Forum Ogrodnicze Oaza

Jak pisał Józio, do wczesnego popołudnia było ciepło, u mnie 10 ^o i bez deszczu, choć ponurawo. Kropić zaczęło gdzieś koło pierwszej - i rozkręcało się do wieczora, momentami przechodząc w rzęsisty deszcz. Akurat mi pasuje, rozrzucone wczoraj nawozy (z powodu suk g..nożerek wyłącznie mineralne) pięknie się rozpuściły. Przed południem zdążyłam jeszcze zrobić dokładną lustrację moich powojników, z wczesnych nie ruszyły tylko trzy czy cztery, w tym dwa, które zaliczyły uwiąd latem. Wszystkie botaniczne w listkach, a nawet malutkich pączkach, późno kwitnące - no, te jeszcze w większości śpią, takie ich prawo. Wszystkie cztery trzymane w donicach w wybornej kondycji.
Z "upraw warzywnych" wysiałam do doniczki troszkę nasion pomidorków Red Pear.
I zaprowadziłam sobie kwiatową wiosnę na tarasie za pomocą bratków, pierwiosnków i anemonów wieńcowych. Ale mocny deszcz udaremnił próby uwiecznienia tych poczynań, tak więc zostawiam z pozdrowieniami wczorajsze przylaszczki - malutkie klejnociki marcowe.

Ciepły dzień, dobrze powyżej 10 stopni, niewielki deszcz i przelotne opady, ale w nocy był przymrozek. Już w niedzielę było czuć wiosnę, widać po trawie, że rośnie.

Tu chyba najwięcej osób zagląda, więc pozwolę sobie napisać, że Kaufland ma aktualnie w ofercie szklarenkę balkonowo-tarasową, idealną na wiosenne rozsady wszelkie . Może ktoś będzie zainteresowany

poranek ciepły 5 stopni bez deszczu, pozdrawiam wszystkich ogrodowo zakręconych

Dzisiaj w końcu chyba będę mogła coś zrobić w warzywniku. Nie pada deszcz , a na termometrze teraz są 4* na plusie. Muszę też przygotować inspekt na przyjęcie rozsady cebuli. Jednak najwięcej roboty czeka mnie z tym


Jest tego dużo mniej niż w zeszłym roku, ale jednak sporo Na szczęście w rozdrabniaczu świeżo naostrzone ostrza, więc powinno iść sprawnie
Miłego dnia

Nocka upłynęła spokojnie z wieczora jeszcze z deszczem.Przymrozek poranny ok.0 do -1,choć na wysokości 2 m.termometr w wskazywał +4,2*.Na szybach samochodu był miejscami lód.Jest słonecznie ,bezwietrznie,a temperatura teraz wynosi 6,2*.Dzień ma być w granicach 10* na plusie.Opady od godz.11 wczorajszego dnia.Miłego dnia i dużo słońca.

Dzisiaj bez deszczu, słonko przydymione chmurkami ale wygląda optymistycznie, temperatura na plusie 5 st. Ptaki ćwiergolają jak szalone, wiosna idzie .
Dla wszystkich dobrego dnia

Ula, a kto to na awatarku?
Byłam przed chwilą wyrwać resztki brukselki na obiad. Te białe paskudy mają się dobrze



Rozcierałam co widziałam i chyba za karę bardzo mi palce zmarzły Na szczęście jak jest zimno i wilgotno to są nieruchliwe /białe paskudy/
Jako, że kawa już była, to teraz herbatka z sokiem malinowym na rozgrzewkę. Jak to dobrze mieć swoje soki

Janeczko na awatarku jest moje ukochane psisko Cyrus, gończy francuski porcelaine, niestety nie ma go już z nami

Wczoraj było 15 stopni. Dzisiaj będzie tylko 4. Kupiłem sobie palmę mrozoodporną. w sobotę wsadzę w grunt

witajcie dziś chłodno 6 stopni narazie bez deszczu.
powiedzcie mi co to za gow... może być.? znalazlam takie w ziemi co mam wysiane werbeny. Nasion nie znalazłam tylko to. Ziemnia z zeszłorocznych sadzonek i to chyba byl błąd

5*C pochmurno. Pogoda w sam raz do pracy na działce.

Dziś akcja zakładania folii na tunel. Zakładam i myślę ciekawe ile jeszcze wytrzyma 5 min później rozerwała się na szczycie tunelu na długości 1m właśnie zamawiam nową

Wczoraj przepiękny słoneczny dzień z temperaturą +13*,a dzisiaj za oknem szare niebo,zero słonka.Zimno , tylko 7*





spokojnego dnia

Słońce schowało się za stalowymi chmurami. Na termometrze 6 stopni powyżej zera.
Wieje nieprzyjemny wiatr. Doszła paczka z szyszkami achimenesa.Pani dołożyła 2 sztuki w gratisie.
Ciekawa jestem czy uda mi się doprowadzić je do kwitnienia



Dobrego dnia

U mnie w tej chwili 7 na plusie.

Do 15 świeciło słońce, a teraz go nie ma.
Ja w pracy - słońce na niebie, ja do domu słońce też.

Lecę do lekarza z wynikami badań, mam nadzieję, że mnie nie wnerwi

bastis wrote:
Ula, nie dalej, jak wczoraj zachodziłam w głowę, co to za gończy na zdjęciu, porcelanek nie przyszedł mi do głowy, raz, że rasa rzadka (przynajmniej w Polsce, we Francji może jest inaczej), dwa - w opisie "stoi", że kompletnie nie nadaje się na psa rodzinnego. Pewnie nieprawda. A uroda niesłychana!
Bardzo szkoda, że już poluje w największym borze po tamtej stronie...

We Wrocławiu dzień przecudny, choć jak Józio zauważył, rano szyby aut podmarznięte, a i trawa "przycięta" szronem. Piękne słońce podniosło temperaturę do +9 wczesnym popołudniem, w ogrodzie pracowałam bez czapki, zaczęłam sadzić lilie z wielkiej paki, którą dziś dostałam - moje styczniowe zamówienie.
Kalina bodnantska kwitnie na całego:

Wczoraj i dziś byłam "wyjechana" czyli w domu i ogrodzie zrobiłam niewiele.
Wczoraj padało, dziś do południa było ładnie, jak wróciłam do domu przywitał mnie "miksik": deszczyk/słońce/ śnieżek?/ słońce, do tego czasem powiew... I tak w kółko...
Teraz jest zero, ech.

A to podoba mi się w Jeleniej Górze:


Jest ich mnóstwo i potem tulipanów.

A tu taki staw mi wyszedł:

Aparat spłaszczył górki.

I było pieknie:

Aniu Łatko mam jeszcze dwie suki tej rasy, jedna to już 16 letnia staruszka. We Francji też rasa jest w zaniku, nie ma już polowań par force, a do takiego polowanie była ta rasa. A opisy... powiem tylko że życzyłabym sobie żeby każdy mój pies miał taki charakter.