Forum Ogrodnicze Oaza

beatrix+ wrote:
Witaj Beatko
I kto powiedział,że świat wirtualny jest wielki
Ja lubię zapach tawuły.Jak miesza się z zapachem kwitnących śliw z lekkim "zapachem" obornika rozrzuconego na polu sąsiada, świeżo skoszonej trawy .Chce się wąchać i wąchać ta wiosnę

Szkoda czasu spędzanego w domu w porze kwitnienia drzew i krzewów....w domu ciągle jedno i to samo a tu dekoracje szybko zmieniają się i warto nasycić nimi oczy....tak pięknie, kolor zieleni delikatny potem już nie ma tego uroku....dobrze, że nie mam gości... .

Ewa,dobrze masz ja dawniej bardziej lubiłam takie zjazdy rodzinne.Staramy się kultywować takie spotkania bo jest nas co raz mniej ale jakoś tak ...nie chce mi się.Dawniej córka mi pomagała teraz ona daleko i sama muszę .Na szczęście mam już wszystko przygotowane
Najważniejsze żeby pogoda dopisała wszak to majówka

Ale łan paproci
Ja mam kil;ka za garażem,żeby zielsko nie rosło i tam właściwie dobry cień mają, bo wcześniej je słońce w innych miejscach przypalało

Pięknie wygląda tyle paproci w jednym miejscu .Tyle zieloności to wielki odpoczynek dla oczu
stwierdzone naukowo Przyjemnej majóweczki

I mnie zwabiły te paprociowe zarośla miałam kiedyś też ich trochę, ale korzenie tuj mi je zadusiły, teraz odnawiam paprociowy las .

Dziękuje za skomplemntowanie moich paprotek.Warto znaleźć dla nich kawałek miejsca i zrobicy sobie prehistoryczny las
Pada deszczyk pada pada sobie równo na...kwiatk.Psy też wrrrr
Moje jabłonki widok z góry. Po raz pierwszy zdjęcia z tabletu






A to nad czym teraz pracuję

Cudowny paprociowy las masz przy tarasie. Wspaniale musi tam być w gorące letnie popołudnia ....
Twoje bimbadełka też zwróciły moja uwagę. Ale masz ich dużo i fajnie wyglądają porozwieszane w ogrodzie.
Miłego weekendu ( u nas już deszczowo)

Ojej, a co to za łakocie?

Violu

jak gałązki gołe to trochę je ozdabiają.Las paprociowy latem chłodzi ...widokiem

Olu, nie mam pojęcia, co też przygotowywałaś na deser, bo to chyba deser?
Pierwszy raz widzę takie coś, z czego to, jaki smak i czy pracochłonne?

Widok z okna dopiero mi uzmysłowił, że działka z dwóch stron ma dostęp do drogi.
I że sąsiedzi nie są tak oddaleni, jak wcześniej mi się wydawało.
Ja też lubię wiosenne zapachy, ale zapachu obornika do tych ulubionych to bym nie dodawała .

Bozi wrote:
Bożenko w drugim wątku podałam przepis .Dobre jest

Goście pojechali,posprzątane i do wakacji koniec z obowiązkami.Trzy dni poza kuchnią jadalnią i tarasem nic nie widziałam a tymczasem rozkwit rododendron











kolejne czekają w pąkach .Może je polubię
Obok rodka pieris wybarwił listki



muszę go przesadzić bo rododendron go zadusi

Od moich gości dostałam 3 hortensje.Na razie jeszcze w "macierzystych doniczkach" ale już kupiłam ziemię i stosownie duże donice







po deszczu paprocie wydłużyły swoje pióropusze



Tobisia ogonek już w porządku ładnie podniesiony





deszcze sprawiły,że wszystko urosło,podrosło.Piwonie sięgają już ponad taras .W tle wiąz Weredei - z obawą czekam czy nie podzieli losu poprzedniego.W dwa tygodnie było po dużym drzewie.Ale na razie złoci się bardzo








I krętymi ścieżkami chodzę











Jutro po południu ma padać i grzmieć,będzie czas na wizyty w Waszych ogrodach a zaległości mam spore

elsi wrote:
Elu, jako,że jest biszkopt [ gotowy] do może być ciasto ale ,że nie pieczemy to traktuję jako deser.Polecam

Nasz dom pośrodku między tą samą rodziną .Taka enklawa....ale nie zaglądamy sobie do okien.Jedynie droga krajowa wspólna

witam o poranku
Ogarnął mnie syndrom pustego gniazda. Po tygodniu "szaleństwa" w domu cisza i pustka.I zmęczenie dopiero wychodzi.
Prezentowe hortensje już w donicach w odpowiedniej ziemi . Nigdy takich kwitnących nie miałam i zastanawiam się co dalej z nimi będzie



ta w środku to chyba inna od pozostałych.Były bezimnienne



dzięki nim na tarasie zrobiło się kolorowo.

Nawet w donicach zielsko rośnie



Malutki rododendron- mieliśmy jedną noc chyba z piątku na sobotę dosyć mrożną i chyba lekko przemarzły młode listki



rano w sobotę jak wstałam to zmartwiałam.Wszystkie piwonie nieomal leżały na ziemi zwiędnięte od przymrozku.Woda w misce psów miała cienką taflę lodu.Ale podniosły się

Dwa kolejne gliniaczki do kolekcji




i najpiękniej kwitną jabłonie.Nawet piosenkę im poświęcono







U mnie zaraz chyba będzie padać

Olu piękny ogród Nawet ładny piesio go podziwia
Hortensje śliczne, tak docelowo w donicach będą rosły ??
Rodki pięknie już ukwiecone. moje śpią
No i te smakołyki,aż ślinka cieknie.Ja to lubię coś dobrego, słodkiego do kawusi

Aniu, planuję żeby w donicach zostały. Nigdy nie wiadomo co zima przyniesie a tak będę miała pewność ,że jak się nie ususzą w piwnicy to na pewno nie zmarzną
Ja też lubię....niestety

Nie jestem fanką host co nie znaczy ,że nie mam.Najczęściej przez przypadek ale tez nie staram się ich wypatrywać w ogrodniczym.Może dlatego,że ta zwykła pospolita zaczęła się rozrastać i mam z nią kłopot.Są efektowne jak kwitną to nie ulega wątpliwości.Plusem jest to,że jak się rozrosną to ...zielska nie widać zagłuszą wszystko





i takie pojedyncze tu i tam











trochę przymiarek z glinakami - szukam idealnego



Tobi też



ten mi pękł ,skleiłam na pęknięciu i wolę żeby leżał



te już pokazałam- teraz w zbliżeniu



szkoda było wyrzucić





tu aż trzy




uschła mi hortensja którą chciałam wyprowadzić na pniu



już miałam wyrwać gdy zobaczyłam małe odrosty od ziemi



po paru latach zabawy w ogrodzie wiem,że nie wolno być wyrywną i szybko wyrywać- lepiej poczekać

i to co teraz najpiękniejsze










no i w końcu przestanę Was zanudzać

Aszko, ale masz dorodny okaz rododendrona! Takie zdrowy, gęsty i pięknie ukwiecony
Moje Rh jeszcze w pąkach; chyba jednemu zaczynają leciutko pękać pączki. Jak zwykle pierwsze będą kwitły azalie - japońskie, a potem wielkokwiatowe
Te prezentowe hortensje to pewnie były podpędzone w szklarni, więc tę zimę muszą spędzić w pomieszczeniu. Ale w przyszłym sezonie próbowałabym je dać do gruntu...