Forum Ogrodnicze Oaza

Aszko piękne liliowce.Niedługo tak będzie

Pewnie, że tak będzie Ja w ogóle mam bardzo mocne, choć niczym nieuzasadnione przeczucie, ze jeszcze tylko te święta odpękać i będzie wiosna całą parą.
Aszko, mój ogród jest za mały na ozdoby ale sklepy z żelastwem uwielbiam pasjami- niesamowite są te wszystkie ustrojstwa, a wymyślanie ich przeznaczenia to prawdziwa frajda. W mojej okolicy jest też wiele lumpeksów, bynajmniej nie ciuchowych i też trafiają się cudeńka, choć, niestety, coraz rzadziej.

Beatko,bo już chyba oczyścili wszystko i tam i tu.Inna sprawa,że bardzo się cenią za to mają.
Uwielbiam takie sklepy ,targi....robi się cieplej i częściej będą wyjazdy do Starej Rzeżni w Poznaniu.Niekoniecznie na zakupy ale popatrzeć.

Ophiopogon to roślina bagienna okresowo zalewana. Miałam ją w akwarium.

U mnie bardzo dobrze rośnie na kawałku, który jest stale wilgotny.

Oj piękne lelujki Lubię je cale życie i jeszcze mi zachwyt nie minął .Jak to mówią .....prawdziwa miłość nigdy się nie kończy .Jak to bywa w przypadku niektórych roślin .Na przykład
liliowce .Jakoś mi przeszły .Ale za to wciąż jakieś nowości kuszą i tak dokoła Macieju

Bożenka,Beatka, dziękuję.

Ewuś,liliowce to długi temat .Nie udało mi się ich "zarżnąć" w okresie nieogrodowym rosły siłą woli.Teraz w podzięce dokupuję im towarzystwo

Rano cieszyłam się z słońca ale jak mówi przysłowie "nie chwal dnia przed zachodem słońca" więcej tego nie zrobię.Jest zimno słońca nie ma przed chwilą pokropiło a do mnie doszła paczka z różami. zadołowałam i chyba dopiero po świętach zakopię.A tak naprawdę to nawet nie wiem gdzie bo tam gdzie planuję musiałabym wykopać cisy ...
Dobrze,że się opamiętałam i zamówiłam tylko 3 , 4 gratisowa
Kupiłam kanadyjskie żeby się nie stresować
Martin Frobisher, Morden Ruby, John Dawis i dodatkowa Souvenir D’Alphonse Lavallee

Od wtorku idę kopać bo i parę drzewek czeka na posadzenie.

Witaj Olu, widzę, że wiosenne zakupy idą pełną parą Ja też ostatnio zamówiłam trochę traw i lilii, ale jeszcze do mnie nie dotarły. Chyba mieszkamy blisko siebie, bo u mnie rano też słoneczko poszczuło, a teraz chmury i zimno. Nie dla mnie takie temperatury. I jak tu wierzyć prognozom? Przyjdzie nam czekać na lepszą aurę po świętach.
Miłego dnia i ciepełka życzę

my Wielkopolanki ja z samej północy.Taki ostatni bastion zaraz jest Wałcz a to już inne województwo.

Byłam dzisiaj na zakupach i tylko brak miejsca w samochodzie mnie powstrzymał.Ledwo upchaliśmy te 3 donice

A do świąt już w mieście nie będę

Nie jestem biegła w nazwach nie wiem które mrozoodporne a które nie itd...brałam wg.koloru były jeszcze i jak będą jeszcze po to może....







i kupiony jakiś czas temu w Tesco



przy okazji chwyciłam - to zmieściło się pod nogi



Palibiny - jeden już w gruncie
ten na nóżce



ten jeszcze czeka na miejsce



jesienna Krasawica Moskwy



i nieco starsza NN



Rojniki w klateczkach dobrze się mają


-
i z wiosennych- 1 słownie jedna kępka krokusów


Hosty już kiełkują- te w ziemi




i te w donicach



niebieska ptaszyna nad tym wszystkim czuwa



a mój Tobiś myszy szuka



w domu -jak to w domu wystawiłam jajeczka i nijak nie mogę sobie przypomnieć gdzie jest reszta filcowanych i haftowanych









Ufff, naprodukowałam się zdjęć ale to na zapas.Dzieci dojeżdżają i koniec wolności.

Jestem pełna podziwu dla Twoich pomysłów
A te łyzki i noże znalezione w necie są rewelacyjne
Tylko skąd je wziąć?

Margo2 wrote:
Ja po świętach popatrzę w moim ulubionym sklepie [tam są za grosze] w ostateczności można najtańsze w sklepie z gospodarstwem domowym.Tam też są za przysłowiowe grosze

Aszko to ja się nie dziwie dlaczego tylko 3 się zmieściły jak inne roślinki też kupione i zapewne zakupy na święta ''przy'' okazji zrobiłaś.Z rodków urzekł mnie ten pierwszy,choć w rzeczywistości zapewne wszystkie nas oczarują niedługo.Miłego wieczoru i niech te dzieci dadzą Ci odrobinę czasu na pobuszowanie po oazie, toć to pokarm dla duszy ogrodniczki.Ptaszyna śliczna.PA

Kasiu zakupów mało ale samochód załadowany praniem klienta a potem już do domku
Sama jestem ich ciekawa na żywo

Aszko ale zaszalałaś zakupowo
Poznaję kartoniki z biedronki. Ja trochę się opanowałam i kupiłam tylko jednego rodka.
Po Świętach przyjdzie przesyłka irysów i róże do sadzenia. Już się cieszę na to sadzenie

Olu, dostałaś "Flautando" w Biedronce? No popatrz, a ja szukałam żółtych odmian i słychu, ani dychu.
Co prawda Flautando kupiłam jesienią w "Fioletowo", ale taki Goldbukett albo Bernstein na pewno by mnie skusił.
Hachmanns Charmant jest jedna z moich ulubionych odmian choć różowe stoją na końcu mojej listy. Ale on naprawdę ma charme.
Prócz glinianej ptaszyny widzę stróża z prawdziwego zdarzenia, myślę, że ten to niczego nie przegapi i narobi rabanu przy każdej próbie wtargnięcia "obcych".
Roseum Elegans rośnie jak burza, wybierz mu miejsce "rozwojowe".

Aniu,dzięki za wskazówki
I po dzisiejszym dniu pytam...kto wymyślił święta ? i cały ten zgiełk.
Młodzi na chwilę wybyli ciasto mchowe w piekarniku a ja do ogrodów waszych

Olu, serdeczności świąteczne dla Was Wszystkich, mnóstwo zdrowia i pogody ducha dla Ady specjalne życzenia powodzenia w konkursach i olimpiadach

Ale zakupy To się nazywa początek wiosny

Haniu
I tak na szybko .....dla wielbicieli mchu