Forum Ogrodnicze Oaza

Edyta, u mnie od połowy stycznia zaczęło się tęskne oglądanie ogrodu.Ale już w lutym ciepłym to zachciało się więcej tym bardziej ,że w sklepach już się pojawiało to i owo.No i klops,marzec pokazał pazur

Arletka, nawóz zwykły,azofoska.Czasami jak wychodzą z ziemi to pryskam miedzianem jak mi zostanie w zbiorniku.Zauważyłam,że mniej zaschniętych czarnych pąków jest.Skoro nie szkodzi a widzę ,że pomaga to...pryskam

Ewuś,ja nic nie robiłam tzn.wysadziłam z wielkiej donicy wrzosy i wsadziłam na mini wrzosowisko bo donica potrzebna na




I to koniec bom dzisiaj bolesna.Jakiś błąd dietetyczny i z poduszką elektryczna na woreczku sobie leżę

Aniu, ujmę to tak.U mnie ziemia jest taka ,że gdyby nie płot to wiatr by ją wywiał do sąsiada.Piasek.
Pod rododendrony wykopałam dołki i dałam mieszanki torfu z ziemią do rododendronów.To te przesadzone w ubiegłym roku.Pod jednego [na zdjęciu] posypałam ...igły z choinki świątecznej.Przeprowadzke wszystkie zniosły dobrze z tym,ze jednego muszę dokwasić.Pod tego co kupiłam muszę kupić ziemię i torf.
Miejsce gdzie zakładałam część z azaliami i rododendronami było wyjątkowo piaszczyste ale pod każdy krzaczek kopałam dół i sypałam żyzną glebę.
Powiadasz,że u nas dobre ziemie-mój sąsiad jak się budował wykopał potężny,bardzo głęboki dół i w przekroju było widać że jest parę centymetrów warstwy ciemnej a reszta żółty piasek.Nawet woda się w nim nie zbierała.Tak więc o bajorku mogę zapomnieć.
Po drugiej strony ulicy jest glina u sąsiada w piwnicy ciągle stoi woda.Naprzeciwko nas jest wielka górka , traktowana jako pastwisko,nie do sprzedania bo w tej górce znajdują się pokłady glinki kaolinowej.
Od gliny dzieli mnie ulica

Ale co tam,zaprawiam dołki,wyciągam kamienie,złom,folie i jakoś to rośnie.Jak te dwie Honore de Brabant

















rosną koło brzozy i derenia.I mam wrażenie,że brzoza podkreśla delikatność i eteryczność kwiatów.Ale tez muszę im dawać więcej wody bo brzoza wypija sporo

A z drugiej strony brzozy rośnie sobie M-me Hardy...pani z zielonym oczkiem










w tym roku muszę im zrobić solidniejsze oparcie a nie gałązki brzozy

A skoro jestem przy różach to moje ulubienice La Rose de Molinard















A tą trudno mi rozpoznać - rosną razem i nie zaznaczyłam jak robiłam zdjęcia Mein Schonen Garten.W tym roku muszę być dokładniejsza



a to już na pewno ona

Piękne różyce i od razu weselej mi się zrobiło mimo takiej paskudnej pogody
Też jak kopię doły to wydobywam sam piaseczek, ale jak się da coś dobrego do ziemi to potrafią się rozrosnąć i dać zadowolenie

Piękne różyczki jutro mają przyjść moje "królowe" szykuję się z sadzeniem na sobotę, choć za oknem jeszcze śnieg

Conica jest delikatna. Kiedyś już sporą Conicę załatwiły mi przędziorki.

Oleńko, a Ty wiesz, jaka cenna jest glinka kaolinowa? Toż to najlepsza biała glinka używana do wyrobu porcelany, papieru, w pozłotnictwie, medycynie i wielu innych dziedzinach. Nazywa się ją chińską, ceramiczną, fajkową, a w pozłotnictwie bolusem alba. Na bolusie robi się najlepsze polerowane pozłoty, na przykład na sztukateriach, meblach, ramach itd. To Ty kochana kup te pokłady i sprzedaj je z zyskiem Ja nawet nie wiedziałam, że w Polsce występuje taka glinka

Adela wrote:
Jeżeli to prawda co mówią sąsiedzi,że to ona i taka cenna to nie dziwię się ,że ziemia nie na sprzedaż.Chociaż znając nasze realia już dawno ktoś by się tym zainteresował i wykopał.Jedno jest pewne...górka nie na sprzedaż i niech tak zostanie bo to przed moimi oknami

Majka,teraz już nic nie władzę bez wypełnienia dołka.Dawniej różnie to bywało

Edyta,powodzenia w osadzeniu.Ważne żeby nie groziło już

Bożena,moja Conika chyba nie dała rady po przesadzeniu chociaż mógł to być przędzorek bo rosła w bardzo zacisznym miejscu...szkoda bo już sporą była a rosła od małej sadzoneczki

Może zbyt małe złoże na wydobywanie i się nie opłaca, ale garnki byłyby z tego przednie

Atleta,jedno jest pewne ...jest jakaś glina .Dawniej ta górka była miejscem spacerów z psami ,wiosną buty zostawały w mazi,wodą chlupotała po nogami.Teraz część płaską ktoś dzierżawi sieje zbiera i dostaje dotacje a na pagórku pasą się krowy.I niech tak zostanie

Miało być Arleta...

Aszka wrote:
Domyśliłam się Co by nie powiedzieć o mnie, to raczej ze mnie kruszynka niż atleta

A co do górki, to rzeczywiście lepiej mieć za płotem miejsce na spacery niż wykopaliska. Pozdrawiam słonecznie

Co z dzień
Okna pootwierane, drzwi pootwierane,pranie na dworze.
Co zaplanowałam zrobiłam... posadziłam 2 Palibiny,wierzbę palmową,sporo wygrabiłam tylko nie dałam rady przyciąć wszystkich wrzosów ale lawenda już gotowa.


Cudowny dzień

Olu - współraduję się z Tobą tym słońcem, bo ja to w ogóle urodziłam się nie w tej strefie klimatycznej, do której byłam przeznaczona, bocian mnie po drodze upuścił, czy jak?
Mnie też po pracy wyciągnęło do ogrodu mimo totalnego zawirusowania, przesadziłam większość krokusów zadeptywanych w trawniku przez szalejące bestie, a jak chód wpędził nas jednak do domu, jeszcze miałam tak power, jak mówią moi studenci, że posprzątałam cały parter, zas...fiony niemiłosiernie, odkąd zaczęłam kaszleć jak lama i smarkać jak zepsuty kran...
Nie wiem, z jakiego konkretnie miejsca w Wielkopolsce jesteś, ale dla Poznania Niemcy przewidują w Wielką Sobotę 15 stopni, o tu:
at.wetter.com/wetter_aktuell/wettervorhe...ersage/?id=PLXY00001
I tego się trzymajmy.

Aniu,przykro mi z powodu Twojej choroby...trzeba się wymurować bo wiosną idzie.
Ty parter a ja górę wysprzątałam
Ja z samego północnego czubka Wielkopolski i jeżeli to prawda to może święta będą udane.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni bo dzisiaj znowu zimno,wietrznie.A chciałam sobie popryskać

Dla wielbicielek rododendronów i azalii. Nie widziałam tego odcinka,dzisiaj obejrzałam powtórkę.Nie wiem czy właścicielka jest na Oazie czy Ogrodowisku bo mam wrażenie,że gdzieś mi mignęło ale dużo dowiedziałam się o nie, nie będę szukała ...chociaż po tym odcinku

majawogrodzie.tvn.pl/206,Rododendronowe-...odc-492,odcinek.html

Aszko , dziękuje za linka.Masz racje -piękne i cudne , aż chce się je mieć.