Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie trochę kwitnie
Thalia

Tahiti


Golden Ducat

I drobnokwiatowe



Ale jeszcze muszę je rozpoznać...

ewakatarzyna wrote:
Jak najbardziej. Dokarm je po kwitnieniu, będzie jeszcze lepiej.
Ale nie przejmuj się, jeśli któregoś roku będzie mniej kwiatów - czasem cebula mateczna podzieli się na kilka i pauzuje.

Zakwitły kolejne
Tahiti?

Nn

Kasiu, Tahiti i Mount Hood. MH zmienia kolor - z słomkowego do praktycznie śnieżnobiałego.
Oto moje:

Kolejne
Golden Ducat

Nn

'Mondragon'



'Ice Follies'

Jolu, bardzo wigorne Twoje narcyzy.
Moje Ice Follies już przekwitły, ogłowione rosną w cebul,mam nadzieję.
Cieszmy się tymi, co są - ocieplenie je zmiecie.
Pink Wonder



Geranium - te naprawdę pachną.



Lubię narcyzy o wielu kwiatkach na jednym pędzie. Kwitną dłużej, a nie są tak podatne na łamanie przeciążonej "nogi", jak na przykład te o pełnych kwiatach.

Też je lubię, te o wielu kwiatach, zakwitł Thalia, są niższe i na pewno jeszcze ich dokupię:





Lemon Beauty pięknie pachnie, no nic odkrywczego;





Za późno zaczęłam nawozić.

MARRY, nie rozumiem "Za późno zaczęłam nawozić".

Alicjo, bo trzeba jak wyruszą pierwsze pędy, a potem jak przekwitną, gdzieś Ania też o tym pisała.

Kwitną ostatnie, najpóźniejsze odmiany.
Viktoria von dem Bussche - holenderski nabytek





Sinopel z zielonym "okiem"





Petit Four



Sun Disc



Verdin



I najmocniej, najpiękniej pachnący - recurvus

I ja się doczekałam swoich ulubionych.Mam trzy okazałe kępy,dopiero zaczynają kwitnąć-pierwsze kwiaty

Tej fatalnej wiosny w wiejskim ogrodzie kwitną nadal, powitają zapewne czerwiec. Botaniczne maleństwa, ledwie kilka cm wysokości, za ro kilka drobnych kwiatuszków na króciutkim pędzie, Katie Heath:



Wyższe, jonquilla Golden Echo



i jeszcze pojedyncze egzemplarze pełnych.

"Geranium" skromne kwitnienie

Ewo, Geranium jest śliczne, nie zniechęcaj się. U mnie też bywało w pierwszym roku marnej postury, ale potem się wzmocniło.

Nie przepadam za wykopywaniem cebulowych zwłaszcza teraz jesienią ale niestety kłącza podagrycznika polubiły jedną ze skrzynek z narcyzami. Zostałem zmuszony do wykopania ich i rozsadzenia. Teraz narcyzy będą miały luźniej bo rozsadziłem je do 2 skrzynek.

A dlaczego Przemku w ogóle wsadzasz narcyzy do tych skrzynek? Dla ochrony przed gryzoniami?

Współczuję podagrycznika w ogrodzie, w miejskim to jedno mi darowano - ale w górach -

Aniu, przepraszam, że się wtrącę - wszak ja nie Przemek - ale też wsadzam do pojemników z bardzo prozaicznych powodów: łatwiej je wykopać, nie gubią się i nie ma obawy, że pokaleczę je niechcący widłami.