Forum Ogrodnicze Oaza

Obecnie nie ma co u mnie pokazywać. Martagony jeszcze w pąkach (przymrozki trochę pouszkadzały pąki). Na trąbki i orientalne jeszcze za wcześnie. Jedna Kushi Maya kupiona tej wiosny ma wirusa (pozostałe zdrowe).

Czy ktoś słyszał o liliach Fiffi, mam tak oznaczone 2, ale nic nie mogę znaleźć w necie, chyba sobie pani sprzedająca ze mnie zażartowała?

To są te niby Fiffi:

Dorotko- może Pixi, tylko pani sepleniła.
Wyglądają na Pixi, jeśli idzie o wzrost.

Dorka te lilie to Fifty Fifty, a nie Fifii. Jest bardzo podobna do Exotic Sun.

Podglądam Wasze lilie od bardzo dawna. Dopiero wpis Dorki spowodował, że wyszłam z cienia

Dobrze Elizo ze wpadłaś do nas pokaz nam trochę swoich roślin, oczywiście liczymy wsparcie Twoja wiedza.

W tym roku późno lilie wystartowały. Jak na razie to kwitnie u mnie wyżej pokazana America i zaczynają martagony i posadzona mała cebulka Regal album

Elizo - bardzo ładny ten martagon, znasz może odmianę?
Martagony wchodzą teraz w kulminację kwitnienia, po prostu ledwie wstane, lecę na nie popatrzeć
Nadal dominują Fairy Morning



ale też pełną parą kwitną Claud Shride







poprzywożone z gór dzikuski



oraz pierwszy raz pokazujące, co potrafią, trochę nieśmiało:

Sunny Morning



i Arabian Night

Aniu na widok Twoich martagonów i boję się że mi tak zostanie. Ja jestem świr na punkcie lilii(wszystkich kwiatów)

Mam martagony pierwszy raz-sadzone były w kwietniu 2016r. Ten kwitnący to jest Gaybird, Terrace City -nie zakwitnie, do kwitnienia szykuje się Arabian Night i Slate s Morning.
Gaybird jest podobny do Fusion, który kwitł w tamtym roku tak:



Miałam Lankongense, ale go tej zimy straciłam

Elizo - chyba znalazłam naprawdę bratnią duszę, kogoś, kto rozumie moje szaleństwo
Mój ranking wygląda tak: na najwyższym stopniu lilie, za koszulkę ciągną je rododendrony (na wsi nawet wygrywają, ale w mieście spadają do drugiej ligi ), brązowy medal - powojniki. w innym miejscu widziałam Twoją Madame Julia C., już kilka razy miałam kliknąć i ja zamówić - pewnie nie będę się dłużej zastanawiać. Viticella są świetne.
ale tu o liliach, do tak zwanego ad remu
Martagony też mam niedługo, w tym sensie, że przecież kilka lat temu nie były dostępne, przynajmniej w sklepach stacjonarnych; pierwsze kupione to te Fairy Morning sadzone jesienią 2015. Przywiezione z wyprawy do Szkocji. Natomiast od 2002 r ocalam cebulki dzikich lilii złotogłów, którym w moim karkonoskim sąsiedztwie urządza się a to plac budowy, a to wyrąb (ostatnio, jakże by inaczej ). Stąd mam kilkanaście tych różowych dzikusów - jakby co - mogę się podzielić.
Twoje odmiany są mi w większości nieznane - tak że również podziwiam i czekam niecierpliwie na zdjęcia.
Wśród lilii dominują w moim miejskim ogrodzie OT, generalnie się na nie przestawiam, choć prawdziwe trąbeczki - miód z nugatem . African Queen to mój absolutny nr 1. A ponieważ one mniej mnie kochają, niż ja je - zadowalam się i Saltarello, podobny odrobinę.
Na wsi natomiast dość dobrze rosną orientalne. Tylko kwitną późno - bo to góry przecież i wegetacja rusza do miesiąca później.

Aniu zapomniałaś o hortensjach, chryzantemach, orlikach, hibiskusach, różach, liliowcach

Rośnie u mnie różnego rodzaju lilii, no może ze 200, albo i lepiej. Kocham je i już
Z ubiegłego roku, bo w tym jeszcze nie kwitnie

Dziękuję za rozpoznanie, jeżeli się sprawdzi będę zadowolona. Wybywam na kilka dni, mam nadzieję, że po powrocie ucieszy mnie jakaś inna... ale jak się nie ma ... co się lubi...

U mnie jako pierwsze zakwitły lilie azjatyckie Mapira, które miały być "czarne". Fakt, są bardzo ciemne i nie najbrzydsze



Kwitną też, ale w donicy, lilie azjatyckie białe, nazwa do sprawdzenia

U mnie też już są

Nadal czekam na inne, zakwitł tylko jeden maluch:

Już nie mogę dodać zdjęcia. Kilka nowych azjatek jest wyraźnie chorych. Niziutkie, nawet miały pąki, ale zbrązowiały i odpadły. Czy to jakaś zaraza i usunąć rośliny, czy zostawić do przyszłego roku?

Dorka mogły zmarznąć Twoje lilie a objawiło się to zrzuceniem pąków. Popryskaj czosnkiem, może jakieś robactwo tam jest.

U mnie zaczyna jak co roku Lollypop



A tak wygląda dzisiaj mój martagon

A to ostatnie z moich martagonów, Tsing





Czekam już na ich "większe siostry". Z lekkim niepokojem, bo na moich sadzonych ubiegłej wiosny azjatkach chyba objawił się wirus





Powinny mieć jednolitą barwę dobrego burgunda . Wykopać natychmiast i wywalić? Serce by mi się skrwawiło...