Dorcia może i mam małą kolekcyjkę róż

, zaledwie 75 sztuk

, cóż to jest

Wieszaczka nie pokazałaś, ale doniczka od Ciebie jest cudna

. Dzięki raz jeszcze

. Wciąż nie mogę znaleźć godnego jej kwiatka

, jutro będę dalej szukać
Marto ależ idealnie wyłowiłaś cytat

, zupełnie jakbyś wiedziała kogo mam na myśli

Choć na zieloną różę się nie skusiłam

Moje róże nie koniecznie muszą być różowe

, za to na pewno nie mogą być żółte
Elu mówisz, że ja odporna jestem

, ciekawe, ja bym chyba sama o sobie tak nie powiedziała

Owszem, są rzeczy na które raczej nie dam się namówić, ale jest sporo takich, co do których nie mam wyrobionego zdania i tu jest pole do popisu dla perswadujących

Ta lilia z obwódką jakoś chyba inaczej u mnie się nazywała

, musiałabym poszukać

, a czy przezimuje już niedługo się przekonamy
Aniu zimę w styczniu mieliśmy jak się patrzy

i mogłaby na tym poprzestać, czyż nie

?
Augusta jest różą po prostu zjawiskową

, jestem pewna, że i Ciebie zachwyci
Kasiu u mnie też było -20* i więcej nawet

, choć najzimniej było przez ostatnie trzy dni, kiedy koszmarnie wiało

, odczuwalna temperatura o 10 stopni mniejsza niż na termometrze
Magdo cieszę się, że werbena dotarła, choć trochę jej to zajęło

Co do fioletowych serwetek, to szuka ich Dorcia

, aby dopełnić wystrój nowo pomalowanej sypialni.
Grzesiu witaj w moim wątku

W końcu i ja muszę przestać bywać u Ciebie cichcem

Do Tuscany mam po prostu pecha

, pierwsza, którą kupiłam zmarzła od razu i nie pytaj jak to możliwe przy jej mrozoodporności

, a druga kupiona od równie znanego hodowcy

okazała się pomylona

Cały czas się zastanawiam, czy próbować trzeci raz

A białe szafirki to rarytas jakiś

? Ja mam ich całkiem sporo, bo kiedyś zapomniałam, że mam i sporo dokupiłam

O werbenie to wiem, że u mnie stratyfikuje się naturalnie całą zimę w ogródku

, a potem sama ładnie się wysiewa

, znaczy, że przemrożenie jej służy

Tradescant koniecznie
Ula i jak, odkopałaś się? Jutro już szkoła

,ależ to zleciało
Jakoś mi ostatnio coraz trudniej do własnego wątku trafić

A tymczasem mamy luty i coraz bliżej do wiosny

. Za parę dni zamierzam popełnić pierwsze wysiewy, a mianowicie tradycyjnie posieję kobeę

W ogrodzie wciąż panuje zima
ale już powoli czuć nadchodzącą zmianę
Pozazdrościłam dziś Dorotce azalii

i wygrzebałam swoje