Forum Ogrodnicze Oaza

Mam prośbę do Mateusza - Mataan i do Mirki - Mimbla. Pokazaliście piwonie, których nie mamy w Bazie, więc założyłam im wątki i zrobiłam opisy. Teraz przydałoby się, żebyście tam wrzucili coś od siebie i zdjęcia. Bardzo proszę
Dla Mirki przygotowałam odmiany 'Sweet 16' i 'Lorelei', a dla Mateusza 'Zuzu' i 'Pastelelegance'.
Mam nadzieję, że nie będziecie mieli nic przeciwko, że po jednym Waszym zdjęciu wykorzystam na stworzenie miniaturki do Ilustrowanego Spisu (żeby nadal był ilustrowany ).

W kolejce do opisów czekają jeszcze odmiany Ani-Łatki i Ewy- Dany. Tylko trochę odsapnę i zerknę do ogrodu, bo chyba nie pada. A może same chcecie machnąć jakiś opis?

Jolu, możesz jako moderatorka korzystać swobodnie z zdjęć zamieszczonych na tym forum, to jest w regulaminie, ale Ty jesteś arcyuprzejma.
A jakie to piwonie moje wymagają uzupełnienia?

Aniu Twoje do Spisu, które zauważyłam to: 'Kellway's Brillant', 'Moonrise', 'Aphrodite Kiss'.
A Ewy 'All that Jazz', 'Jonas'.

Pytałaś wcześniej o 'Krinkled White'. Nie posiadam, ale dzisiaj widziałam na FB ktoś rozpoznawał i rzuciły mi się w oczy te powcinane końcówki płatków, jak na niektórych Twoich zdjęciach.

Sie robi!
A co do Krinkled,ten ktoś wspominał o bladoróżowych cieniach? Bo moja całkiem "white" staje się dopiero w jakiejś drugiej dobie po otwarciu pąka. Nie mam konta na FB, więc sama nie poszukam.

Ha, żeby to się dało tak łatwo teraz odnaleźć. Tam wiadomości żyją chwilę i giną przysłonięte przez kolejne i kolejne. Jak mi przypadkiem trafi w oko, to dopytam.

Pewnie, Jolu, dorzucę coś od siebie Popraw nazwę 'Pastelegance'

Fafka wrote:
Jak wspomniała Mirka, pąki 'Solange' są zielonkawe. Obawiam się, że masz jednak pomyłkę. Wrzucam zdjęcie pąka. Jakość taka sobie, bo niemiłosiernie paliło słońce, ale będziesz miała jakieś porównanie:




Dzisiaj zakwitła druga 'Festiva Maxima', która, choć warunki ma identyczne jak ta pierwsza, zawsze rozpoczyna kwitnienie 2-3 dni później. Coś tu jest chyba nie tak


'Amabilis' lub 'Edulis Superba' - nie wiem, szczerze mówiąc...


'Alba Sulphurea'


Zjarana 'Armani'. 'Highlight' zdecydowanie lepiej znosi upały. Kolor, jak to zwykle u mnie, totalnie przekłamany W rzeczywistości to naprawdę urodziwa piwonia.

Mateusz piękne zdjęcia
mataan wrote:
Zrobione Dziękuję za czujność.

Jeśli chodzi o 'Solange' to wrzuciłam nowe zdjęcia do wątku identyfikacyjnego. Dopatrzyłam się odrobiny zieleni w moim pączku, ale Twoje zdjęcie wpędzi w kompleksy moją roślinkę - oby zzieleniała z zazdrości Wniosek jest taki: mojej brakuje dużo do 'Solange'. Ponieważ nigdy nie odmawiam sobie prawa do nadziei, to uczepię się tej odrobiny zieloności i poczekam z ostatecznym "wyrokiem" do osiągnięcia jako takiej dojrzałości rośliny.

Pierwsza Shirley Temple - drugi rok u mnie, trzy kwiaty, zapach słaby.

Ta właśnie kończy kwitnąć.



Ta zaczęła.



A ta biała wkrótce.

'White Cap' powoli się rozwija


'White Wings', kawał kępy z niej. Zapach niesie się po ogrodzie, że róże wymiękają.




'Coral Charm'




Zniosła dzielnie przesadzanie na przedwiośniu (starałam się przenieść całą bryłę korzeniową) i nawet kwitnie, chociaż jest niższa niż zazwyczaj.

Jolu, jak przyrasta White Wings, wiem że to zależy, ale jak Tobie przyrastała?
Dostałam mikroskopijną sadzonkę stoję nad nią i takie zadaje sobie pytanie.

Marysiu pójdzie Ci jak burza. To bardzo żywotna odmiana. Ona u mnie jest w wieku Coral Charm, a chyba ze 4-5 razy większa kępa.

Jolu jak dojdę do siebie.. na razie tylko się przemieszczam z fotela na łózko i odwrotnie. Nie chce mi się robić fotek a tym bardziej je wysyłać. Chorowanie jest niefajne. Przekwitły piwonie, mało co sfociłam, teraz kwitną róże.. Ech.

Mireczko zdrowia Ci życzę i wracaj do nas jak najszybciej A dzisiejsze kwitnienia dedykuję Tobie.

'Raspberry Sundae'


'Boule de Neige'


'Miss America'

Jolu, chętnie wstawię zdjęcia gdy zrobisz opis.

Znaczna część piwonii już przekwitła albo silny wiatr połamał pędy z kwiatami ale coś jeszcze kwitnie albo /niewiele/ będzie kwitło.
'Amabilis'



'Barbara'. Dla mnie piękna.


Edulis Superba.



'Festiva Maxima'


'Flame'. Miał być 'Mr Ed'



'Koningin Wilhelmina'. Piękna piwonia o dużych kwiatach.


'Louis Houtte'



'Magic Orb'



'Pink Hawaian Coral'. Przekwitł a dziś zobaczyłam mały pąk. Może da radę wykwitnąć.



'Sorbet'


'Sarah Bernhardt'



Svord Dance'


ITOH 'Pastel Splendor'


ITOH 'Lolipop' jesienny zakup.



ITOH 'Danse Du Feu'. Też jesienny zakup.

Marysiu,W ja chyba też mam White Wings, rośnie w dość niekorzystnym miejscu, mimo to daje radę. W tym roku kwitła akurat, jak byłam we Włoszech, po powrocie zastałam poprzypalane i osypane "ogryzki", więc zdjęcia nie będzie, ale gdyby Ci się zechciało wrzucić w wyszukiwarkę z moim nickem - znajdziesz zeszłoroczne.

Mimbla wrote:
Mirko, serdecznie współczuję, i choroby, i fatalnego terminu, w jakim Cię dopadła. Wracaj szybciutko do zdrowia, podsyłam Ci dobre myśli, pewno nie ja jedna.

Ale że piwonie przekwitły? U Ciebie? Chyba nie wszystkie?
Pozwól sobie dedykować moje skromne.
Duchesse de Nemours, młodszy trochę i rosnący na styk z skrzydłem bramy wjazdowej egzemplarz; za to prawie cały czas w cieniu i dopiero kwitnie.





Z powodu zapachu moja ulubiona piwonia, przynajmniej z chińskich.
Sarah Bernhardt też w czołówce, mimo że różowa



Mam trzy Sary, jak się okazuje; ta najmocniej kwitnąca ma pewno z 10 lat.

Ta bidula rośnie dosłownie na płycie studzienki



A ta najmłodsza



Dr. Alexander Fleming, jeśli wierzyć zawieszce.







O, ta to zagadka. Ze dwa lata temu zauważyłam koło dużej Coral Sunset jakby siewkę piwonii. Siewką na pewno nie jest, bo nie dopuszczam do zawiązywania nasienników. Odbiła od korzeni? Ale nie wygląda jak CS, choć kolor koralowy



Ta, wsadzona jako zuchelek z kapersa, ma być Władysławą. Kwitnie pierwszy raz, chyba po 5 lub 6 latach czekania. Kto to?



Domniemana Scarlet O'Hara



Ta, z Peony Garden, podpisana Honey Gold...



a ta, bodaj z Bylinowego Raju, Laura Dessert



Wielkich różnic nie widzę, ale nie jestem dobra w tej zabawie. Co Wy na to?

A ta, kupiona razem z niby-Władysławą, to w ogóle panna NN.



Też pierwszy kwiatek w życiu. Jakiś taki...nieuczesany, malinowy róż.

A mnie dzisiaj najbardziej ekscytował rozwijający się pąk 'Lorelei'




'Ursyn Niemcewicz'

Dziękuję Wam moje Kochane za pamięć i dobre życzenia no i za piękne kwiatki No niestety dopadło mnie znów zapalenie żołądka, posterydowe. Ja na sterydach jadę trzynasty rok i niestety żołądek i parę innych miejsc mam w ruinie ale gdyby nie one toczeń już dawno by mnie wykosił. Najważniejsze to nie pękać Dziś już trochę łażę to może jutro coś wyślę ale nie oczekujcie nie wiadomo czego bo susza wszystko ładnie załatwiła, piwonii już nie ma...