Forum Ogrodnicze Oaza

W bardzo urokliwym miejscu zamieszkałaś Kasiu.
Z wielką przyjemnością pospacerowłam po Twoim pięknym ogrodzie
Cudne kwiaty. Bardzo podba mi się paseczek z hostami i żurawkami
Jeśli pozwolisz z wielka radością będę odwiedzać Ciebie.

Pozdrawiam serdecznie

Ewa

Dobrze zrobiłaś zamieszkując na wschodzie Polski bo wschód ładniejszy i lepiej się tu żyje no pomijając tylko niższe zarobki niż na zachodzie ale klimat lepszy bo ładne zimy mniej dni pochmurnych i deszczowych nie ma tak jak na zachodzie wylesienia i dużej ilości miast i równin i takiej nowoczesności jechałem raz do Wrocławia to tam brzydko same równiny wylesienia i wszystko takie nowoczesne wsie na zachodzie niczym nie przypominają wsi na wschodzie i jeszcze kierowcy we Wrocławiu mają kiepsko bo każdy chodzi po mieście z telefonem i nie patrzy gdzie chodzi a na wschodzie jest fajnie

Słodkie są te dekoracje, a najbardziej spodobały mi się drewniane bałwanki, nigdy wczśniej nie widziałam takich dekoracji, a są proste, eleganckie i bardzo łapią za serce

Aniu na pomysł bałwanków wpadł młody, ja chciałam zrobić skrzata z gałęzi, ale czasu mi zabrakło
Ewo zapraszam. Szczerze to myślałam, że tam nic nie urośnie, a tu proszę. W planach ściana za nimi ma być biała,ale... pomysł czeka na realizację.
Adrian, masz rację. Wiesz jak podjęłam decyzję o wyjeździe usłyszałam: przecież w tej Białej Podlaskiej nawet wieżowców nie ma. A po kiego grzyba mi wieżowce?A przyszła synowa chce żeby dzieci urodziły się w Warszawie...ot takie myślenie niektórych ludzi
Alinko nie ma śniegu, to chociaż drewniane.
Takie cudo zakwitło mi na święta




A taką butlę zrobiłam


Trochę pokręciłam, ale niech już tak zostanie

kasik 69 wrote: Ja to się ciesze z tego że urodziłem się w południowo wschodniej Polsce i tu mieszkam i nigdy na zachód bym się nie wyprowadził u mnie też w okolicznych miastach które są niedaleko mojej wsi (najbliżej Jasło 11 km ode mnie reszta to 45 km i dalej) nie ma wierzowców najbliższe wielkie miasto czyli Rzeszów jest 100 km od mojej wsi i dobrze. Dziwna ta synowa jeśli dzieci urodzą się w Warszawie nie poznają prawdziwego życia nie znajdą kolegów bo tam każdy zapatrzony w telefon i tyle jedyne co poznają to tylko pośpiech rutynę i nude i stres. Lepiej ją przegadaj żeby też zamieszkała na wschodzie Polski i tu urodziła i wychowała dzieci

Adrianie ja mogę tylko powiedzieć swoje zdanie,przekonywać nie będę. Ludzie mieszkają wszędzie i to nie pochodzenie decyduje o tym jakimi ludźmi są i tyle.
Mamy styczeń więc miło powspominać kwitnienia,i przy okazji zaplanować zmiany. U mnie dużych zmian nie będzie, w planach tylko jakiś mały skalniak, no i na pewno dokupię lilii. Mam nadzieję,że te które mam przetrwają zimę.

kasik 69 wrote:
Kasiu - już można to zrobić, ja już troszkę zamówiłam.
Plan jest dobry - dosadzamy lilie, a potem to się zobaczy

Też wychodzę z założenia, że nowa lilia to się zawsze w ogrodzie zmieści
Kasiu! Śliczne te Twoje lilie. Znasz może nazwy ich odmian? Interesują mnie zwłaszcza te pełne z 1,2 i 3 zdjęcia.

Oj,jak dawno mnie tutaj nie było!
Aniu coś tam dokupiłam,ale malutko. Najlepiej, że robiłam zdjęcia jak kupowałam, a one się nie zapisały. Więc co kupiłam, zobaczymy jak zakwitną
Betulo jeśli jeszcze chcesz siedzieć co to za królowe poszukam.
A tymczasem przyszła wiosna.

"Siedzieć" bynajmniej nie chcę (wiem zapewne automatyczny słownik) Wiedzieć też nie muszę. Myślałam, że może pamiętasz. Nie fatyguj się specjalnie dla mnie, przed świętami każdy zarobiony
Śliczne pisanki i naczynia.

Oj jak ja dawno tu nie pisałam, w sumie sezon ogrodowy prawie dobiegł końca,ale podsumowywać nie będę, jeśli ktoś będzie miał ochotę zrobię przegląd sezonu,a teraz pokażę moje chryzntemki, które w tym roku pokochałam. To one teraz ożywiają ogród.

kasik 69 wrote: Ja! Ja mam ochotę! Pokaż, co miałaś ładnego!
A chryzantemy prześliczne. Rozumiem, że to są odmiany zimujące?

Tak Aniu, wszystkie dostałam w zeszłym roku wiosną no i jak widać radzą sobie dobrze, myślę,że w przyszłym roku będzie można coś tam skubnąć żeby rozsadzić. Dla Ciebie Lola i Gizelka:

Oczywiście, że rób koniecznie podsumowanie!
A chryzantemy cudne o tej porze roku - szczególnie słodkie te pomarańczowe łyżeczki

I ja też poproszę o dalszy ciąg

A taką masz Kasiku ?

Jaki zbieg okoliczności właśnie dzisiaj zajrzałam cichutko do Twojego ogrodu, i akurat dzisiaj pokazałaś przecudne chryzantemy
Urokliwa okolica, piekny ogród.
Czekam na wiecej

Kasiku, ja też poproszę o relację z minionego sezonu ogrodniczego.

Chryzantemy cudne

ewakatarzyna wrote: Podpisuję się pod tym.

A ta to mistrzostwo świata.

Zimująca? Znasz nazwę? Kocham takie słońca...