TEMAT: Mój [nie] wielki kawałek zieleni

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 17 Maj 2015 16:08 #369835

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Piwoniowy spektakl zapowiada się wspaniale no i ta huśtawka wśród brzóz wygląda tak sielsko. Pijesz tam kawę?
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 17 Maj 2015 16:16 #369839

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Dorotko,piję :coffe: .Lubię tam siedzieć po południu jak jest ciepło i leniwie,listki sobie szeleszczą Tobi i Diana koło mnie .Czasami lekko przysypiam kołysana wiatrem.Ale ławka niewygodna :evil:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 17 Maj 2015 16:20 #369841

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
U nas cały dzień tylko wiatr, choć teraz delikatnie przebłyskuje słonko, bardzo nieprzyjemnie i wcale mnie tam nie ciągnie :jeez:
Azalki ładne, a jak jeszcze napisałabyś co one za jedne, bo widać karteczki, to byłoby całkiem fajnie :woohoo: i miejsce dla nich też fajne wybrałaś, sosnowy lasek bardzo dobry dla kwasolubów :bravo:
Maliniak zabrany, aż mi smak przyszedł na świeże maliny a tu trzeba jeszcze tyle czekać :sad2: choć moje odmiany Polana nieścięte jesienią już mają owoce na starych pędach :)

Bocianowe opowieści czasami bywają smutne, życzę w tym roku tylko pozytywnych :hug:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 20 Maj 2015 08:16 #370852

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Majeczko :kiss3:

W oczekiwaniu na obiecane opady deszczu dzień "bimbania" ,dzień dla siebie a nie dla roślin.
Miłego ogrodowania :flower: :garden: :ouch: :flower1: lubię pismo obrazkowe

Wczoraj byłam w ogrodniczym a tam pół placu kwitnących kolorowych azali.Po 45 zł ...dobrze,że byłam bez portfela :jeez:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 20 Maj 2015 08:23 #370855

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Aszko, być w ogrodniczym bez portfela to duża odwaga i odporność na warunki zewnętrzne :)
Podziwiam szersze plany! W słońcu prezentują się przepięknie. Miejsce na azalie wśród sosen bardzo działa na wyobraźnię.
To kiedy sadzenie?
Udanej środy!
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 20 Maj 2015 19:19 #371093

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Aguś,w tym szaleństwie jest metoda...podobno.Uczę się sobie odmawiać :jeez: tym bardziej,że jeszcze miejsce nie wybrane.Czekam aż moi panowie znajdą chwilę dla mnie , pojadę po ziemię a oni wykopią mi dołki odpowiednie
Środa udana-załatwiłam w mieście wszystko co sobie zaplanowałam a po powrocie zastałam spłakany ogród.Lubię majowe deszcze chociaż nigdy nie przyczyniły się do mojego wzrostu i niziołkiem zostałam :P
A w moim ogródku różyczki już rosną - zapożyczyłam trochę tytuł od Ewy :kiss3:

Teresa Bugnet- jest pierwszy kwiatek :flower1:

016-10.jpg


014-11.jpg


Rosa rugosa- Agnes
jeszcze skromnie ale już coś widać

022-7.jpg


Rosa Pimpinelifolia

też otwiera kwiatki

023-9.jpg



razem z nią kwitł Bicolor- niestety już go nie ma.Jedna do wykreślenia.Szkoda :(
Ostatnio zmieniany: 20 Maj 2015 19:22 przez Aszka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada, Bozi, edulkot, Adasiowa

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 20 Maj 2015 20:21 #371129

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Olciu azalek ,to i ja jestem ciekawa .Miejsce będą miały świetne.Ja za swoje ostatnie płaciłam po 18 zł,ale nie są zbyt duże .Ale za to kolory nie z tej ziemi :flower2: :flower2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 20 Maj 2015 21:26 #371184

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Wiesz,ja zawsze wolałam dać mniej i kupować mniejsze bo nigdy nie byłam pewna czy "się" uda.Padło mi kilka dużych drogich roślin i może stąd moje obawy. ;) Nie zawsze jest fajnie bo trzeba czekać dłużej na efekt

Tego i inne rododendrony [3 szt] kupiłam jako malutkie bardzo malutkie :)
Rok czekałam na kwiaty
Ten taki chyba bardzo popularny- etykietka gdzieś się zgunbiła

005-8.jpg


002-8.jpg


Kolejny

004-12.jpg


003-11.jpg


3 jeszcze w pąkach

ten biedronkowy - one tez wielkością nie grzeszyły

006-13.jpg



mam jeszcze w donicy kolejnego kupionego malutkiego ale przymrozek zmroził mu listki górne i musiałam je obciąć. Wyjdzie mu to na dobre bo się zagęści.Dodam,że traktowałam je po macoszemu

Tamaryszek,teraz wygląda najpiękniej,Rośnie w pełnym słońcu w ziemi paskudnej ale on to podobno lubi.I ja go lubię.

047-11.jpg


049-7.jpg


050-10.jpg


051-8.jpg


057-5.jpg


ładnie filtruje słońce do jadalni

jego też lubię

056-6.jpg


kaliny- jak ich nie lubić

027-5.jpg


028-6.jpg


030-6.jpg


klejnociki w deszczu - też je lubię

020-9.jpg


041-5.jpg


lubię ten widok- dodam,że iglaki były małymi sadzonkami

045-8.jpg
Załączniki:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, Adasiowa

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 20 Maj 2015 22:26 #371244

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Gratulacje Olu na ten pierwszy kwiatek róży :bravo: różany sezon rozpoczęty :dance:
Miałam posadzone dwa różne tamaryszki i oba mi wymarzły, za to kaliny nigdy do siebie nie zaprosiłam i wcale nie żałuję, wszak nie można mieć wszystkiego :silly:
Zawsze mniejsze rośliny łatwiej się aklimatyzują po posadzeniu, mimo że trzeba czekać dłużej na efekty to warto :lol:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 20 Maj 2015 22:35 #371251

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Ile azalii, ile rodków....złapałaś bakcyla. :rotfl1: .
O tej porze roku nie ma brzydkich ogrodów, prawda? bociany cudowne, bardzo lubię oglądac je.
Grzmi u mnie, może trochę wreszcie popada, byle bez szaleństwa.....już raz przezyłam grad wielkości kurzych jaj, gdzie dom był do remontu.......nikomu nie życzę.
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 21 Maj 2015 08:39 #371343

  • Wiola
  • Wiola's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 431
  • Otrzymane dziękuję: 393
Olu, wspaniale wygląda Twój majowy ogród. Widzę, że szaleństwo zakupów dalej trwa, ale jak najbardziej rozumiem. Ja już ze 2 tygodnie nie byłam w ogrodniczym i już mnie skręca.
Z niecierpliwością czekam na spektakl piwoniowy i oby wtedy nie padało, bo momentalnie będzie po wszystkim.
Acha ... gratuluję pierwszego kwiatu na róży. Ja jeszcze czekam ;)
Pozdrawiam Wiola :)
Ogród Wioli
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 21 Maj 2015 09:08 #371363

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
edulkot wrote:
Gratulacje Olu na ten pierwszy kwiatek róży :bravo: różany sezon rozpoczęty :dance:
Miałam posadzone dwa różne tamaryszki i oba mi wymarzły, za to kaliny nigdy do siebie nie zaprosiłam i wcale nie żałuję, wszak nie można mieć wszystkiego :silly:
Zawsze mniejsze rośliny łatwiej się aklimatyzują po posadzeniu, mimo że trzeba czekać dłużej na efekty to warto :lol:
Nie można mieć to prawda ale jak się kupuje bo akurat są to już jest problem.Mam niedosyt drzew liściastych akacja tak póżno się budzi
Co do aklimatyzacji- dawno temu jak nie było centrów ogrodniczych tylko "chałupnictwo" kupiliśmy sadzonki "czegoś" maleńkie z gołym korzonkiem
Jedne okazały się jałowcami i inne chyba tujami.Teraz to potężne krzaczory i drzewa.Rosną na pasie od ulicy [ruchliwej] i zabierają kurz ale drzewa dają cień i tak od strony północnej.Słońce w pokojach jest póżnym popołudniem i gdyby nie to,że od południa mam wielkie okno i kawałek dalej tarasowe to pokój największy byłby ponury a tak jest idealnie

011-4.jpg

dodam,ze tam był a nawieziona ziemia z łąk i jest chyba najlepsza w ogrodzie.Paprocie,hortensje i te iglaki dostały to co najlepsze
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, Adasiowa

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 21 Maj 2015 09:19 #371371

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
sierika wrote:
Ile azalii, ile rodków....złapałaś bakcyla. :rotfl1: .
O tej porze roku nie ma brzydkich ogrodów, prawda? bociany cudowne, bardzo lubię oglądac je.
Grzmi u mnie, może trochę wreszcie popada, byle bez szaleństwa.....już raz przezyłam grad wielkości kurzych jaj, gdzie dom był do remontu.......nikomu nie życzę.

Ewo ,niestety złapałam ;)
bociany- ze wzruszeniem je obserwuję.Wzięły sprawy w swoje dzioby i nie czekają aż ktoś za nich gniazdo zbuduje.Potrzeba pozostawienia po sobie potomstwa jest wielka.Wiją gniazdo,czy zdążą złożyć jajka chyba już nie ale obserwowanie ich obiektywem na tyle ile można jest cudowne.Czyż nie są piękne

001-11.jpg


002-9.jpg


003-12.jpg


004-13.jpg


005-9.jpg


Widać już zalążki gniazda.Mąż ma ochotę załatwić słup i postawić go w ogrodzie .Nie mówię,nie.Jesteśmy na szlaku bocianich gniazd i może nas zaszczycą .

Ewa, takiego gradu nie miałam ale jak remontowaliśmy po pożarze dach to trafiliśmy na deszczowy czas.Dół zalany gorzej jak po zalaniu strażaków . Temat plag i nieszczęść długi jak aleja kwiatowa :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi, sierika, Adasiowa

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 21 Maj 2015 09:30 #371378

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Olu ten pierwszy różanecznik z oczkiem ,to Calsap .Zdrowy i odporny .Warto go mieć .Fajnie ,że bakcyl rodkowy i Ciebie opanował .Mnie opanował ze dwadzieścia parę lat temu ,ale pierwsze dwie azalie wykończyłam końskim obornikiem :placze: z czystej troskliwości .Niestety ,potem miałam przerwę w hodowli rh ,dopiero gdy zaczęły się pojawiać publikacje w temacie ich uprawy ,to się odważyłam na kolejne No i tak już zostało.Bociany są cudne ,niestety w mojej okolicy nie bywają :(
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 21 Maj 2015 09:30 #371379

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Nowinka wrote:
Olciu azalek ,to i ja jestem ciekawa .Miejsce będą miały świetne.Ja za swoje ostatnie płaciłam po 18 zł,ale nie są zbyt duże .Ale za to kolory nie z tej ziemi :flower2: :flower2:

za moje mąż dał 10 zł [hmmm wychodzi na to,że się nie wysilił :)]ale przynajmniej kwiaty są po 1 szt.
Jeszcze czekam z sadzeniem bo okazało się,że dużo sadzonek hortensji ukorzeniło się i muszą mi nakopać sporo dołków za jednym podejściem

Dopisuję bo pisałyśmy w tym samym czasie
Dziękuję za nazwę muszę sobie oznaczyć i znowu zacząć ćwiczyć pamięć.
U nas chyba dzięki temu ,że tereny nadnoteckie zostały objęte Naturą 2000 i mają sporo jedzenia mamy ich sporo.I cieszy każde gniazdo.Sami z synem przyczyniliśmy się kiedyś do uratowania w grudniu bociana który nie miał siły odlecieć.Niestety w miejscowości gdzie jest najwięcej gniazd nikt się tym nie zainteresował.Ale dzięki naszemu apelowi w lokalnej telewizji i łańcuchu dobrych serc bocian wycieńczony trafił do poznańskiego ZOO.Taki mały nasz przyczynek do ratowania bocianów, że nieskromnie napiszę :P
Ostatnio zmieniany: 21 Maj 2015 09:36 przez Aszka.
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 21 Maj 2015 09:57 #371397

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Wiola wrote:
Olu, wspaniale wygląda Twój majowy ogród. Widzę, że szaleństwo zakupów dalej trwa, ale jak najbardziej rozumiem. Ja już ze 2 tygodnie nie byłam w ogrodniczym i już mnie skręca.
Z niecierpliwością czekam na spektakl piwoniowy i oby wtedy nie padało, bo momentalnie będzie po wszystkim.
Acha ... gratuluję pierwszego kwiatu na róży. Ja jeszcze czekam ;)

Wiolu,to już nie szaleństwo....ten okres minął gdy brałam wszystko co jest i połowy już nie mam :)Teraz juz "prawie" rozważnie
Też czekam na piwonie i boję się deszczu tym bardziej ,że usunęłam kosze .Liczę jednak,że nacieszymy się ich widokiem.
I poranny obchód.Słońce od rana nie może się zdecydować ale rano niebo było zamglone a to daje dobre prognozy...teraz świeci


016-11.jpg


017-13.jpg


018-9.jpg


019-11.jpg


022-8.jpg


wiosenna bujność traw

025-6.jpg


023-10.jpg


i chwastów

026-9.jpg


miłorzą wyprostowany od tazu wyższy.Ale rośnie powoli.Nie wiedziałam kupując.Mogłam w tym miejscu mieć już duże drzewo :jeez:

031-5.jpg


dereń buduje kolejne piętra.Kolejne drzewko kupione "bo" :hammer: i posadzone nie tam gdzie powinno ale ruszać go nie będę

033-9.jpg


034-6.jpg


035-6.jpg


świerk serbski mojej Ady.Dziecko kupiło sobie malutką sadzonkę w Praktikerze wykopało dołek i posadziło.Babcia teraz się nim zajmuje :)

042-6.jpg



Jak tak patrze to sporo roślin,drzew w moim ogrodzie ma swoją historię związaną z rodziną.Taki np.jesion- jak się wprowadziliśmy to w domu nie było wc tylko wychodek [tak,tak tak było ale krótko].I przy tym wychodku rosła samosiejka jesiona.Mój tata przyjeżdżając nam pomagać w remoncie nie chciał korzystać z zrobionego już w domu wc tylko chodził sobie tam pewnie wspominając czasy dzieciństwa.Wychodek ku strapieniu mojego taty rozebraliśmy kurniki przylegające też ale został jesion.I tak sobie rósł bardziej bym się cieszyła gdyby to był rozłożysty kasztan czy orzech który rośnie w rogu działki.Kilka razy syn podchodził z piłą motorową ale jakoś ...dziadek rękę mu trzymał.I tak został "jesion dziadka" :drink1: osuszając wszystko dookoła,ale posadziłam w odległości około metra od pnia sporo i wszystko rośnie.Więcej wody tylko leję.
I nie mogę się zdecydować iść do ogrodu coś robić czy ogarnąć dom :jeez:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 21 Maj 2015 10:13 #371410

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Olu, pierwsze kwitnienie róż :bravo:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 21 Maj 2015 10:22 #371422

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Bożenka, czyli lato wielkimi krokami się zbliża . Teraz się zacznie dopiero :flower2:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.547 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum