Forum Ogrodnicze Oaza

Ewa1953

ale gdzie !! fotelolubna !!

Twój ogród piękny o każdej porze roku, ale tego wybierania opadłych liści nie zazdroszczę

Ewogrod wrote:
A co to za roślina o jasno-niebieskich kwiatach?

Żeby Ewa wstawiła to kwiecie do zagadek, natychmiast byś odgadł

Ewo, pokaż Gabrielowi makro z połową kwiatka

Bo ja krótkowidz jestem, z tak daleka nie widzę

A ja zupełnie odwrotnie

Gabriel
nie dało się zrobić pół kwiatka - za małe zdjęcie wyszło i nie ostre




zdjęcie z 1go maja

i co to ?

No! Teraz to ja widzę wszyyystko Haberlea rhodopensis w pełnej okazałości
Gratuluję wyhodowania takiego reliktu przeszłości

Baśniowy świat u Ciebie, kamienie mchem pokryte, konary i te cudne maleństwa.....wczoraj wybierając ze skalniaka liście marudziłam, potem pomyślałam o Tobie......i marudzenie skończyło się.

A nie mówiłam?

A tak naprawdę, to pierwszy raz widzę tą roślinę, po prostu przejrzałem wątek od tej daty
Ewogrod wrote:

Grunt to umieć sobie radzić

Gratuluję poczucia humoru i pracowitości

Ewo w Twoim kamiennym kręgu mogłabym zamieszkać, foty ciągle pokazuję synom i siostrze, oni też są pod wrażeniem
a myślałam, że tylko ja ręcznie zbieram liście
W tym roku ze skalniaka pozostały resztki to i zbierania mniej, ale w tej części ogrodu brzoza króluje, więc śmieci przez cały sezon, najpierw kwiaty, potem nasiona wrrr... a teraz drobne liście. Nowo utworzone hostowisko ręcznie oczyszczałam, tam jednak liście większe- klonowe, winogronowe i z winobluszcza. Teraz też zamiast marudzić przy wybieraniu liści, pomyślę o Twoim ogrodzie


Gabrielu, nie tylko przejrzałeś wątek ale jeszcze musiałeś sprawdzić w necie stwierdzenieprzechytrzyłeś Siberię

A dlaczego hostom zabierasz liście??? Ja specjalnie zwoziłam

bo u mnie wiatr hula i potem te suche liście są w cały ogrodzie, garażu i nawet w domu, nie wiadomo dlaczego a poza tym nie po to nasypałam kory i igieł sosnowych...no... igły się same nasypały, przykrywając korę, żeby mi się jakieś śmieci walały. I... hosty rosną na rogu, obok skrzyżowania dwóch ulic, więc sąsiedzi powiedzą żem flejtuch I... choć u mnie susza to nawet po małych deszczach pleśń się pojawia, i to już by było na tyle.

O matko (sąsiedzi)

A Gabriel... raczej spełnił pokładane w nim nadzieje

ale heca !! Gabriel zwrócił mi baczną uwagę na "relikt " , przeczytałam z zainteresowaniem wskazany link - dosyć lekceważąco podchodziłam do haberlei, nigdy nie miałam z nią problemów...
widocznie od razu dopasowałam jej stanowisko. Kępa ma wiele lat....
mam też białą /od 4 lat/ i tu widać, jak wolniutko się rozrasta - kępeczka ciągle malutka



na pewno nie wszystko można znaleźć w wątku - mam całą masę zdjęć
nie pokazywanych - zimą będzie można wracać do szczególików
Ciekawy temat to ramonda : zbliżona /trochę/ do ww bohaterki, zdawało mi się zawsze, że dużo trudniejsza .... jeśli kogoś zainteresuje temat to "pogadamy i pooglądamy"

klonik nie odpuszcza w staraniach o ubarwianie skarpy












nie uda się jednak nadal zbierać liście- mokro, nieprzyjemnie...
a POCHP daje popalić od paru dni /choć parę m-cy było nieźle/ więc ledwo się ruszam
- mokro to nie znaczy, że pada - w stawie, jak rok temu...b r a k wody....
czekamy na wodę : ja, karasie, lilie wodne

Ewo! Trafiłam do Ciebie niemal w rocznicę otwarcia wątku i…. zaniemówiłam! Z początku myślałam, że zdjęcia pochodzą z jakiegoś ogrodu botanicznego ! Masz niesamowity dar tworzenia piękna wokół siebie! A słyszysz to od osoby, która nie lubi skalniaków. Po obejrzeniu widoków Twojego ogrodu - zmieniam zdanie!!! Skalniak w takim wydaniu - 3 x tak !!!! Dlaczego nigdy wcześniej tu nie zaglądałam , tyle cudności mnie ominęło…. Postaram się teraz być na bieżąco.
Pozdrawiam serdecznie !