian89 wrote:
KUR KUR nie kór! kurnik = kura nie KÓRA. A o sterylności i zmianie obuwia w kurnikach było pisane w kontekście ptasiej grypy. Łażąc i grzebiąc po polu mogą równie dobrze zachorować i właśnie są bardziej narażone na czynniki szkodliwe niż te trzymane w kontrolowanych warunkach. Zamiast pisać bzdury nie poparte faktami radzę poczytać odpowiednie publikacje.
a ja radze przyjechać na jakąś wieś oddaloną od wielkich miast i zobatrzyć w jakich warunkach choduje sie kury i zapytać się kogoś czy chorują bo żadnym publikacją z Warszawy nie wierze bo co taki Warszawiak wie o rolnictwie i hodowli zwierząt
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 13:34 #687940

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3986
  • Otrzymane dziękuję: 21397
Marzenka wrote:
Ja uważam, że jest za dużo osób chcących i uzurpujących sobie prawo do decyzji o życiu bądź śmierci innych gatunków.
Nie znam większych szkodników, niż ludzie. To co człowiek wyrządził naturze, tego żaden inny gatunek nie zrobi.
Nie mówimy o wybiciu dzików, tylko o ograniczeniu ich populacji, która ze względu na warunki atmosferyczne i żywieniowe przyrasta prawie w postępie geometrycznym.

Tak, wiem - "punkt widzenia zależny od punktu siedzenia". Ja mam spokój, bo swoje mam ogrodzone, ale oglądam pola sąsiadów i znajomych.

Ale powoli problem zaczyna dotyczyć wszystkich, nie tylko rolników i mieszkańców wsi. Coraz więcej dzików wchodzi do miast. I wtedy "są u siebie", czyli zaczynają kolonizować skwery i ogrody, gonić i zabijać psy. A że przy okazji poharatają jakiegoś dorosłego czy dziecko to pikuś, "bo człowiek to największy szkodnik".
Masz dziecko? Masz psa? To wrzuć w google: "dziki w mieście", "dzik zakatował". Ja raz w życiu wyszłam z psami na lochę z małymi, zaraz za domem gdzie mieszkałam. Psy na szczęście nie zauważyły, ale co przeżyłam to moje...

Aby nie było - znajomi myśliwi są przeciw ustawie, która pozwala strzelać do loch prośnych i z prosiętami.
Ostatnio zmieniany: 19 Sty 2020 13:47 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Marlenka, najemnik

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 13:44 #687943

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Adriаn wrote:
Adrian89 wrote:
KUR KUR nie kór! kurnik = kura nie KÓRA. A o sterylności i zmianie obuwia w kurnikach było pisane w kontekście ptasiej grypy. Łażąc i grzebiąc po polu mogą równie dobrze zachorować i właśnie są bardziej narażone na czynniki szkodliwe niż te trzymane w kontrolowanych warunkach. Zamiast pisać bzdury nie poparte faktami radzę poczytać odpowiednie publikacje.
a ja radze przyjechać na jakąś wieś oddaloną od wielkich miast i zobatrzyć w jakich warunkach choduje sie kury i zapytać się kogoś czy chorują bo żadnym publikacją z Warszawy nie wierze bo co taki Warszawiak wie o rolnictwie i hodowli zwierząt

A ja radze kupić słownik języka polskiego albo wrócić się do szkoły podstawowej, bo to kpina co piszesz. Ignoranta jak ty ze świecą szukać. Taki warszawiak to nie raz człowiek z tytułem doktorskim, który przed publikacją książki spędził lata na prowadzeniu badań więc trochę pokory i szacunku, bo to, że mieszkasz na wsi nie znaczy iż jesteś alfa i omega. Przeciwnie wielu rolników z bożej łaski popełnia kardynalne błędy czy nie ma elementarnej wiedzy nt uprawy roślin kiedy czytam na grupach branżowych ich pytania. Ostatni taki kwiatek "Krzysztof prosi o poradę:
kiedy zaczyna się sezon na sadzenie dyni? Jakie szczególne wymagania glebowe, nawozowe, ochroniarskie ma to warzywo?" i co? sami rolnicy znawcy? amatorzy mają większą wiedzę, zadawać takie pytania to wstyd! wystarczy sięgnąć po pierwszą lepszą książkę. No ale jak gość ma Twoje myślenie typu - "po co książka co tam gość który ją napisał wie, skoro nie mieszka na wsi" to potem wychodzą takie potworki. Obłęd.

ps kury się hoduje nie "choduje" a zobatrzyć -nie ma takiego słowa w j. polskim
Ostatnio zmieniany: 19 Sty 2020 13:48 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 13:48 #687944

  • Zygowa
  • Zygowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1701
  • Otrzymane dziękuję: 10248
Pierwszy od kilku dni dzień bez słoneczka. 5 stopni, ciśnienie wysokie.

Dziś usłyszałam w radiu, że za 60 dni wiosna :flower2: I nie wiem czy się cieszyć,że zaraz ciepełko, czy płakać, że czas tak szybko leci.
Ciepełka :)

Edyta

strefa 7a
Ostatnio zmieniany: 19 Sty 2020 13:50 przez Zygowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, anaka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 13:51 #687945

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
CHI wrote:
Marzenka wrote:
Ja uważam, że jest za dużo osób chcących i uzurpujących sobie prawo do decyzji o życiu bądź śmierci innych gatunków.
Nie znam większych szkodników, niż ludzie. To co człowiek wyrządził naturze, tego żaden inny gatunek nie zrobi.
Nie mówimy o wybiciu dzików, tylko o ograniczeniu ich populacji, która ze względu na warunki atmosferyczne i żywieniowe przyrasta prawie w postępie geometrycznym.

Tak, wiem - "punkt widzenia zależny od punktu siedzenia". Ja mam spokój, bo swoje mam ogrodzone, ale oglądam pola sąsiadów i znajomych.

Ale powoli problem zaczyna dotyczyć wszystkich, nie tylko rolników i mieszkańców wsi. Coraz więcej dzików wchodzi do miast. I wtedy "są u siebie", czyli zaczynają kolonizować skwery i ogrody, gonić i zabijać psy. A że przy okazji poharatają jakiegoś dorosłego czy dziecko to pikuś, "bo człowiek to największy szkodnik".
Masz dziecko? Masz psa? To wrzuć w google: "dziki w mieście", "dzik zakatował". Ja raz w życiu wyszłam z psami na lochę z małymi, zaraz za domem gdzie mieszkałam. Psy na szczęście nie zauważyły, ale co przeżyłam to moje...

Aby nie było - znajomi myśliwi są przeciw ustawie, która pozwala strzelać do loch prośnych i z prosiętami.
A Chińczyków też jest za dużo i mają prawo do życia, więc niech też dadzą prawo do życia dzikom. Dziki tak samo chcą żyć jak ludzie
Ostatnio zmieniany: 19 Sty 2020 14:15 przez Łatka.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 13:53 #687946

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3299
  • Otrzymane dziękuję: 9877
Adriаn wrote:
Adrian89 wrote:
KUR KUR nie kór! kurnik = kura nie KÓRA. A o sterylności i zmianie obuwia w kurnikach było pisane w kontekście ptasiej grypy. Łażąc i grzebiąc po polu mogą równie dobrze zachorować i właśnie są bardziej narażone na czynniki szkodliwe niż te trzymane w kontrolowanych warunkach. Zamiast pisać bzdury nie poparte faktami radzę poczytać odpowiednie publikacje.
a ja radze przyjechać na jakąś wieś oddaloną od wielkich miast i zobatrzyć w jakich warunkach choduje sie kury i zapytać się kogoś czy chorują bo żadnym publikacją z Warszawy nie wierze bo co taki Warszawiak wie o rolnictwie i hodowli zwierząt


Adrian!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ty zwyczajnie jesteś bezczelny, czy ty nie widzisz, że zaczynasz obrażać ludzi? Nie ma znaczenia kto skąd pochodzi, ale co ma w głowie. A ty chyba żarty sobie robisz pisząc na forum jak analfabeta. Zaczynasz robić to specjalnie czy ludzie ze wsi tacy jak ty tak "jusz majom" ?
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 13:53 #687947

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
Autyzm skąd jest to nikt nie wie. Na pewno powstaje w okresie płodowym. Ewentualnie może być uaktywniony w wieku około 12-18 miesięcy.
Na pewno cywilizacja mu sprzyja. Kiedyś był, ale w mniejszym procencie, teraz to plaga. Coraz więcej ludzi jest w spektrum autyzmu. Mają mniejsze lub większe zaburzenia. Kabelki w mózgu zostały inaczej połączone i inaczej odbierają rzeczywistość. Einstein był w spektrum i był genialny. Niektórzy mają mniej szczęścia.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Łatka, Marlenka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 13:54 #687948

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
A wracając do tematu 2 stopnie teraz są, dzisiaj w nocy było -4 chyba pierwsza tak ciepła noc w tym roku i pierwszy pochmurny dzień w tym tygodniu. Kupiłem lampę do doświetlania roślin
20200118_184711.jpg
Ostatnio zmieniany: 19 Sty 2020 14:14 przez Łatka.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 13:59 #687950

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3299
  • Otrzymane dziękuję: 9877
Bardzo proszę Panie moderatorki o pomoc w rozwiązaniu problemu. Forumowicz Adrian notorycznie pisze posty z ogromną ilością błędów, co jest łamaniem regulaminu. Tego nie da się czytać. Bardzo dziękuję i przepraszam.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 14:12 #687952

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 20004
  • Otrzymane dziękuję: 83520
Nie jestem moderatorem tego wątku - ale ponieważ prosiłam poza forum -bez skutku - o kontrolowanie zamieszczanych tu treści choćby za pomocą automatycznego korektora, pozwolę sobie przytoczyć punkt II.6. Regulaminu (polecam zapoznać się z tym dokumentem, a nie tylko "kliknąć" w odnośnym miejscu)

"Posty zawierające rażące błędy ortograficzne lub napisane całkowicie niezrozumiale mogą być edytowane lub usuwane z Forum według uznania przez Moderatora/Administratora Forum".

Moderatorzy wykazują dużo cierpliwości, po cichu poprawiając co bardziej rażące błędy, ale chyba ta cierpliwość się wyczerpuje.

Do meritum dyskusji nie będę się odnosić - proponuję dalszą wymianę poglądów na temat epidemii chorób wirusowych, ale także i przewagi mieszkańców wsi nad mieszkańcami miast - lub odwrotnie - przenieść do utworzonych w tym celu osobnych wątków, przeznaczonych dla osób zainteresowanych taką tematyką.

We Wrocławiu dość ponuro, wilgotno, przenikliwie - tyle, że wczorajsza mżawka wypłukała z powietrza większość zanieczyszczeń.
Do (kalendarzowej) wiosny rzeczywiście 60 dni - ale ta fenologiczna chyba niebawem:



Miłej niedzieli - życzy mieszkanka wielkiego miasta i jedną nogą niedużej wioski w Karkonoszach. ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Marlenka, lucysia, Betula, bietkae, Pestka, Mamma, JaNina, sznurki Ani, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 14:41 #687960

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Jeśli ktoś jest zainteresowany dalszą dyskusją na powyższe tematy, to mamy dział przeznaczony do tego celu: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...kania-zjazdy-rozmowy
Można tam założyć stosowny wątek i dyskutować do woli.
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 14:44 #687961

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
" Co do pasz racja prawie każda dostępna na rynku ma w składzie antybiotyki i 1-stosowana do odchowu i 2ka w okresie tuczu, dopiero 3ka którą podaje się ptakom na chyba 1-2 tygodnie przed ubojem już nie posiada antybiotyku. Ale myślisz, że ludzie mający drób na to patrzą? walą do końca 2kę a potem sprzedają zdrowe wiejskie kury "

Adrian o czym Ty piszesz ??? Ja też mam kury (co prawda nioski), ale pokaż mi proszę, choć jedną taką ogólniedostępną paszę zawierającą antybiotyki.
Konkretne przykłady i miejsca, gdzie można je kupić.
Kupuję przez internet i szukałam też pasz dla broilerów, ale z czymś TAKIM w składzie się nie spotkałam.
Przepraszam, ale TAKIE "wieści" muszą być wyjaśnione. Bo dotyczą naszego zdrowia.

Co do pogody, to na szczęście nie pada, ale niebo jest zasnute. Temperatura bez zmian.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 19 Sty 2020 14:51 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Marlenka, ewakatarzyna, Szczypiorek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 14:51 #687962

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Mamma pasza dla brojlerów (o takiej przecież pisałem(!)) 1 i 2 (nie do niosek) którą stosowałem taką posiadała. W składzie jasno było to napisane, nie rozumiem Twojego zdziwienia i tekstu o "TAKICH" wieściach. ;) pierwszy lepszy przykład i to z innej firmy www.wp-piast.pl/kurczeta-brojlery w 3 jest napisane, że jest bez kokcydiostatyków czyli wynika z tego że 1 i 2 je posiadają, szczegółowego składu teraz nie znajdę.
Ostatnio zmieniany: 19 Sty 2020 14:53 przez Adrian89.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 14:54 #687965

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Pokaż przykład składu 1 i 2. Dlaczego nie znajdziesz, nie ma w sprzedaży?
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 19 Sty 2020 14:55 przez Mamma.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 14:58 #687966

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Bo nie przechowuje zeszłorocznych opakowań w piwnicy. O ale proszę skoro nie chce Ci się szukać to ja znalazłem kolejne dostępne na necie
we.jpg
Ostatnio zmieniany: 19 Sty 2020 15:03 przez Adrian89.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 15:06 #687970

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Adrian, masz rację. Faktycznie też znalazłam i jestem w szoku, że legalnie sprzedaje się paszę z ANTYBIOTYKIEM.
Ja po prostu, do tej pory szukałam wśród pasz ekologicznych, bo inaczej nie wyobrażam sobie chowu brojlerów na własne potrzeby.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 19 Sty 2020 15:12 przez Mamma.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 15:08 #687972

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Napisz na priv bo mam pytanie :)
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 19 Sty 2020 15:09 #687973

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Przypominam, że wprawdzie wątek pogodowy pozwala na luźne wtrącenia, ale w granicach zdrowego rozsądku. Jeśli dyskusja robi się zbyt żywiołowa i zaczyna dominować na tematem wątku należy przenieść się w bardziej stosowne miejsce i tam założyć nowy wątek. Link podałam w poprzednim wpisie.
Mamy też dział forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/24-zwierzeta, który idealnie nadaje się do kontynuowania tej dyskusji.
Kolejne posty na temat hodowli drobiu, ASF, czy przewagi wsi nad miastem będą przeze mnie usuwane.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 19 Sty 2020 15:40 przez Betula.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.558 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum