No wreszcie odzyskałam swój komputer i wreszcie mogę coś tu odświeżyć

.Remont zakończony, porządki w toku

, ale wiadomo, nie zając
Dorcia ja tam nie chcę krakać, ale podobno ten rok też ma być suchy

, tfu, tfu, odpukać
Paweł solidaryzuję się z Tobą w oczekiwaniu na deszcz

. Podobno ma być jutro...
Jolu u mnie w zeszłym roku żadnych grzybków. Tylko muchomory

A zanim na rabatce się rozrośnie, to dokupiłam jeszcze bylin

Ale skończyła mi się dziś ziemia do sadzenia i mam przymusową przerwę
Dorbie witaj

. Dzięki za uznanie, mnie się Twoje też bardzo podobają, a zwłaszcza zielnik
Andrzeju cieszę się, że dotarłeś i do mnie

. Poza Ulą jesteś moim najbliższym sąsiadem

i oczywiście serdecznie zapraszam, nie tylko trawnik zobaczyć
Gosiu dzięki

. Na róże też się już nie mogę doczekać
Romciu jest dokładnie tak jak mówisz, codziennie wywalam te chwasty, bo jeszcze nie wszędzie mam korę

, a chwastnica sieje się po prostu w ilościach niepoliczalnych

, o perzu dla własnego zdrowia psychicznego nie wspomnę
Jadziu rugosa juz przekwitła, miała tylko dwa kwiaty

, resztę pąków zjadły mszyce, bo za późno się zreflektowałam

Remont zakończyłam, zostały jeszcze porządki, ale już po bałaganie

. Nie znoszę tego
W czasie remontu, ponieważ nie bardzo mogłam wejść do domu

, zajęłam się wykańczaniem rabaty przy płocie. Dojechały obrzeża, kora, nóż do darni i teraz wygląda to tak
Drugiej strony jeszcze nie mogę pokazać, bo zabrakło mi kory ( liczyłam na 30 worków po 80 l, a przyjechały po 60 l

), no i trochę roślinek brakuje

. Ale widzę już światełko w tunelu
A tu dwa ujęcia z "księżyca" dla Pawła
Wszyscy pokazują iryski, to i ja pokażę, choć zachwycona nie jestem
Wreszcie zakwitł jedyny mój czosnek, który zdecydował się wyjść z ziemi, Allium Ostrowskianum
I na koniec moje wczorajsze zakupy bylinowe. W środeczku nie-bylina, to róża Jasmina, którą zdecydowałam się odkupić, po tym jak wyrzuciłam swoją zmarzniętą
Nie bardzo w tym tłoku widać, ale jest tam sześć odmian bodziszków, około tyle samo goździków, liatry, floks, dyptamy, chabry, dzwonki karpackie i brzoskwiniolistne, jakaś szałwia o srebrnych, owłosionych listkach i już nie pamiętam, co jeszcze

. Zaczęłam dziś sadzić, ale skończyła mi się ziemia i nie na wszystko mam jeszcze pomysł

. Potrzebuję jeszcze coś kolumnowego do zastąpienia Amanogawy, która zakwitła i ... zakończyła żywot

Poza tym we wszystkich wolnych chwilach zaklinam deszcz

. Na razie z marnym skutkiem