Forum Ogrodnicze Oaza

Dzień dobry

Przymrozku nie było, więc skrobania szyby nie będzie, ale wczoraj to było wszystko i silny wiatr i opady, przez moment nawet grad.

Dzisiaj jest

DZIEŃ NAUKI POLSKIEJ

Spadam do pracy, a Wam oczywiście miłego dnia

M a r i u s z wrote:
Jakoś specjalnie to go nie pielęgnuję. W tym roku załapał się częściowo na okrycie karczochów.


Rośnie na samym końcu, więc tu go specjalnie nie widać. Wydaje mi się, że najważniejsze jest miejsce uprawy. Nie może być za mokro. Na zdjęciu widać granicę, gdzie ziemia jest mokra od opadów. Rośliny są w miejscu suchym, a korzenie wilgoć mogą spokojnie czerpać. Parę lat temu, było u nas -25* i rozmaryn na wiosnę nie dawał znaków życia, wszystko było suche. Jednak po paru miesiącach, w połowie lata, odbił w niewielkiej odległości od rośliny matecznej Jak nie masz takiego miejsca przy murze pod okapem dachu, to najważniejszy moim zdaniem jest dobry drenaż

Zapomniałam o pogodzie Teraz mamy +2*, deszcz już nie pada, ale dalej wieje.

Szczypiorek wrote:

...Houston siedział w bazie

Dziś w Houston 16 stopni. U mnie tylko 2* i pada deszcz.

Nocka obyła się bez przymrozku,bez opadów bez wiatru,chłodna z temperaturą 4,2*C.Poranek słoneczny,lekko powiewa wiaterek.Teraz termometr wskazuje 7,8*C.Brak jakichkolwiek chmur,co nie oznacza ,że nie mogą się pojawić. :br

Wczorajszy dzień był dziwny.Nawet nie patrzyłam na termometr.W trakcie rozmowy telefonicznej było słonecznie,potem zerwał się nagle wiatr i pociemniało,zaczęło ostro sypać styropianem .Wszystko zaraz stopniało,a póżniej znów słońce,które grzało przez szyby.Nie trwało to dłużej niż 15 minut.Chyba ostatnie podrygi zimy,taką przynajmniej przyjęłam wersję.
Teraz jest ładnie,słońce świeci od rana i lekko powiewa.Na razie chłodno +2.Parapet zaczyna się zapełniać.

Obejrzałam sobie filmik i powiem, że nie jestem zbyt zaskoczona. Może to zawodowe skrzywienie?
A może generalnie tak zwane "wykształcenie ogólne" to nikomu niepotrzebne ramoty, przeżytek epoki, gdy po prostu coś wypadało wiedzieć? Co w ogóle jest ważne?
Przechodząc od problemów ontologicznej natury do problemów meteorologicznych, nadal wiatr wprawia chmury w galop, znad grani nadciągają czarne zwały, by po chwili pocwałować dalej i zrobić miejsce absolutnemu błękitowi. Dość zimno, nocą leciutko "przycięło" trawy, teraz niby +4, lecz wiatr przeszywa.
Taka wietrzna pogoda ma się utrzymać jeszcze długo, z tym, że po weekendzie znowu cieplutko.
Ciemierniki w każdym razie nie poddają się:



A, jeszcze w sprawie rozmarynu: przy takiej "zimie", jak obecna, przeżył nawet bez idealnych zabezpieczeń konstrukcji Janeczki, i to w doniczkach, i to w Karkonoszach na tarasie. Malutka sadzonka kupiona w markecie w celach kulinarnych.

Wyszłam wczoraj po południu na chwilę z pracy do apteki oddalonej o kilkaset metrów. Tak padało i wiało, że parasolka ledwo przeżyła , a ja i tak mokra. Wracalam : z jednej strony nieba piękne słońce, z drugiej deszcz, no i co???? Tęcza ! A nawet dwie !!!
Dziś rano przymrozek, teraz słońce i 7 stopni.

Witajcie,
Jakoś smutno mi dzisiaj...
Działkę obok wycinają samosiejki sosen. Tak mi ich szkoda, to był już prawdziwy las...na dodatek z grzybkami. Ech...

A ja w swojej bezmyślności, kupiłam 30 kg czosnku i teraz mam za swoje...
Chciałam tylko troszkę: do suszenia, konserwowania itp a część wsadzić do gruntu.
Ale, że była dobra cena, to się połasiłam
Teraz będę dłubała do... nie wiem kiedy.
Szkoda, że to nie cebula, bo bym miała usprawiedliwienie płaczu po sosenkach.
Na dodatek pada i jest zimno...



A psiorom nudno.


Pozdrawiam

Dzień dobry Wszystkim

Troszkę mnie nie było, ponieważ miałam Mamę w szpitalu przez 2 tygodnie. Teraz zostaje mi opieka w domu.

Pogodowo we Włocławku to pewnie jak u większość z Was: raz zimno, raz ciepło, pada lub wieje. Czasem popada deszcz.
Przygotowania do sezonu trwają: selerki i pory rosną sobie pomalutku, na posadzenie czekają begonie i kanny. Jutro na waciki wędrują bakłażany i trochę sałaty. Może nawet machnę rozsadę rzodkiewki

Jak dobrze tu wrócić i mieć tyle fajnych rzeczy do poczytania

Pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie. Nieprzyjemny wiatr.
Teraz jest 9 stopni powyżej zera.
Muszę przegonić lenia, bo obiecałam wnukowi, że upiekę pączki




Pozdrawiam

U mnie do południa było słonecznie choć w nocy minimalnie na minusie.
Skorzystałem z okazji i wysiałem pierwsze warzywa.


Muszę kupić agro do okrycia to może szybciej będe jadł marchewkę i cebulę.

Nie wolno mi jeździć do miasta. Kolejne zakupy.
Teraz 8 stopni ogłosiło i wieje. Przed południem było dodatkowo słoneczko dzięki czemu było cieplej.
Jeszcze przyszła waga. Trochę rozczarowana jestem bo niezbyt dokładna.

Mamma wrote:
A mówią, że od przybytku głowa nie boli To jutro zamiast smażyć pączki lub faworki będziesz marynować czosnek

U mnie dzień był dość ciepły 7°C, ale pochmurny, choć na szczęście bezwietrzny.

Pogoda gorsza jak wczoraj. Góry ukradli.
To ta charakterystyczna topola "z widokiem na Karkonosze"


Jedyne dobre, że najwyższy od jesień stan Zalewu Pilchowickiego:


Funia ledwie żyje, ja też. Ciśnienie chyba zwariowało. Psy i koty powinny dostać jeść o 21, ale chyba nie doczekam. Zaraz im dam i dalej idziemy spać.
Dobranoc

Mammamoże masz ochotę na nalewkę z czosnku? Mam książkę z przepisami z czosnkiem regionalna:-) u nas podobno Zagłębie czosnkowe

Witam serdecznie

Dzisiaj wiadomo

TŁUSTY Czwartek

Ale też

Światowy Dzień Sprawiedliwości Społecznej

Oraz

Międzynarodowy Dzień Palących Fajkę

A odnośnie pogody ciepło, nie pada i nie wieje.

Czekam na słońce

Pozdrawiam i smacznego pączka i to nie jednego

W nocy trochę padało a temperatura wynosiła 4,4*C.Poranek zachmurzony ale bez opadów.Teraz wyszło słoneczko,jest coraz cieplej i bezwietrznie,a termometr wskazuje 8,4*C.Miłego dnia.