Forum Ogrodnicze Oaza

Bardzo ładny dzień.Rano temp.-15,w południe -8 i robi się coraz mrożniej.Już jest -13,a w nocy -20.Cały dzień świeciło słońce.

Tak, to był piękny, słoneczny dzień.Ostre papryczki może wreszcie zaczną lepiej rosnąć.
Temperatura w granicach - 4°.Teraz-12°,i spada.
Dzieciaki miały radochę, rozlewiska na łąkach solidnie zamarzły, byla super ślizgawka.


Zachód słońca też piękny



Trzymajcie się cieplutko

Wg D. Dąbrowski

pogodadlaslaska.pl/saharyjski-pyl/

Znowu dosypało trochę śniegu. Po południu, podobno ma być zdecydowanie większa dostawa. Na termometrze -8*. Wieje okropny wiatr
Trzeba się będzie zadekować w jakimś ciepłym kącie. Najchętniej wezmę przykład z tego jegomościa


Spokojnej niedzieli

U mnie -11 stopni i wiatr, odczuwalna -21.

Zobaczymy co z tych zapowiedzi o opadach wyjdzie.

Aktualnie termometr wskazuje 9 stopni poniżej zera.
Wiatr oszalał. Miota śniegiem na wszystkie strony.

Oby do wiosny





Miłej niedzieli

Wczoraj wieczorem zaczął padać śnieg i do tej chwili dalej sypie.Teraz jest mocniejszy wiaterek i zaczyna zdmuchiwać śnieg dachów i mojego namiotu.Ptaszki w karmnikach spokojnie jedzą śnadanko.Przy gruncie jest ok.-8*C.Na balkonie 2 m.od poziomu gruntu temperatura jak na liczniku.Dziś jest zimno i odczuwalna jest na pewno niższa niż na termometrze.Kot szybciutko wróćił do domu.Spokojnej niedzieli.

Zimnica...brr. -10*C i wieje bardzo zimny wiatr, aż się nie chce wystawiać nosa z domu. A muszę iść i zobaczyć czy kurom woda nie zamarła.
Na zewnątrz nie ma nic ciekawego, ale w domu nie można się nudzić

Jak ja kocham swojego pańcia.


Już sam nie wiem gdzie woda jest najsmaczniejsza

Miłej niedzieli

Moja Maja uwielbia wodę w kabinie prysznicowej

U nas też minus 10 stopni, zimno i wietrznie. Spacer nadwyrężający wszystkie mięśnie i zmysły, tak ślisko. Z przyjemnością i ulgą szłam po odśnieżonej ulicy.
Warzywnik śpi pod kołderką, ale sałata i cykoria już się zielenią. Mają 14 stopni i słońce, jak świeci

Przymroziło na Warmii
Aktualnie -17°C. Było -23
Mimo zapowiadanego słońca, które miało świecić do południa są tylko bure chmury
Na noc wróżą -25°C. Apeluję o zmianę Polskiego bieguna zimna na Warmię

Trzymajcie się cieplutko i dbajcie o siebie!

Jest 9 na minusie ale silny wiatr potęguje uczucie zimna. Bez opadu śniegu. Ucierpią hortensje i azalie . Takie minusowe temperatury conajmniej 10 dni potrwają. Miłej niedzieli życzę.

W Karkonoszach nie aż tak zimno, teraz -9. Od wieczora sypie drobny śnieżek, chwilami przechodząc w zadymkę, bo podmuchy podrywają go i z ziemi.
Dobrze, bo ma być naprawdę zimowy tydzień.

Sprzed chwili - spacerek po łąkach:

-10 i od wieczora pada drobny śnieg. Niech sypie jak najdłużej. W końcu mamy prawdziwą zimę.

Przeżyłam ostatnie cztery dni. Mam drewno na opał, przestawiłam i przykryłam korą doniczki (są małe - nie zdążyłam przesadzić do dużych na zimę), gęsi i zbędne koguty są oskubane i wypatroszone, czekają na wydanie lub przerobienie.
Nie obyło się bez awarii, co w sumie (dość przewrotnie) lubię. Bo jadę na takiej adrenalinie, że nic nie boli. Super uczucie. Na razie jeszcze trzyma - puści jutro, albo jeszcze później.

Sikorki, kowalik i inne szaleją. Od rana poszło jakieś 2 litry słonecznika.


On też już był:

Szkoda, ale też musi jeść.
Druga kawa i idę dosypać i ogarnąć zoo. Trochę późno, ale skończyłam o 4, Raz nie zawsze.

Jak to było z tymi kotami i pudełkami?



Podobno w Karkonoszach (Zachełmie) spadł już żółty śnieg. A u Was?

Spokojnej niedzieli

W południowo wschodniej części Małopolski po mokrym czasie ,znowu troszke posypało,aktualnie -6 st.teraz ma dłużej pomrozić...






Miłego dzionka..

Mrozi, śnieg padał, ale wiatr chyba prawie wszystko wydmuchał. Na dzisiejszy wieczór i noc u nas ma być pogodowy armagedon, wiatr, śnieg, deszcz, gołoledź i zamarzający deszcz na liniach energetycznych i drzewach.
Małgosiu, on jak u mnie upolował sikorkę, to mówię do zaznajomionego sokolnika: "Michał, a Twoje drapieżniki zjadają moje sikorki. A on na to, to pani karmi wszystkie ptaszki"
Małgosiu karmisz wszystkie ptaszki. Edit: Spróbuj całkiem wyłuskanego słonecznika, jest droższy, ale o wiele wolniej schodzi i ptaki nie tracą energii na wyłupywanie. Ja czarnego już w ogóle nie kupuję, bo zamiast jednego worka słonecznika wyłuskanego musiałabym kupić dwa worki czarnego. Spróbuj i sama oceń, co u Ciebie lepiej.

Rano było trochę mrożniej jak zapowiadano.-25.W ciągu dnia temp.trochę spadła i mam -14.Lekki,ale bardzo mrożny wiatr.Nie za wiele,ale trochę promieni słonecznych zagląda do okien.
Obserwuję przez lornetkę ptaki odwiedzające działkę.Niesamowite,jaka różnorodność gatunków:krogulce,jastrzębie,gile,kuropatwy,bażanty,sroki.Nie wszystkie znam,a jest ich więcej.
Na drogach lodowisko





Bobry podkopały mi się do szklarni





Do kawy usmażyłam rano-hm..nie wiem jak je nazwać-mówimy na nie kozy.Trochę z z jabłkami i trochę z wiśniami z nalewki.Te drugie zdecydowanie przypadły do gustu mężusiowi.

Cały dzień silny wiatr ,pada śnieg i -8 .


Koma smakowite te "Kozy"