Forum Ogrodnicze Oaza

Teraz jest 2 stopnie powyżej zera.Odczuwalna dużo niższa. Wiatr lodowaty.
Jak zabierałam pudło z hortensji i kila doniczek z niedawno posadzonych roślinek przewiało mnie na wskroś. Przez jakiś czas prószył drobny śnieżek. Dobrze, że nie wyłączyli jeszcze ogrzewania.







Dobrego dzionka

lucysia wrote: Jak mam działkę prawie 40 lat to bywały i takie sytuacje, że na dole winorośle były OK a wszystko to co wylazło na dach altany albo wysoką pergolę było brązowe. Bylem o 7 na działce i na pierwszy rzut oka wygląda to dobrze, przynajmniej u mnie. Nie wiem jak na sąsiednich bo i tak się zdarzało, że na połowie działki ani śladu uszkodzeń a na drugiej wszystko zmrożone.

"Pankracy, Serwacy, Bonifacy - źli na ogrody chłopacy". Oj sprawdza się w tym roku to stare przysłowie. U mnie o 6-tej rano było 0,6°C i padał śnieg. Na szczęście rozpuszczał się przy kontakcie z ziemią. Na pierwszy rzut oka strat w ogrodzie nie widać. Byle do piątku, wtedy temperatury zaczną wracać do wiosennych.

Na Podkarpaciu aktualnie chłodno.
Wczoraj było 20 stopni o północy. Chłodno musiało zrobić się nad ranem tak jak przepowiadali,ale poszło grubo od razu bo na termometrze miałam 0 stopni o 7 rano. Wkłady do zniczy w tunelu zapalone. Na zewnątrz 8 stopni,chmury i bardzo mocny wiatr. Wczoraj ciężko było położyć fizelinę na truskawki tak wiało. Drzwi do tunelu nie mogłam otworzyć

Tak na Podkarpaciu chłodno, , a marzenia o deszczu niespełnione ,nie spadła ani kropla.

Ledwo 3,5l wody spadło. W nocy ok 3h lekko prószyło ale bez mrozu ok 0,5- 2*. Dziś 9 chmury, słońce, czasem mocniej zawieje. Okryłem truskawki i inne bo nie wiadomo co się zdarzy przy rozpogodzonym w nocy niebie


już widać które koguciki

U nas w nocy był niewielki przymrozek, wskazywał na to zabielony dach wiaty sąsiada jednak żadnych strat nie poczynił - wschodzące w gruncie cynie nie ucierpiały, jednak dzisiaj i w piątek może być groźniej, więc je okryję. Dzisiaj dzień mamy chłodny, około 11 stopni, ale ładny. Rozgrzałam się przy przygotowywaniu dołków pod pomidory, cukinie i papryki w nowym warzywniku. Po pracy długi spacer z aparatem.
Emalia, U mnie złotokap dopiero pączki buduje.

Zakwitł pierwszy irys. Zapach jak najdroższe perfumy:



Inne źródło upojnego zapachu - konwalia. Przepraszam za fatalną jakość zdjęcia, ale telefonem na szybko robione.



Kwitną też hiacynciki hiszpańskie:



A tu zagadka na dziś. Co tak kwitnie?

Dąb tak kwitnie, Betulko, ale o odmianę trzeba pytać mądrzejszych.

W trakcie dnia przeciągały jednak ławice chmur, momentami całkiem groźnych - ale już nie padało. Ziemia tak nasiąkła, że nawet "beton" na moim przedpłociu udało mi się wzruszyć zwykłą małą łopateczką.
Małgosia pisze, że u niej przymrozku nie było - ale moje rododendrony jednak wyżej, nadal się martwię, z córki, która tam jest teraz, nie sposób wydusić nic sensownego
Klepiąc w klawiaturę zauważyłam taki piękny moment:



A konwalie - mio amore, nic, absolutnie nic nie dorasta tej woni do pięt

Wiedziałam, że to łatwa zagadka Odmiany nie ma. To jedna z samosiejek dębu szypułkowego, jakie rosną na mojej działce. Działkę kupiliśmy z 9 dębami. Muszą mieć co najmniej 20 lat.

Dziś 10* pochmurno z przejaśnieniami. Teraz bezchmurne niebo co zwiastuje przymrozek.
Część wysadzonych pod folią pomidorów okryta kocami + znicze.
Reszta(pomidory, ogórki, cukinie, fasolka, cynie, aksamitki) kisi się w domu

U nas już 1 stopień niby, ale trawa pod butami trzeszczy. Dwa domy dalej u wujka już szron na samochodzie i wąż ogrodowy przymrożony także niefajnie.
Tunel wygląda jak cmentarzysko.
Niebo bezchmurne, trochę się obawiam.
Truskawki pokryte czym się dało bo w sklepach fizelina schodziła w niespełna kilka minut.
Trzeba się będzie chyba obudzić nad ranem i doglądnąć tego wszystkiego.

Nimfa to są okolice Kaliny i Leszkowa?

Z dziś, tzn z wczoraj - czas mi się pomylił:

Teraz +1. Trochę powalczyłam w ogrodzie, musiałam nadrobić "pracę zdalną".

Dobranoc, oby bez przymrozków.

Dzień dobry!

Dzisiaj od rana na termometrze 7 stopni.
Bardzo się cieszę, bo ci ogrodnicy spędzają mi sen z powiek, co się przebudzę czy przekręcę to myślę o przymrozku.

Ja dzisiaj dużo pracy domowej, a Wam miłego dnia.

O godzinie 5, na termometrze było 0*. Teraz świeci słońce, więc jest już cieplej. Mam nadzieję, że to ostatnia, tak zimna noc. Wczoraj zabezpieczyłam kwitnące truskawki, wykorzystując konstrukcję która była przy karczochach




Karczochy i tak są już za duże, żeby się pod nią zmieścić. A tegoroczne maleństwa nakryła doniczkami.


Aksamitki stojące za karczochami, też dodatkowo okryłam.


Inspekty również dostały dodatkową kołderkę


Teraz może być już tylko lepiej i tego się trzymajmy Miłego dnia

Nie wygląda to zbyt obiecująco. Znaczne obszary od Atlantyku aż prawie po Ural zdominowane przez spływy arktycznego powietrza.

Witalski,
Noc na plusie, obecnie już +8°C, pochmurnie z przejaśnieniami,opady nie są przewidziane.
Maksimum dzisiejszego dnia to +13°C
Miłego środowania