Forum Ogrodnicze Oaza

Szkoda, że te dziubdziulki zginęły by u mnie w gęstwinie traw, bo też bym się na nie rzuciła . Sasanki mimo mojej liny radzą sobie u mnie dobrze ale tylko te zwyczajne
Natomiast kwitnące kloniki nasunęły mi na myśl pytanie, czy te kwiatuszki wydają nasiona Czy sieją się tylko te pospolite parkowe

Wiesiu zajrzyj do Romka, u niego to się dopiero sieją klony sama dostałam dwie sieweczki

Marta mam niejakie wątpliwości cz to ten klon mój zdecydowanie czerwony było wiosną, bez nijakich zielonych elementów
Jeździsz, zwiedzasz i super baw się dobrze
Ja teraz trochę czasu w domu muszę spędzić

Markita nie jak nie pada, jak pada u mnie ostatnio z godzinę temu

To jednak się sieją , już lecę podziwiać Jolu

No jest co podziwiać, sasanki puchatki, inne o trudnych nazwach.....a..ja mam latyrus vernalis, choć jeszcze nie kwitł i może nie zechce ale to na pewno nie taki ekstrawagancki jak Twój, aż bije po oczach....to co odwiedzacie mnie?

Bożenko, nie mam pojęcia, co się stało z Twoim jagodowcem, bo w zasadzie nic nie powinno się stać...
Iwona, nie masz co żałować, że nie byłaś na targach Czemu się pozbywam żurawek... Sporo się zestarzało i trzeba byłoby je odnowić, a mi się nie chce, więc uznałam, że lepiej będzie, jak mi się odpodobają
Testuj ten odstraszacz solarny i informuj Mi już ręce opadają...
Marta, sasanka może nie musiała , ale najwyraźniej zgniła.
Moje zawilce też wszystkie odeszły z niejasnych powodów... Ostatnio takie masowe odejście zawilców miało miejsce z pięć lat temu, wtedy przyobiecałam sobie, że już nie kupię, teraz też sobie przyobiecałam
Na targach wylądowałam, bo miałam po drodze Nie spodziewałam się niczego ciekawego, więc sasanki uznałam za miłą niespodziankę
O jakim deszczu piszę? No o tym, co coraz pada... Nie wypowiadaj słowa na "s"
Wiesiu, a jesteś pewna, że masz jeszcze tę gęstwinę traw? U mnie z wieloma miskantami nadal krucho, co za podła zima!
Ale Papageno niczym się nie różnią od "zwykłych" sasanek, to wciąż Pulsatilla vulgaris
Już widziałaś u Romka kloniki, ja bym też mogła trochę takich sieweczek zdzierżyć
Jolu, tak czułam, że OBI nie można do końca ufać Ale to bardzo dobry klon jest, nigdy go nie okrywałam, zimuje bez problemu, niech sobie będzie bezimienny
Spędzanie czasu w domu nie jest takie straszne, jak się ma ogród tuż obok Dobrze, że już wszystko dobrze
Ewa, te zwykłe, leśne groszki wiosenne też są śliczne, jest taki jeden las, gdzie one występują w większej masie, no bajka!
Ewa, bardzo dziękujemy za zaproszenie, bardzo byśmy chciały, tylko jeszcze nie wiemy, o której wyjedziemy, jak będzie z czasem... Jeśteśmy w kontakcie, w każdym razie

Znów byłam na targach i znów nic nie kupiłam Pomijając jedną lewizję
Za to spotkałam miłe towarzystwo, z którym leniwie spędziłam Święto Pracy
Za to dziś od rana było już bardzo pracowicie, nawet WYKOSIŁAM
Rozpoczęłam też wysadzanie "balkonówki", jak ja to lubię! Nawet pracowite w moich warunkach przygotowywanie stanowisk lubię!
Powoli rozkręcają się epimedia, niestety, oberwały od przymrozków, co dziwne, nawet na tej samej roślinie część pąków żywa, część zmrożona, doprawdy, te epimedia to niezwykłe rośliny!

Epimedium grandiflorum 'Purple Prince'





Nie mogłam się zdecydować, które zdjęcie lepsze

Epimedium 'Be My Valentine'



I kilka portrecików

Epimedium 'Yubae'



Epimedium 'Tricolor'



Epimedium 'Anardi'



Epimedium 'Tama No Genpei'



Anemonella 'Jenny'



Uvularia sessilifolia



Anemone nemorosa 'Gigantea Rubra'



I tulipanki rózne

artam wrote: W jakim czułym uścisku te Twoje tulipanki .
Epimedia całkiem ładniusie. Najbardziej podoba mi się 'Be My Valentine'. Może warto zaprosić je do swojego ogrodu .

Marta, nie łączyłam Cię z tulipanami....zbyt mało ekstrawagancji..... , dla chcącego....

Masz rację Marta, taki ogród obok to prawdziwy skarb.
Dlatego tez dzisiaj rozpoczęłam dzionek od kubeczka kawusi na tarasie, w ciepłych promieniach słońca podglądałam krzątające się po ogrodzie ptactwo. Ty wiesz, jakie to są sprytne ptaszyska dzióbkami, delikatnie, następnie silniej badały, które to pędy clematisów są suche, żeby je wyrwać i jak sie domyślam do budowy gniazda zużyć

Widzę, ze jednak epimedia sobie radzą balkon pustoszeje wiec trzeba jakiegoś dopływu roślin już niedługo !!!
Tylko mi się tam kuruj

U Was ciepło i słoneczko? Zazdroszczę, bo u mnie po zimnej majówce, od wczoraj regularnie leje...Niby deszcz potrzebny, ale jakoś nastrój siada i miałam plany ogrodowe, a tu...kicha i został komputer
Balkonówka mówisz? Ja już swoją kompletuję i sadzę od dwóch tygodni Dzisiaj w strugach deszczu kupiłam begonie dragony - rewelacja na każde stanowisko!
Piękne epimedia Dobrze, że mogę popatrzeć u Ciebie i nawet schylać się nie muszę

Ależ fotogeniczne epimedia.
U mnie leje równo od wczorajszego wieczora.

Byłam ,byłam . sama nie wiem ,co widziałam . Maleństwa przeróżnej maści ,odrobinki już kwitnące.Jak tym można zapełnić taki duży ogród? Proszę o zdjęcie trawnika /trawa wcale nie wyschła/ Jest też nowy obiekt-skalniak cioci, ale z martowymi kamieniami

Trzeba napisac petycję, żeby zmienili asortyment na tych targach
Ja tam pewnie, gdyby portfel był pełen kupiła całą masę roślin
Nie wiem, czy mojego trójlista nie posadziłam zbyt blisko słoneczka. Ma słońce z przerwami do 12, ale za jakiś czas zasłonią go hosty

Ależ oczy mi się zagubiły u Ciebie Gdzie kupiłaś takie cudne epimedia ? Mnie ostatnio bardzo zaczynają się podobać .Na szczęście są małe ,to można zaczynać kolekcję .

Marta, na zawilce to i ja się obraziłam, ubiegłoroczna Hilda ma dwa listki,
blenda w większości tylko liście a tak było niebieściutko rok temu.
Chyba namnożę gajowych, te są jednak wytrzymalsze
Nie gniewaj się, ale ja nie bardzo rozróżniam, te epimedia takie podobne do siebie,
to po co przepłacać, kiedy pospolite rośnie tak obficie .
Zachwyciły mnie Twoje sasanki, śliczne są, u mnie futrzaki je przerzedziły,
uważam, że myszowate je jednak zjadają, bo ślady na to wskazywały,
może Twoje nornice miały większy wybór w cebulowych .

Wydarzenie epimedialne pełną parą, doprawdy nie wiadomo, na czym oko zatrzymać... Może na tym Prince przez sentyment dla 'Purple rain'? Może na 'Anardi'? Martulu, jak ja luuubię tu zaglądać...
Wszystko piękne i niech mi ktoś powie, czemu jak człowiek zaczyna ślepnąć na starość, narzuca sobie takie wyśrubowane standardy ogrodnicze
Pogoda się raptem uczyniła wiosenna, w końcu wyłazi coś tam, coś tam Aha, moja tarczownica jednak żyje, pogrzebałam i czuć, że jajko znosi

Marto, miskanty późno startują. Wzejdą z pewnością wszystkie. U mnie nawet cukrowy ( nie mogę się go pozbyć) dopiero teraz wypuszcza kiełki. Wiąż holenderski 'Wredei', buki też dopiero startują. Część roślin już tak ma, że późno czuje wiosnę.
20 maja miałem startować w Szczawnicy w biegu górskim na 10 km. W związku z "zaistniałą sytuacją" jednak odpuszczę sobie to wydarzenie.

Romku, pocieszyłeś mnie z miskantami. Pamiętam, że w ubiegłym roku również późno wyszedł mój jedyny miskant. Jednak na jesieni posadziłam trzy nowe i się denerwuję po tej dziwnej zimie czy żyją.

Martulu luba Epimediów, co odeszły w siną dal - żal. Ale taki Purple Prince daje pocieszenie! Nie daje? Mówi wszystko będzie dobrze! Nie mówi? NO to ja mówię
Trawnik do oglądania? Skaliniak Cioci? Ależ się podziało...

Co do miskantów. Strictusa ruszyłam wczesną wiosną i po podzieleniu piękie się budzi. Reszta "robi bokami". Trzeba będzie im pomóc szpadelkiem... siekierką... łomem...