TEMAT: Dżdżownice

Dżdżownice 01 Kwi 2014 13:03 #239250

  • sylwia
  • sylwia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 269
  • Otrzymane dziękuję: 158
Co w takim razie z jesiennym przekopywaniem gleby? Takie działanie niszczy cały misternie zbudowany system kanalików.
Coraz więcej argumentów przemawia do mnie, żeby warzywnika nie przekopywać co roku, tylko ściółkować.
Za tę wiadomość podziękował(a): waldek727


Zielone okna z estimeble.pl

Dżdżownice 01 Kwi 2014 14:55 #239287

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14123
  • Otrzymane dziękuję: 10442
Każda decyzja zależy od tego, jakie resztki pozbiorowe pozostały i co ma w danym miejscu rosnąć :)
U mnie np. na zagonkach po burakach liściastych pozostały resztki zmarzniętych liści i gnijące korzenie. Gdybym posadziła w takich warunkach cebulkę lub czosnek, wygniłyby jeszcze przed ukorzenieniem. Dlatego wybrałam widłami starannie ubiegłoroczne resztki, mieszając przy tym kompost z warstwą starej ziemi.

Jesienią wysiałam na większości grządek żyto i rzepak. Teraz przed wysiewami trzeba to przekopać, aby nawóz zielony zaczął się rozkładać. Sianie lub sadzenie czegokolwiek na wysianym poplonie wg mnie jest raczej mało sensowne.

Dżdżownice 01 Lis 2014 14:54 #309774

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
edit:
Wątek wydzielony został
z wątku sprzedażowego
Roma

Moje uwielbiają melony :lol: .
Przyjechałam właśnie z działki z wiaderkiem kalifornijek, zamieszkały w ciepłej blokowej piwnicy. Czytam z zainteresowaniem ten wątek, bo hoduję je dopiero od wiosny. Na działce żyły w 80l kaście budowlanej ze szczeliną w dnie przy krótszym boku. Stało to lekko przechylone i płynny biohumus pięknie spływał do podstawionej podłużnej plastikowej doniczki balkonowej, oczywiście bez dziurek ;) . Od góry przykryte gęstą firanką. Nie mogły tak zostać na zimę, więc część zakwaterowałam w kompoście, a część, z obawy, że i tam będzie im za zimno, przywiozłam do domu tzn. do piwnicy. Żyją w 20l wiaderku z pękniętym dnem wstawionym do drugiego wiaderka. Wczoraj je dokarmiałam, mają się świetnie.
Ewa, przepraszam, że wtryniłam się do Twojego wątku sprzedażowego, ale napisałaś, że udzielasz również porad :) . Chodzi mi o wermikompost, który ma postać wilgotnej czarnej masy. Jak tego używać, wysuszyć? Wyprodukowały tego ok. 25-30l. Dodawać do ziemi przy sadzeniu? Płynny biohumus zużywałam na bieżąco.
Pozdrawiam obecną i przyszłe hodowczynie :bye:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Ostatnio zmieniany: 01 Lis 2014 20:53 przez .

Dżdżownice 01 Lis 2014 16:00 #309786

  • axel40
  • axel40's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 99
  • Otrzymane dziękuję: 65
Czy w takich skrzynkach można trzymać dżdżownice i jak je dostosować do hodowli?


skrzynkidojak.jpg


Czy trzeba te boczne otwory zaślepić? Oczywiście przegrodę środkową wytnę i wstawię coś do wyjmowania.
Ostatnio zmieniany: 01 Lis 2014 20:57 przez . Powód: aktywowano fotkę

Dżdżownice 01 Lis 2014 19:34 #309825

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 894
Axel, niestety te skrzynki nie nadają się do hodowli dżdżownic. Lepsze będą na początek 2 wiaderka po 10 l farbie włożone jedno do drugiego. W tym górnym należy zrobić niewielkie otworki, umożliwiające spływanie do dolnego wiaderka, gromadzącej się cieczy (biohumus), która jest wspaniałym nawozem. Można nią podlewać rośliny, można też stosować ją dolistnie i nie ma obawy, że przenawozimy.
Moje siedzą w takich Skrzyniach budowlanych.

Kasiu, wermikompost stosuję jako nawóz pod rośliny. Nie suszę. Łopatkę wermikompostu wrzucam pod krzaczek i delikatnie mieszam z górną warstwą gleby. Jestem zachwycona jego działaniem. Zasilone nim moje młodziutkie hortensje dały niezwykły popis kwitnienia. Zakwitły na każdym jednym pędzie, a kwiaty były naprawdę wielkie.

Haniu, chciałabym jeszcze teraz, bo u mnie krucho z miejscem do trzymania. Nie mam piwnicy, a garaż blaszany. Męczę się z nimi w maleńkiej, zagraconej po sam sufit kotłowni.

Martuś, tak jak pisałam Hani.....miejsca brak. Na początku przyszłego tygodnia będę chciała wysłać.

Dżdżownice 01 Lis 2014 20:20 #309834

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Ewa, dziękuję :kiss3: . O to mi chodziło.
Axel, też polecam takie skrzynie/kasty budowlane. U mnie kasta, tak jak pisałam wyżej, stała delikatnie przechylona. Pochyłość uzyskałam przy pomocy tego co miałam pod ręką :rotfl1: czyli kilku cegieł i dwóch obrzeży położonych płasko, czyli nie na sztorc. Chodziło też o to, żeby pod jeden, krótszy bok kasty, ten ze szczeliną, podstawić pojemnik na drogocenny płyn.
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi

Dżdżownice 02 Lis 2014 19:30 #309972

  • axel40
  • axel40's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 99
  • Otrzymane dziękuję: 65
Mój pojemnik jest nieodpowiedni z powodu tych otworów po bokach? A jeśli by wyłożyć to folią byłoby OK?
Proponujecie skrzynki budowlane-jak technicznie wygląda wyciąganie gotowego kompostu i ile płynnego biohumusu z tych 80l można jednorazowo otrzymać?

Dżdżownice 03 Lis 2014 13:02 #310150

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Axel, nie wiem czy jest nieodpowiedni, na pewno nie powinno być tych bocznych otworów. U mnie w kascie wystarczyła jedna szczelina. Nie wiem czy folia zda egzamin.
Wyciąganie gotowego wermikompostu, w moim przypadku nie było takie hop siup, wcale się im nie spieszyło do przechodzenia do świeżego żarełka. U mnie przechodziły z góry na dół. Do siatki przytakerowałam dwie listewki, oparłam je na dłuższych bokach kasty, oczywiście siatka była wygięta, ale nie sięgała dna pojemnika, na dnie położyłam same smakołyki, obornik, skórki po melonach itp. Zawartość kasty przełożyłam na siatkę i czekałam :sleep: ... Część przeszła, części musiałam pomóc ;) .W przyszłym roku, może coś innego wymyślę :bad-idea: .
Płynny biohumus ściekał do podłużnego pojemnika, a dokładnie do doniczki balkonowej i sukcesywnie przelewałam go do butelek 5-litrowych, zużywałam na bieżąco. Nie liczyłam butelek, ale byłam zadowolona :dance: .
Oczywiście moje dżdżownice nie wyprodukowały 80l kompostu, taką pojemność ma kasta, nigdy nawet nie wypełniłam jedzeniem całej kasty :woohoo: , bo dokarmiałam je stopniowo.

Pozdrawiam :bye:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Za tę wiadomość podziękował(a): axel40

Dżdżownice 06 Lis 2014 18:53 #310958

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Wszystko ok, jest im cieplutko. Czy mają (oprócz jabłek i melonów, hm) coś ulubionego? :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka

Dżdżownice 06 Lis 2014 19:13 #310962

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 894
Hania, Ty ich tak nie rozpieszczaj, bo Ci na głowę wlezą..... no chyba, że chcesz je nauczyć aportować. :wink4:
Lubią wszystko co tak elegancko gnije.... im bardziej rozbarane tym lepsze. Miękkie owoce i warzywa.
Coś czuję, że Romka znów nas stąd wytnie. :think:
Za tę wiadomość podziękował(a): nilbul

Dżdżownice 06 Lis 2014 19:23 #310966

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Dieta dżdżownic mnie intryguje, czytałam, że w przeciwieństwie do 'zwyczajnych', jedzą np. przeterminowany nabiał. Porozpieszczam je troszkę, ale głównie nie chcę im zrobić kuku.
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka

Dżdżownice 06 Lis 2014 20:19 #311010

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 894
Haniu, ja znalazłam sprzeczne informacje dotyczące resztek pochodzenia zwierzęcego więc nie daję. Gdzieś wyczytałam, że szkodzi im tłuszcz, a sery kefiry jednak tłuszcz zawierają. Dieta wegetariańska zdecydowanie wyjdzie im na zdrowie.

A nie mówiłam..... już nas Romka ciachnęła. :tongue2:
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Dżdżownice 07 Lis 2014 18:48 #311246

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20234
  • Otrzymane dziękuję: 64542
Idąc za Waszym szlachetnym przykładem kupiliśmy dzisiaj dwa duże, plastikowe wiadra, o poj. 15 l każde. W dnie jednego z nich zostaną nawiercone otworki. Z ogrodu przywiozę ziemię wymieszaną z przerobionym obornikiem końskim.

Dżdżowniczki .... czy polecacie zakup w specjalistycznych sklepach wędkarskich?
1. Ile - orientacyjnie - ziemi wsypać do wiadra? Zapełnić połowę, 1/3, ..? W jakim stosunku wymieszać ziemię z obornikiem?
2. W której warstwie rozłożyć jedzonko? Na samej górze, czy wcisnąć w głąb ziemi?
3. Kartony, wytłoczki, itp. umieszczamy mniej więcej w połowie wysokości ziemi w wiaderku?
4. Ile - z Waszego doświadczenia dżdżowniczek powinno zasiedlić na początek nasze "domki"?
5. Kwestia dokarmiania: ile i jak często :)?

Pozdrawiam serdecznie :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Dżdżownice 07 Lis 2014 19:02 #311249

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Właśnie, w tej samej chwili pytałam Kasię o to samo.......telepatia działa :happy-old: , Aniu, zajrzyj do wątku- ogrodowe pasje Gosi, tam jest kopalnia wiedzy, o hodowli też..

Dżdżownice 07 Lis 2014 19:30 #311267

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 894
Aniu, wiaderko wypełnij do 1/3 mieszaniną ziemi i obornika ( łopatka obornika wystarczy), podarte kawałki tekturek wymieszaj z podłożem, dodaj trochę drobno pokruszonych skorupek z jaj. Podłoże musi być mocno wilgotne ale nie mokre. Na to wyłóż kalifornijki. Jedzonko na samą górę. Im bardziej rozdrobnione tym szybciej zostanie przerobione na wermikompost. Warstwa 2-3 cm resztek wystarczy. Wiaderko najlepiej przykryć jakąś gęstą siatką lub starą firanką. Nasze mają wyłożone skrzynie dużym kawałkiem agro. Na tyle dużym, że zostały jeszcze przykryte od góry.
Ile na początek? Hm.... jak Siberia napisała, do założenia hodowli wystarczą 2 (słownie: dwie) sztuki. :rotfl1: A tak poważnie.... 100, 200, 500? W takim wiadrze zmieści się kilka tysięcy. :think:
Jak często dokarmiamy? Sama wyczujesz. Resztki muszą być na bieżąco przerabiane, nie powinny zbyt długo zalegać, bo będą pleśnieć i zaczną śmierdzieć. Jak zauważysz, że niewiele się na powierzchni dzieje to dorzucasz.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Dżdżownice 07 Lis 2014 20:18 #311315

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20234
  • Otrzymane dziękuję: 64542
Sieriko ... zaczynam się bać ... ale w jak najbardziej pozytywnym sensie :)
Constancjo :)
Dziękuję serdecznie! Na razie kalifornijki będą mieszkać z nami :) więc na bieżąco będę śledzić ich wyczyny i pozwolę sobie - gdy najdą mnie wątpliwości - pomarudzić trochę - mam na myśli zadawanie męczących pytań ;-)
Pozdrawiam ...
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Dżdżownice 07 Lis 2014 21:15 #311361

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Ania, w hodowli domowej też jestem początkująca, wiec będziemy się wymieniały doświadczeniami :) . W notatkach z okresu, jak zbierałam wiadomości, również w wątku Gosi, znalazłam:
Dżdżownice lubią: lekko przerobione/przefermentowane resztki owocowo-warzywne /szczególnie na początku, później sukcesywnie dokładamy świeże/, obornik, mokrą tekturę, trociny, zrębki /ja sypałam z drewna liściastego/, słomę, fusy po kawie...
Nie lubią: tłuszczu, mięsa, popiołu, przyspieszaczy do kompostu, przesypywania ziemią...
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi

Dżdżownice 07 Lis 2014 22:12 #311406

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20234
  • Otrzymane dziękuję: 64542
Kasiu :)
Z przyjemnością podzielę się każdą uwagą, wątpliwością, jak i sukcesem, hm, hm ...
Dziękuję za bardzo przydatną informację :hearts: - poczekam jednak do poniedziałku z wiadomych względów.
No i ... zaczynam gromadzić ... odpadki :supr3:

Nie bardzo jednak zrozumiałam zalecenie, aby nie przesypywać ziemią.... umieszczamy nasze Magdy ( pamiętasz Pszczółkę Maję? jedną z bohaterek była dżdżownica Magda ) w mieszance ziemi i obornika. O.K. Mieszkają tam, odżywiają się, rozmnażają, przerabiają tę mieszankę na wermikompost. O.K. My dostarczamy im jedzonko i zwilżamy ziemię. Kiedy będę wiedziała, że Magdy przerobiły wszystko i należy przenieść je w nowe miejsce? No właśnie: miejsce musi być nowe, czy dosypać nowej ziemi?
Ten spływający do drugiego wiadra płyn - biohumusem zwany - z czego właściwie powstaje?
Ale zakręciłam :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.341 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum