Forum Ogrodnicze Oaza

Miło Was powitać w niedzielne przedpołudnie, po wczorajszym mokrym, szybko topniejącym śniegu i deszczu słońce przedziera się przez chmury. Tegoroczna zima zapomniała jakie jest nasze położenie geograficzne, choć uchodzimy za krajową Syberię śniegu mieliśmy chyba najmniej, temperatury też raczej późnojesienne lub wczesnowiosenne i chce się już

Luty 5 lat temu






Wtedy miejsce na stolik nie było jeszcze zadaszone.

Kondziu, ładnie to mam dopiero mieć .... za jakiś czas

Aguniu, nawet jeśli u mnie ciemierniki nie będę kwitły, to zrobiłam wszystko, żeby jedno marzenie się spełniło

Krzysiu, ciągle mam nadzieję, że zima nie zapomniała o nas, tylko trochę się spóżni i potem szybko pójdzie na zasłużony odpoczynek Może Twoje zdjęcia ją zmobilizują
Ciekawe, jak się mają Twoje plany. Coś nowego się pojawia w ogrodowych snach? Tawuły japońskie zamawiałaś? Jakoś nie pamiętam

Haniu, tawułkę japońską Deutschland kupiłam w piątek i wczoraj wsadziłam do donicy, bo już się puściła zamówiłam 3 Arendsa (białą, łososioworóżową i różową). Co planuję codziennie przesadzam swoje nowe nabytki, w myślach oczywiście Nie będę nic rysować, bo takie przesadzanie daje mi mnóstwo radości i tak dopiero praktyka pokaże co zrobimy dobrze, a co źle.
Tyle razy już czytałam swoją listę, wiem które rośliny potrzebują więcej słońca, które muszą mieć cień, wyższe posadzę z tyłu, niższe bliżej ścieżki. Nie wiem do końca ile miejsca będzie, dopiero jak wytyczymy ścieżki rozpoznamy wroga w walce

Bez przesadzeń się nie obędzie, prawdopodobnie bez korygowania granic rabat i ścieżek tez nie, z tym problemu nie powinno być bo jest gdzie te zmiany przeprowadzać, byle tylko już wiosna przyszła

Dziś posieję heliotrop i kobeę, za kilka dni niecierpki, jak dotrą, lobelię, potem zioła.
Kupiłam bulwki ślicznej begonii Crispa Marginata Red Yellow, ale begonie wsadzę do doniczek w marcu.

Muszę też skończyć z podczytywanie wątków na forum i wziąć się do pracy, obiecałam kilku osobom koralikowe bransoletki, breloczki, sobie też coś wiosennego przydało by się udziergać, zaczęłam haftowanie hardangerowego lambrekinu do okna nad zlewozmywakiem... zamiast tego siedzę tutaj, czytam, oglądam i myślę...

Krzysiu, mnie chodziło o tawuły japońskie a nie tawułki. Bardzo łatwe w obsłudze, kwitną. Zobacz w wolnej chwili.Może Ci się spodobają

No własnie kolorowe ciemierniki to jakos tam kwitną , nawet jak maja dwa kwiatki na skrzyż to potem siewek cała masa pod nimi .......... moje białe były beznadziejne , z kwiatkami tuz przy ziemi i ciągle takie jakies , plamki i przymrożenia , nie dla mnie

Haniu, z liściastymi mam problem nie lubię, nie znam, ale coś będę musiała wprowadzić do ogrodu.
Wysokość tawuł japońskich by pasowała, wygooglałam kwitnące na biało, bardziej mi się nippońska podoba, tawuły są do przemyślenia.

Mirko, to się przekonam we własnym ogródku jak to jest z ciemiernikami czasami chyba to przysłowiowe sparzenie się pomaga otrzeźwieć

Krzysiu, jak nie lubisz, to nie zawracaj sobie głowy. Wspomniałam o nich, bo są bardzo łatwe w uprawie, lubią cięcie, kwitną długo. Przy tym są delikatne i nie dominują. Duży wybór w sklepie, gdzie już złożyłaś zamówienie, dlatego mi się przypomniało; jeden transport

Krzysiu mam sprawdzoną azalie Orange ..wpadnij do mojego wątku .wstawię . co do rodonków .myślę że mylisz się co do słońca ,takie rozproszone nie szkodzi .ja też prawie w słońcu mam i sa ok. zastanawiam się tylko nad systemem korzeniowym sosen i świerków ..to zazwyczaj bardzo suche strefy .planujesz system nawadniania ?

jeśli chodzi o miejsce przy huśtawce to wpadły mi di głowy hortensje bukietowe i podsadzić trawami np. hakonehloa ...czy to macra czy aureola . rozjaśniło by to miejsce , oczywiście można na takiej długości dorzucić dwie -trzy azalie japońskie ...niskie

Alino Twoje azalie są cudne, muszę mieć takie same

Huśtawkę chcę przestawić, mogłabym nawet wywalić, ale synowie się nie zgadzają, w tym wypadku mogę ustąpić W rogu za huśtawka ustawię kompostownik, a tuż za murkiem posadzę coś wyższego. To jedyne miejsce, gdzie kompostownika nie będzie widać z żadnego okna w domu, ani z przyszłego tarasu.

W ubiegłym roku kupiłam łubin w kapersach, przetrzymałam jakiś czas, a potem nie było co sadzić, dlatego tym razem byliny zakupione tydzień temu posadziłam w ostatnim dniu stycznia do doniczek. Stały w garażu, ale zapowiadano u nas mróz, przeniosłam je więc do części ogrzewanej - temp. niewiele powyżej +10^oC. Dziś zastałam taki widok, po kilku dniach



Cieszę się, że wybrałam dobre jakościowo rośliny, ale za wcześnie, wróciły do garażu, mam nadzieję, że trochę wyhamują, a większego mrozu nie będzie.

Czytam, że planujesz zmiany.
Wiem, że najlepiej sadzić zgodnie z regułami, ale ja zazwyczaj tego nie robię.
Lubię eksperymenty. Moje rh rosną w sąsiedztwie innych roślin. Nie rozrastają się za bardzo, bo specjalnie sadzę takie odmiany.
Rh mają mały system korzeniowy, dlatego trzeba tylko zapewnić im minimum swobody.
Możesz spokojnie posadzić na takiej rabacie kiścienie, pierisy. Dziewczyny podały też fajne przykłady.
A ja na dokładkę sadzę obok kwasolubów rosliny zupełnie z innej bajki.
O tulipanach też nie zapomnij.

Propozycja na zapusty dla tych co nie lubią pączków, ja też do nich należę, nie przepadam za pączkami, a szczególnie nie lubię ich smażenia. Zapominamy ostatnio o faworkach, to był też przysmak karnawałowy, mam niezły przepis na faworki tylko znowu to smażenie na oleju , dlatego na ostatki piekę ciastka półfrancuskie z serem.

mniam...

ja dobrze widzę serduszka alba z nasionek...?
ja też bym chciał... gdzie kupiłaś... i czy jeszcze są ...
dlaczego ja taki gapa jestem

Michał, nie z nasionek tylko z kapersa z Auchana.
Trafiłam chyba tuż po dostawie, więc wybierałam puszczające się, podejrzewam , że są nadal. Z białych były jeszcze lilie, dalie, mieczyki...


Mój młodszy kończy dziś 21 lat, o 7,oo przyszli z życzeniami jego przyjaciele, obudzili go. Na śniadanie ma dwie skrzynki pączków i szampana

No piękne śniadanko Młody zaliczy . Najlepszego . Mój młodszy to za kilka dni skończy 8 lat , które mam wrażenie przelciały w oka mgnieniu . Krzysiu, a te 21 lat to też tak szybko zlatuje?


Widzę, że muszę się wybrać na wycieczkę po okolicznych marketach . Zawsze coś fajnego w tych kapersach można wyszukać .

Pięć lat temu to była zima a teraz to taka, że człowiek ciągle o ogrodowaniu myśli
Auchanowe zakupy zaliczyłam i ja . trochę nasion i roślin w kapersach bo już kuszą niecierpliwych ogrodników

Młodemu najlepszego

A ha takie buty...
Ja niestety nie mam takiego molocha obok siebie... musiałbym gdzieś do warszawy się wybrać na poszukiwania...
chyba, że w LM coś będzie...?

A synowi 100lat... zdrowie, miłości i pieniędzy...

W Auchanie nic nie wypatrzyłam, ale w LM kupiłam floksa w kapersie . Nie wiem po co, bo jeszcze nigdy z kapersa nie wyrosło mi to co na obrazku, dobrze, jeśli w ogóle coś wyrosło . Cała nadzieja w tym, że się jak mówisz "puszcza"

A ja w Auchanie kupiłam dwa puszczające się floksy