Forum Ogrodnicze Oaza

Trawę w sezonie masz PERFEKCYJNĄ Zazdroszczę Ci aktywnego w ogródku eMa. No i z tego co widzę wiele w tym zakresie potrafi Nic tylko chwalić.

Wpadłam z rewizytą i jestem zachwycona hortensjami..... nie mam ręki do ogrodowych więc z chęcią będę śledzić kwitnienie Twoich....
Hosty...chyba nie poprzestaniesz na tym, kolejne będą przybywać? Wielbicieli host sporo tutaj, jednak cieszę się, że mnie nie porywają..... , bo przy obecnym wyborze plajta oczywista.. wszystkiego mieć nie mozna..

Hej Aniu
Wpadłem z rewizytą (przyznaję się że już bywałem u Ciebie tylko bez wpisu )
Twoja "wyspa" wśród bloków jest piękna.

Kerstin2309 futerkowce są z nami od lat. Starsza, Affa to ten kudłacz po lewej. Inteligentna i cwana dominantka. Jednocześnie kot z bardzo trudnym charakterem, w momencie zmieniająca nastrój i potrafiąca ugryźć do krwi gdy jej się coś nie podoba (teraz na szczęście już rzadziej bo obie strony - ludzka i kocia - nauczyły się tolerancji dla własnych nawyków ). Obserwując jej zachowania widzę obracające się trybiki w tej małej główce i kombinowanie . Pierwsza sprawdza nowe rzeczy, pierwsza gna do drzwi na dźwięk dzwonka. Młodsza, Penelopa, została przygarnięta z ogrodu (dosłownie, wywaliła mi brzuchol do głaskania gdy obcinałam tamaryszka ) jako ok. 6 miesięczne bezdomne kocię. Całkowite przeciwieństwo starszej - jej drugie imię to Gapa. Jest niesamowitym pieszczochem i miziakiem. Dzięki niej wiem, że np. w innym niż zwykle miejscu położyłam torbę. Gdy Gapcia znajduje coś nietypowego (typu torebka rzucona na kanapie, rękawiczki na stoliku, parasol rozłożony w łazience do wyschnięcia...) to baaaaaardzo wolno się do tego podkrada sprawdzając co to, w każdej chwili gotowa do ucieczki.

Krysiu, prace ogrodowe to sama przyjemność, no prawie (czasami zaklnę i ponarzekam targając coś ciężkiego). Ogród mamy teoretycznie ukończony (trudno coś dosadzić) i już robię podchody do zagospodarowywania działki. M się buntuje, że po co, że mało tu mamy roboty, że on chce już trochę odpocząć, ale udało mi się już na działce posadzić lipę i tulipanowca i siewki liliowców

Sweety przekażę M to co piszesz to miód na jego serce. Trawnik jest jego oczkiem w głowie. Pracowitość zebrał w genach po teściu- nie potrafią usiedzieć w jednym miejscu. Oboje lubimy pracę na powietrzu, na szczęście mamy ścisły podział terytorium

sierika witam Cię serdecznie i zapewniam, hortensji będzie duuuużo. Hostomania niestety trwa i się rozwija pomimo braku miejsca . Teraz czekam na przesyłkę od Eli z kolejnymi Fransenowymi dziećmi
Prosto z komórki dla Ciebie



Amarant witam Cię serdecznie i zapewniam, że ja także często oglądam ogrody nie wpisując się Podziwiam Twoją rozrastającą się kolekcję myszek i czekam na kolejne fotki na wiosnę.

Aniu
ale fajniusie te kociaki
No i wspomnienie pięknej hortusi ładne.Sama się zastanawiam jak tam moje przeżyją ,?
A zwłaszcza mała sadzonka dębplistnej

Hortensjowa Aniu
Kociaki rozczulają ... zgadzam się z Anią Anabuko ... zwierzaki w tajemniczy sposób łączą ludzi, nawet tych o zróżnicowanych poglądach na życie
Z przyjemnością obejrzałam relację z placu boju - to bardzo pouczająca lekcja, że pasja i umiłowanie przyrody pozwalają na realizację marzeń, że można wszelkimi sposobami zrobić przysłowiowe "coś z niczego" ... nie wspominam o kosztach, bo te czają się za każdym rogiem, ale nieraz ... czasami .... diabeł namiesza nam w portfelach
Piękne hortensje ... nie bez powodu tak Cię nazywam ....
pozdrawiam cieplutko

anabuko1 Aniu, dziękuję w imieniu kocic Starsza jest najukochańsza, kiedy śpi:



a często wygląda tak - tu w akcji "nie rrruszaj tych papierów, są MOJE"



Młodsza to kocia dama - nigdy nie widziałam kota liżącego futerko tak



Zima w tym roku nie przeraża nas temperaturami, więc hortensje powinny bez problemu przeżyć. Bardziej będą mnie martwić wiosenne różnice temperatur i przygruntowe przymrozki pod koniec kwietnia


Adasiowa Aniu, nie wyobrażam sobie domu bez zwierząt. Chodzi nawet po mnie trzecie dokocenie, ale rozsądek przeważa
Hortensje kocham, ale specjalnie dla Ciebie inne oblicze mojej działki:







Siewki liliowców



Moja własna sasanka - małe a tak cieszy

Ależ masz kocury, Aniu!
Widać, że mają u Ciebie bardzo dobrze... te rozmarzone, rozleniwione miny - bezcenne!

Urzekła mnie ta ciemna sasanka... czy to jakaś konkretna odmiana?
Bardzo chętnie sprawiłabym sobie taką pannę w kilku sztukach

Miłego wieczoru!

Koty rozśmieszyły, a sasanka spowodowała wytrzeszcz oczu Boska

Aguniada Siberia o tak, rozleniwione to najlepsze określenie w okresie podgrzewanej podłogi i kominka mało co je rusza... oto przykład



Sasanka to siewka z takiej trochę dziwnej Papageno





Służę nasionami na wiosnę, przypomnijcie się proszę bo mam bardzo dobrą pamięć ale...
Nasiona same się rozsiewają, a ponieważ wokół warstwa kory i agrowłóknina, więc tylko nieliczne kiełkują. Jeszcze jedna siewka z tej samej mamusi wygląda tak

Wspomnień kolejna odsłona - rok 2010

Wiosna
strona lewa wygląda już prawie na dokończoną



strona prawa to obraz nędzy i rozpaczy trza zakasać rekawy i brać się do roboty



zakładamy nawadnianie



Pięknie było - mała architektura ogrodowa pierwsza klasa



Oczko powoli nabiera docelowego wyglądu



Trawka się sieje (razem z sianiem ziemi... )



Jeszcze tylko agrowłóknina - nawiasem mówiąc, dwa lata później agrowłókninę wyrywałam spod cyprysików klnąc nieziemsko. Ciepło, wilgotno, mały ruch powietrza i rozszalały się grzyby. Do tej chwili nie wiem czy cyprysiki mi wyzdrowieją - liczę się z tym, że cały szpaler padnie



I powoli, powoli



Jeszcze tylko żwirek







Jesienią 2010 roku postawiliśmy (tzn. panowie stolarze postawili) altanę








Od przyszłego roku czas na słoneczko, leżaczek i zimny napój wedle gustu - tak sobie wyobrażaliśmy posiadanie zrobionego ogrodu

Pokażę Wam jeszcze jaki widok na ogród mają nasi sąsiedzi z północnego bloku - to zdjęcie z 2011 roku

Na twój wątek trafiłem już wcześniej ,ale dzisiaj znalazłem wolny czas na prześledzenie go dokładnie .Z reguły nie przepadam za za regularnymi kształtami rabat,zamkniętymi pod linijkę,bo wygląda to strasznie nienaturalnie .Podziwiając twój ogród zmieniam zdanie ,bo połączenie architektury z częścią roślinną wyszło wam bosko .Wszystko jest w odpowiednich proporcjach i cieszy oko .Z miłą chęcią spędzałbym chwilę w takim zakątku .Oglądanie zmian po kilku latach jest bardzo fajne ,bo można zobaczyć trud pracy,którego na co dzień nie widać .

Witam Cię serdecznie w swoim poukładanym zielonym świecie i dziekuję za miłe słowa.
Myślę, że tworząc /zagospodarowując ogród zawsze musimy pójść na kompromis. Wyrosłam w domu z ogrodem, w którym rosły dziesiątki drzew i krzewów owocowych. Latem objadaliśmy się śliwkami, czereśniami, porzeczkami, jesienią jabłkami i orzechami. Pomimo, że dom i ogród znajdowały się w mieście, to lokalizacja i wielkość pozwalały na użytkowe zagospodarowanie terenu. Było gdzie się pobawić w chowanego, poszaleć łażąc po drzewach, zawiesić hamak, rozpalić ognisko . Tak wyobrażałam sobie OGRÓD
Mieszkając obecnie w samym centrum miasta przez pierwsze kilka lat przerabialiśmy negatywne skutki posiadania drzew owocowych (i licznego towarzystwa tych co nie sieją a chcą zbierać) i stwierdziliśmym, że na tak ograniczonym terenie wyjściem, które będzie nas satysfakcjonowało i pasowało do otoczenia jest ogród ozdobny o charakterze formalnym. Ta formalność nieco się załamała, gdy zakochałam się w hortensjach Dobrze czujemy się w naszych czterech zielonych ścianach ale ... powoli tworzę listę drzew owocowych do posadzenia na naszej leśnej działce.

Aniu, tą ostatnią fotką powaliłaś mnie totalnie. Teraz te widoki po nocach będą mi się śniły. Wiesz co, chciałabym mieszkać na tyle blisko Ciebie, by z okien móc się co dnia rozkoszować widokiem twojego raju!

Metamorfoza wspaniała ile to pracy ? ... ale i pomysły trafione Z czasem fajnie się takie przemiany wspomina , zobaczysz zapewne sama , jak to jest ?
Miło jest przechadzać się po takim pięknym ogrodzie Urzekło mnie wszystko : altana, hortensje , podjazd z pięknym , idealnym trawnikiem , nawet pierwsze zakupy host
Aaaa ... ujęcia na fotkach też takie przemyślane
Sasanki mam zamówione ale czy takie będą ? w każdym bądź razie , mają być nowości , oby !!!

Świetna ta altana. Będą wiosenne zdjęcia?

Oglądnęłam jeszcze raz Twój wątek od początku I wpadła mi w oko hortensja Glam Rock. Ona na prawdę jest taka niesamowita