Forum Ogrodnicze Oaza

Mam 3 róże i plewienie pod nimi to dla mnie utrapienie ,a co dopiero u ciebie...

I jeszcze zdjęcia z sezonu 2013
Cygańska spódnica w pełnej krasie (no prawie, bo dwie wielkokwiatowe wtedy nie kwitły)

Irene Koster i Gibraltar

japonki





i wielkokwiatowe

O!!! O takie "wesołe miasteczko" mi chodzi. Piękne Dorotko. Dziękuję.
Tylko czy ja tam mam wystarczająco dużo miejsca na takie szaleństwo? I czy nie jest to zbyt cieniste stanowisko?

Dorotko dziękuję bardzo, jakie to piękności! I tak pokrzepiona, znowu będę rozmyślać o wiosennych zakupach.

Dorotko mam bardzo podobną lub podobnego kwasoluba
Mam nawet karteczkę na której pisze że to japonka. Moja zaczyna bardzo wcześnie bo ostatnio zaczęła już 9 kwietnia, w normalne zimowo wiosny pod koniec kwietnia. I prawie każdego roku spora część pąków wymarza. Pozwolisz że pokażę swoją



A poza tym Twoja Cygańska spódnica jest cudna

Któż ona ,ta ostatnia bladoróżowa ,wielkokwiatowa ? Nie mogę się rozeznać

Ewka, rzeczywiście cienia moga mieć trochę za dużo, jaka tam wystawa?
Co prawda u mnie azalie rosną też pod olbrzymim orzechem i w miare sobie radzą, ale sądzę, że na jaśniejszym miejscu byłoby im lepiej.

Hania, strasznie mnie skusiłyście dziś. Siedzę w azaliach a właściwie w różanecznikach i myślę co by tu i gdzie...

Majka, to z pewnością nie jest japonka tylko różanecznik miniaturowy. Poszperam i odnajdę nazwę, dam znać.

Ewunia to Kilian

Dorotko, wystawa południowo wschodnia ale u mnie to bardziej skomplikowane, bo część słońca zabiera las.

Ja jednak bym spróbowała. Być może kwitnienie nie będzie tak spektakularne jak na słońcu, ale zawsze coś powinno. Różanecznikom za to na pewno będzie wspaniale.

Twoje azalie powalają z nóg, kocham te krzewy, niestety nie zgromadziłam ich w jednym miejscu, a szkoda

Iwonko, moje krzaki przez długi czas rosły w rozproszeniu to tu, to tam. Dopiero cztery lata temu zrobiłam wielkie przesadzanie (likwidacja resztek warzywnika) i to był strzał w dziesiątkę!

No i ja poszłam za twoim przykładem i jestem bardzo zadowolona.

Napatrzeć się nie idzie na ten twój ogró

Dorotko, piękna sesja! Najpierw obłędne róże, a teraz cygańska spódnica!
Kolory oszałamiające, zapachy można sobie tylko wyobrazić...pięknie!
Czytałam, że przyginałaś Jamesa Galway'a i dobrze mu to zrobiło..może spróbuję wiosną bo kilka batów wypuścił. Tylko trzeba coś wykopać, żeby było miejsce na przygięcie..i co to zrobić? Hmmm...pomyśle o tym jutro
Pozdrawiam serdecznie!

Kurcze już tyle razy widziałam tą Twoją "cygańską spódnicę" a za każdym razem zachwyca mnie tak samo . Coś pięknego!

Dorotko, dla mnie pojęcie "nie mam gdzie posadzić" jest jeszcze abstrakcyjne. Nawet trochę nie wierzę, że ja kiedyś też osiągnę taki stan .

Aj! Ten azaliowy spektakl ! No normalnie dech zapiera…

P.S. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że wiosna idzie …. Właśnie leżę przy otwartym oknie (sic!), a pod blokiem koty marcują ! Trochę to zwariowane.

Dorotko dzięki za opinię, będę myśleć, może pozamieniam je miejscami? Posadzone są jesienią więc nie będzie trudno.
Azalie przepiękne, ja też mam taką cygańską spódnicę, ale nie robiłam im zdjęć w tym roku bo mi się nie chciało . Dopiero róże zaczęłam fotografować jak mnie sąsiadka zmobilizowała
Dorotko jak nazywa się ta biała azalia japońska? Jest przecudna, kwiat ma duży i biało seledynowy odcień , chyba będę jej szukać

Dorotko, dołączam do przedmówców i tkwię w zachwycie - Twoja azaliowa rabata to istne mistrzostwo świata tonacji i ich współgrania.
Intensywność, zapach, piękna kompozycja.
Ach, niech już będzie maj

Mnie również zauroczyła kompozycja utworzona z japonek... i te kamienie Wspaniale zestawione róże, azalie i pozostałe rośliny, cudnie