TEMAT: Mój [nie] wielki kawałek zieleni

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 03 Gru 2015 17:25 #416789

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Aszka jesteś w końcu :)
Ja tak jak Twój Tobi zrobiłam sobie ostatnio full wypas czyli fryzjer, kosmetyczka - jeszcze może przydało by się czyszczenie ząbków (ostatnio dentystka proponowała piaskowanie) ale już mi się nie chce. Ze starego nowego nie zrobisz, ale samopuczucie lepsze :)

Przyjemnie ogląda się takie różowe widoki :ohmy:
Ja na swoje letnie zdjęcia patrzę z niedowierzaniem, ze mogło być tak kolorowo.
Pozdrawiam
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka


Zielone okna z estimeble.pl

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 05 Gru 2015 13:04 #416966

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Piękne różane kaskady :dance: Jak tak myślę ,że to będzie można znów oglądać w realu ,to aż mi się humor poprawia .Lepiej nie myśleć ile to jeszcze czasu upłynie do takich widoków .Za oknem piękne słońce ,tak mnie korci żeby tawuły poobcinać ,bo straszliwe z nich krzaczory się porobiły :supr:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 20 Gru 2015 15:23 #418810

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Ewa, tyle czasu minęło od wpisu a ja nie czuję świąt.Szczególnie dzisiaj gdy na dworze 15 st słońce świeci i raczej zajączka powinniśmy zamiast mikołaja wyczekiwać :)

Dorotka, ja tak mam co roku.Zima patrzę na zdjęcia potem przez okno i ...trudno uwierzyć, chociaż teraz jest jeszcze zielono

Ewuś, pochodziłam dzisiaj po ogrodzie i też mnie ręce świerzbiły żeby coś zrobić.Połowa grudnia a mnie się pielić chciało.Na polach pasą się jeszcze krowy.Żyję już parę niedziel palmowych [no trochę więcej]i w grudniu nigdy nie widziałam pasących się krów.

Dzisiejszy spacer po ogrodzie - ciasto w piekarniku i miałam 40 minut

Liliowce świeżutkie

003-44.jpg


dorobiłam się kilku ciemierników [tak jak sobie obiecywałam]

005-42.jpg


010-33.jpg


sporo róż ulistnionych jeszcze
007-32.jpg


009-43.jpg


013-34.jpg


rododendron zadowolony z pogody

014-40.jpg


wierzba

016-37.jpg


dereń daje po oczach kolorem

028-24.jpg


buczek zrudział

027-22.jpg


ptasie stołówki

030-24.jpg


029-27.jpg


041-18.jpg


to był przyjemny dzień.

Keksy upieczone

035-23.jpg


i ubiegłotygodniowa różyczka dla cierpliwych
045-25.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Bozi, edulkot, Kalina

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 20 Gru 2015 20:07 #418841

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Masz rację Aszka, na dworze wiosna ale w sklepach szał świątecznych zakupów. Dzisiaj trudno się było przepchać przez te tłumy :jeez:
No, ale niedługo będzie już po całym zamieszaniu i wrócimy do rozmów o ogrodach ;)
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 20 Gru 2015 20:19 #418846

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Aszko, mnie też bardziej ciągnie do ogrodu niz kuchni świątecznej......temperatura raczej ogrodowa i zawsze znajdzie sie coś do ogarnięcia :devil1:.
Kompost nie przerzucony, jakies chwasciki, może poszerzenie rabatek..... :happy:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 20 Gru 2015 22:46 #418892

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20004
  • Otrzymane dziękuję: 83520
Olu, jak fajnie, ze się odezwałaś :kiss3: :kiss3: . Mam - może mylne - wrażenie, że ludzie wzorem świstaków wleźli w nory i śpią mimo zgoła niezimowej aury.
Co do ciemierników - u mnie kwiatuszki ledwie,ledwie, pączki czubkami pod ziemią, łodyżki wygięte jak gęsia szyja. Ale też nie mam żadnych odmianowych, tylko botaniczne, w dodatku kradzione w Alpach Julijskich przed laty. Za to sieją się jak głupie, z jednej małej, niekwitnacej roślinki na pewno kilkanaście, głównie wywożonych ponownie w góry, gdzie ich miejsce.
Róże poprzycinane, zresztą jesienią marnośc nad marnosciami była, nie kwiaty. Ale maja kilkucentymetrowe czerwone kły młodych pędów. Co to będzie??? Zaś idac z psami w strone parku wypatrzyłam w sasiedzkich ogrodach kilka całkiem ładnie kwitnacych krzaków, spadki temperatury jakoś płatkom nie zrobiły krzywdy...
Olu, nie piekę keksów, za to dwa pierniki, cztery strucle z makiem i micha pierniczków z dojrzewającego ciasta już gotowa. Dziś sama pracowałam do późnego wieczora, więc jakoś szał zakupów mi sie nie udzielił, natomiast przejechać przez centrum miasta było gorzej, niż w tygodniu. O mało nie spóźniłam sie do pracy, co w moim wypadku równa sie katastrofie...
Co do rozszerzania rabatek - nawet sie nie przyznam, co wyrabiałam w zeszłym tygodniu :oops:
Naprzeciw mojego domu jest kilometrowa bez mała aleja grabów kolumnowych. No i Olu - one też maja zielonepąki liściowe,jakby zrzuciły brazowe łuski okrywowe.
Wielkanoc. Oby tylko wiosną nie było na odwrót - śnieżnie i mroźno.
Ostatnio zmieniany: 20 Gru 2015 22:47 przez Łatka.
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 21 Gru 2015 22:10 #418989

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Wierzba najwyraźniej myśli, że to Wielkanoc.
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 21 Gru 2015 22:40 #418995

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Kiedy ogród jest za oknem, to trudno nie ulec pokusie popracowania w ogrodzie zamiast zajmować się np. odkurzaniem.
Przy takim podejściu okres przedświąteczny mobilizuje do generalnego sprzątania, może to i dobrze, bo inaczej najchętniej przesypiałabym grudniowe popołudnie, bo wracam z pracy po ciemku.
Wcale mnie nie dziwi, że coś dłubiesz w ogrodzie, w sobotę było naprawdę przyjemnie na dworze.
Przed dwoma tygodniami robiłam [z desek z odzysku] obrzeża szpaleru różanego - ot, taki miałam kaprys ;) .
Do ciemiernika nie mam jakoś szczęścia, już go uszkodziłam kilka razy, no to jak ma przyrastać :unsure: .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 21 Gru 2015 22:55 #418998

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Olu też bym poszła poszaleć w ogrodzie, ale tę przyjemność zostawiam sobie na poświętach :flower:
Ciemierniki sadziłam wiosną, mają sporo zielonych liści ale kwiatków nie widziałam :)
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 30 Gru 2015 08:17 #420122

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Dzień dobry Olu :kiss3: Gdzież Ty się podziewasz ? :search: Ludzie w gości przychodzą ,a gospodyni
nie ma .Nowy Rok się do nas dobija ,życzę Ci więc z tej okazji dużo zdrowia i pogody ducha :hug:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 27 Sty 2016 11:11 #429189

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
OMG..leżę od 2 tygodni w szpitalu czytam Was oglądam (dziękując niebiosom za internet) i już mi się chce wiosny lata.Złe samopoczucie leczyłam zakupami i kupiłam sobie 5 róż kanadyjskich.Teraz czuję się lepiej i zastanawia się gdzie je posadę....bo to znowu 5 dołków do wykopania.I to tyle w kwestii silnej woli.
Nie powinna wchodzić do Waszych ogrodów bo pokus dużo :ouch:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, hanya, Łatka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 27 Sty 2016 11:37 #429191

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Trzymaj się i zdrowiej szybciutko :hug: Może nie piszę często w Twoim wątku, ale często zaglądam i czytam :P
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Ostatnio zmieniany: 27 Sty 2016 11:38 przez olibabka.
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 27 Sty 2016 12:07 #429195

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Olu, kuruj się , kuruj, bo tu sezon niedługo :)
Duuużo zdrówka :hug:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 27 Sty 2016 13:39 #429212

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20004
  • Otrzymane dziękuję: 83520
Olu - jak dobrze, że się odzywasz. Kilka dni temu grubo się zastanawiałam nad Twoim milczeniem :think:
Lecz się, kochana, wiosna właściwie już jest, przynajmniej we Wrocławiu - dziś idąc z psami widziałam chmarę drozdów śpiewaków okupujących nieduże drzewko.
Co do silnej woli... nie szaleję za różami, a początkiem grudnia wsadziłam też pięć , ale austinek :oops: . I to musząc stworzyć im tak zwany lebensraum od podstaw, od oddarnienia kawałka trawnika. O moim liliowym fiole nie wspomnę, by nie gorszyć młodzieży... :oops:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 27 Sty 2016 16:41 #429255

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Olu w końcu jesteś :hearts:
Zdrowiej i wracaj do domu bo wiosna tuż, tuż.
Brakuje mi Twoich zdjęć ... wiesz jakich :)

Wszystkiego dobrego :kiss3:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 29 Sty 2016 14:53 #429769

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
:flower1: jak to mówią "jużem nazad"
Dzięki za miłe słowa...teraz muszę ogarnąć dom i czekać wiosny.Potem liczyć straty ;)
Nie ma co pokazywać.Największe opady śniegu przeleżałam i nie ma zdjęć :crazy: mam tylko te sprzed
102-3.jpg


111-4.jpg


105-5.jpg


098-5.jpg


092-12.jpg


zapatrzyłam się na kule jako biżuterię ogrodową.Metalowych jeszcze nie mam ale w "moim sklepie " znalazłam takie

996737_1081479261875808_7542620726729766493_n.jpg


12509515_1081479358542465_2526727989320775538_n.jpg


ciemierniki Lidlowskie

026-29.jpg

zdjęcie już historyczne - mąż je ususzył :)

056-15.jpg


hiacynty się trzymają i jak dzisiaj weszłam to poczułam ich zapach

12548839_1083946048295796_7012877751967337277_n.jpg


tej prymulki juz też nie ma
12548921_1083946101629124_6871704885572562602_n.jpg


I dla Doroty15
dawno temu kupiłam alabastrową paterę.Niestety pękła mi .Przed wyjazdem ją sklepiłam .Nie widać juz gdzie było pęknięcie
12509267_1083611234995944_4476523804180680329_n.jpg


12439339_1083611298329271_8988289524327598738_n.jpg


a to tak na powitanie

037-20.jpg



i pytanie - czy juz trzeba robić jakieś cięcia w ogrodzie ?
Załączniki:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, hanya, edulkot

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 29 Sty 2016 15:02 #429774

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Śliczne kule Aszko, też lubię takie rzeczy :)

A nie za szybko po chorobie świerzbią Cię łapki do roboty? :teach:
Chociaż do przycinania to i ja już mam chęci. Chyba zacznę od bluszcza. On wszystko zniesie ;)
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 29 Sty 2016 15:04 #429775

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Może za cięcie się jeszcze nie bierz? Najpierw wydobrzej.
Jeszcze niczego nie tnę, odpoczywam od ogrodu, choć dzisiaj słoneczko mruga już zachęcająco :) .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.788 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum