Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Dalu.Przyznam szczerze,że nie znałam twojego poprzedniego wątku i teraz bardzo żałuję.Gdzie można go znaleźć?Cudny ogród i rośliny.Dużo pracy musisz wkładać aby tak wyglądał.Wnusia przesłodka.Gratuluję tobie i rodzicom.I oczywiście znalazły sie też moje ukochane sierściuszki

Violu, dziękuję za Twoją wizytę i miłe słowa Moich ogrodowych wątków na Oazie jest kilka - można wejść w spis wątków ogrodowych i pod D, Ogród Dali można znaleźć linki
Alusia dzisiaj po raz pierwszy w życiu była w Aquaparku. I proszę - nasza mała pływaczka:




Ula, jak miło, że zajrzałaś! Cieszę się, że mój ogród jest rozpoznawalny, a cedr jest z pewnością jednym z jego symboli:



Kasiu, zapraszam jak najczęściej Wiosna w tym roku rozkręca się powoli - po kilku ciepłych dniach od wczoraj jest przenikliwie zimno i leje, pada, siąpi...
Ale coś tam się zazieleniło i błysnęło kolorkiem:



Ewuś, a azalki japońskie masz i lubisz? Ja wszędzie tam, gdzie mam kawałek wolnego miejsca na kwaśnych rabatach wsadzam azalie japońskie. Same zalety - śliczne, delikatne, stosunkowo małe, zimozielone, a jak kwitną to są obsypane kwiatkami:
Rubinetta

Rzeczywiście zmyłka ale kto chce trafi, prawda? No, wreszcie jesteś Dalu......
Ogromna przyjemność ogladać tak dojrzały ogród, rosliny bujne bo jakże inaczej, rosną w idealnych dla siebie warunkach, harmonia nasadzeń. Sama radość dla oka i ducha. Kruszyneczka bardzo dzielna w wodzie, dzieci uwielbiaja wodne środowisko.

Urocza pływaczka, wcześnie zaczyna swoją przygodę z wodą .
Dawno, dawno temu, sama będąc jeszcze dzieckiem, miałam okazję podziwiać dziecko, które zanim nauczyło się chodzić już pływało, ale ono miało mamusię pływaczkę, czy ratowniczkę.

Witaj Dalu
Furteczka otwarta to i ja zajrzałam do ulubionego ogrodu na forum.
Piękna wiosna w Twoim ogrodzie i cieszę się że mogę ją podziwiać.
Śliczna wnusia Ci Dalu rośnie.

Jak dobrze, że do mnie zajrzałaś, bo nie zauważyłam, że do Ciebie można już przybiegać Może mnie trochę wytłumaczyć to, że miałam weekend wyjazdowy. Jak zwykle serdecznie witasz gości. A mi tym bardziej miło, że widziałam wszystko w realu i mam pojęcie jak u Ciebie zacisznie i przytulnie! Te dróżki, ścieżki, urocze zakątki...

Pamiętam jaka byłaś przybita, gdy wszystko zamierało z braku wody i bałaś się czy cokolwiek odbije. Mam nadzieję, że rośliny pięknie się regenerują po długotrwałej suszy.

Cudna magnolia

Dalu, dziękuję Ci za zakątek z moją ulubioną fontanną
Widać,że Alusia jest z wodą za pan brat to dobrze,że rodzice tak wcześnie oswajają maleństwo z wodą.Nasz wnuk swoją przygodę z wodą też rozpoczął bardzo wcześnie i dzisiaj mając niespełna 3 lata pływa jak ryba.

Witaj Dalu. Pamiętam Twoje ostatnie wpisy w poprzednim wątku. Nie dziwiło mnie Twoje zniechęcenie do ogrodowania, ale byłam pewna, że kiedy tylko zacznie się zielenić chęci wrócą i szybciutko otworzysz furtkę i pozwolisz nam podziwiać Twój przepiękny ogród.Życzę dużo zdrowia i udanego sezonu Dalu mam jeszcze pytanie odnośnie przesyłki z liliami.Czy jesteś zadowolona z wielkości cebul? Pozdrawiam

I ja się przywitam Cieszę się, że jednak zdecydowałaś się na otwarcie wątku, zawsze z przyjemnością zaglądam i wciąż zachwycam się wszystkimi zakątkami Twojego ogrodu.
Widać, że Alicji podoba się w wodzie, ma taką radość w oczach. Ciekawe czy mojemu Arturowi się spodoba, ze starszym niestety musiałam wyjść z basenu - woda była za zimna jak na jego gust.
Przekaż, proszę pozdrowienia i proszę o więcej zdjęć Ali

Dalu śliczna modeleczka i widać,że bardzo jej się podoba w wodzie.Wątki wyszukam i postaram się jak najszybciej odwiedzić wszystkie gdyż widzę,że dużo straciłam nie natknąwszy się wcześniej na nie

Dalu, ogród sobie poradził, może nie wszystkie rośliny przetrwały ubiegłoroczną suszę,
ale znowu jest bujna zieloność.
Pięknie kwitnie magnolia gwiaździsta, Twoja jest śliczna, ja mam różową i .... podoba mi się trochę mniej.
Widując Alę weekendowo możesz się nią nacieszyć, zostawiając codzienne obowiązki rodzicom ,
dziadkowie są od kochania i rozpieszczania .

Zaglądam do pięknego ogrodu z duszą, mój też miał kiedyś duszę, niestety poprzednicy wycięli wszystko do spodu, wycięli historię razem ze starymi drzewami, została pustynia.
Gratuluję ślicznej wnusi.
Psiaczki urocze

Dalu - i ja się cieszę wielce, ze u Ciebie otwarte. :hug
Twój ranking - z lekkim zdumieniem to stwierdzam - jest prawie i moim. Z tym, że hortensje dopiero stosunkowo niedawno zaczęły się dobijać do podium, na którym królują różaneczniki i lilie. No nie wiem, czy im się uda wleźć na pudło, bo na najniższym schodku tłok
A wiesz, Dalu, ze przed moim wrocławskim domem rośnie identyczny cedr? Młodszy, pewnie mniejszy, choć żwawo śmiga w górę.
O małej pływaczce nawet się nie wypowiadam, bo musiałabym napisać, jak bardzo zazdroszczę itd, itd...
Dalu droga, bardzo miło wspominam nasze spotkanie "w świecie analogowym", dziś oglądałam różyczkę od Ciebie, doskonale przebyła zimę, właściwie wcale nie straciła starych listków , a wypuszcza nowe pędy w wielkiej ilości. Ze względu na jej wyjątkowy kolor i na Ofiarodawczynie cieszę się szczególnie.
Ponieważ z okna pokoju w pracy widzę Ślężę, będę Ci często machać - poczujesz lekkie mrowienie, a to ja ślę ci serdeczności

A jednak się zdecydowałaś otworzyć wątek , super . Lubię tu zaglądać, bo masz same egzotyki , jak dla mnie , wszystko to, co u mnie nie chce, u Ciebie rośnie jak na drożdżach . Ale łączą nas lilie i spacery weekendowe w ramach obywatelskich powinności
Cieszę się, że minęło zeszłoroczne zniechęcenie spowodowane suszą, a przy okazji zapytam, straciłaś wtedy sporo roślin bezpowrotnie?

Dalu,
zajrzałam z rewizytą - u Ciebie już otwarte!
Spodobał mi się ranking , muszę się zastanowić nad swoim - będę miała temat do opisania na blogu.
Cedr jest przepiękny i fajnie, że został symbolem Twojego ogrodu. Marzy mi się taki, bardzo się nam podoba, ale z racji zimna nie będę ryzykować. Dobrze, że można popatrzeć na niego u Ciebie.

Pozdrawiam serdecznie!

Ps. Mała pływaczka cudna.

A gdzież to się paniusia podziała ? Goście przyszli ,a gospodynię gdzieś wywiało
Dalu

Nowinko, paniusia zasuwa w ogrodzie, bo w końcu chciałaby doprowadzić go do porządku A tu końca nie widać
Dzisiaj M. po raz pierwszy skosił trawę i zrobiło się tak ...ładnie, świeżo, porządnie Chociaż na rabatach jeszcze bałagan tu i ówdzie...Fotek dzisiejszych niet

Danielo, cedr uczyniłam w tym sezonie motywem przewodnim ogrodu, bo zasługuje na to - to piękne drzewo! Podoba mi się jego stalowy kolor i niesamowity układ igiełek

Marto, ja za to podziwiam u Ciebie bogactwo bylin, których u mnie mało Ale obie mamy i kochamy lilie
Jeśli chodzi o straty po ubiegłorocznej suszy, to na pewno straciłam wszystkie tuje, ale to akurat specjalnie mnie nie zmartwiło. Na amen wysechł też klonik Atropurpureum, prawdopodobnie jedna budleja i lejcesteria. Kiepsko wyglądają też kiścienie. Na szczęście hortensja Aspera, która wyglądała tak:



...wypuszcza nowe listki.
Czy w najbliższym czasie planujesz jakiś obywatelski spacer po Lublinie?

Aniu, cieszę się, że mamy podobne upodobania roślinne
Miło, że machasz do mnie z Wrocławia, ale jeszcze milej byłoby spotkać się w realu. Moje zaproszenie jest oczywiście aktualne

Iwonko, zawsze dziwię się ludziom, którzy wycinają drzewa w swoich ogrodach Przecież takie drzewo często rośnie przez kilkadziesiąt lat, jest piękne, daje cień, jest fabryką tlenu, schronieniem dla ptaków...




Twój biały piesek z awatarku to maltańczyk?

Elu, fakt, ogród doszedł do siebie, a magnolia gwiaździsta kwitnie w tym roku wyjątkowo obficie. Niestety, moja inna magnolia (Galaxy) jest marniutka
Alunie widzę w weekendy i bardzo za nią tęsknię. Ona zmienia się teraz dosłownie z dnia na dzień

Violu, będzie mi bardzo miło, jak zajrzysz to moich poprzednich wątków Ale mam nadzieję, że będziesz mnie odwiedzać również na bieżąco!

Jagusiu, Alusia na początku była trochę przerażona, ale potem oswoiła się z sytuacją i bardzo spodobało jej się baraszkowanie w wodzie Spróbuj ze swoim maluszkiem, bo warto jak najwcześniej nauczyć dziecko pływać

Elu (elzbieta1), miałaś rację - przyszła wiosna, wróciła chęć do ogrodowania Mam nadzieję, że ten sezon będzie w miarę normalny i nie zafunduje nam takich anomalii pogodowych.
Co do cebul z Lilypolu, to moje wrażenia są mieszane - cebule OT i martagonów były ładne i duże, ale azjatki to była żenada. Maleńkie.

Romuś, ja pamiętam jak dzisiaj fotkę Twojego maleńkiego wnuczka na basenie Troszkę mnie to zainspirowało i namawiałam młodych, żeby jak najwcześniej zaczęli oswajać Alusię z wodą...

Lucynko, dzięki za miłe słowa
Ogród na szczęście doszedł do siebie, chociaż pewne straty są Ale wiosna jest taka piękna, daje taki power, że trzeba zapomnieć o smutkach i ubiegłorocznych problemach...

Madziu, miło, że mnie odwiedziłaś! A Alusia ostatnio wygrywa nawet z ogrodem Gdy mam do wyboru - ogrodowanie, albo wizytę u Alusi, wybieram...wiadomo

Krzysiu, tera coraz więcej dzieci zaczyna swoją przygodę z wodą już w niemowlęctwie. Ponoć takie maluszki mają jeszcze naturalną umiejętność pływania, pamiętając czasy, kiedy ich naturalnym środowiskiem były wody płodowe.

Ewuś, jakoś nigdy nie przypuszczałam, że ktoś zechce zajrzeć do moich dawnych wątków
Ten dojrzały ogród cieszy, ale też daje w kość - czasami mam wrażenie, że rośliny wchodzą mi na głowę



Kilka wiosennych, aktualnych fotek

Dalu, witaj w nowym sezonie - oby był lepszy niz ubiegły!
Przeczytałam u Marty w \niemal cienistym'" wątku
dala wrote:
Dokładnie, ja też dziś zaczęłam exterminację żurawek. Nosiłam się z tym zamiarem od ubiegłego roku, ale w tym dojrzałam do pójścia na całość.Wyrok: kompost! Przeszłam dziś po starym i średnim hostowisku i ładowałam, ładowałam , ładowałam na taczkę.Zamiast wyrzutów sumienia, odczułam ulgę.