Forum Ogrodnicze Oaza

Lawenda lawendą, ale maleńka pomocnica urocza psisko przystojniak, i jaki elegancki.
Dla Diany specjalne drapanko

Aszko piękna ta Twoja pomocnica a Tobi taki gładki i elegancki. Co robisz z lawendą? Ja dzisiaj chciałam zrobić wianek z lawendy i traw, nawet przyniosłam obręcz ale zapał jakoś uleciał...
Pozdrawiam

Śliczne to zdjęcie jak bosonoga wnusia się kręci z koszykiem lawendy

Ładne ujęcia i piękne różyczki U mnie już drugi dzień leje i wieje, że zdjęć nie można porobić Przez to wiatrzysko wszystko rozmazane wychodzi.
a jurto ma być 13 stopni ! Już wolałam upały

Zwierzęta w upały strasznie się męczą. Tobi jest teraz elegancki

Cześć Olu ,lawendowa dzieweczka prześliczna Dziś sobie odpoczywamy od gorąca .Ja to nawet zmarzłam .Zgłupieć można z tą pogodą .Ciekawe ,co nas jeszcze czeka do końca sezonu

Jaka urocza lawendowa panienka , żniwa obfite .

Olu, jak zagospodarujesz ściętą lawendę ? robisz pałeczki/szyszeczki ? wieńce? czy wsypujesz ususzone kwiaty w woreczki ?
Prawdopodobnie jestem na nią uczulona, ale staram się rozkładać lawendowe pałeczki na półkach z książkami, w mniej używanych zakamarkach szaf, wypycham też suszkami różne haftowane zawieszki. W tym roku jednak prawie nie mam kwitnącej lawendy, odnawiam swoją uprawę .

Haniu, wszyscy pogłaskani odpowiednio
Dorotko,Krzysiu- moją lawendę podzieliłam na bukieciki- dostały po 1 moje Moniki [córka i prawie synowa] reszta dla mnie.





jak się ususzą wkładam do jednego wazonika albo koszyka i robią za dekorację w pokoju.Pałeczek nie robię.W tym roku miałam tego sporo.Pewnie gdyby kilka krzaczków mi nie wypadło miałabym więcej.Wbrew pozorom nie wszędzie się udają.U nas w mieście są wielkie łany lawendy i jakoś sobie radzą.A u mnie mam trudności

Ewuś, niestety pogoda wykańcza.Energia jaką miałam na początku gdzieś zniknęła i każdą czynność wykonuję pod wielkim przymusem wewnętrznym.Nie jest dobrze

Bożenko,Ewo, można zwariować od skoków temperatury.Dzisiaj pogoda typowo lipcowa


Robię za babcię na etacie.Córka pojechała po swoją starszą latorośl i młodsza jest ze mną.Tak więc czasu mniej ale dzisiaj dzielnie mi pomagała przy zasilaniu hortensji












Młodziutka Levana



Hortensja Monlight - jeszcze malutka



2 Vanilki



Vanilla Fraise



Hortensja Amarin



2 Limeliait - moja rozsada




Hortensja Pink Lady



Dokupiłam wczoraj Grandiflorę i Kyusiu .Grandiflory nie rozmnażałam a z Kyusiu ukorzenił się tylko jeden patyk.Kosztowały tak mało,że szkoda było nie kupić

Kyusiu



Grandiflora



i dalej mojej silnej słabej woli
Świerk Inversa - była przecena iglaków o 50 % więc jestem usprawiedliwiona
Malutki ale kiedyś urośnie



Szukałyśmy z Martą miejsca dla niego.Dziecko ma zajęcie

i dwa jałowce Horstmann- tak do kolekcji dziwadeł.Dla nich mam miejsce koło mini wrzosowiska





jeden wrzos usechł- muszę uzupełnić



Kiedy to posadzę...nie wiem .Pewnie jak wróci energia

U mnie Kyusiu ciężko się adoptuje. Jest trzeci rok. W ubiegłym roku nie kwitła, Na wiosnę ją przesadziłam bo chyba za blisko rosła przy jałowcu. W tym roku będzie kwitła

Bozi wrote:
U mnie kwitnie od początku ale miałam tylko jedną i chciałam kolejne w innych miejscach.


Trochę innych obrazków









































i moja pomocnica - ma obowiązek i podlewa jedyną dalię jaką mam.Ma czarne liście i jestem jej ciekawa.Jak będzie ładna przechowam

A co to za dalia ? takie ma ciemne liście? Dużo masz hortensji ,jak zakwitną ,to będzie pięknie .Ja mam większość młodych ,to na efekty jednak trzeba czekać dłużej .Iglaki kupiłaś bardzo duże .Ja pamiętam swojego Inwersę ,to wyglądał ,jak ukrzyżowana sadzoneczka .Maleńki był .Ale on szybko rośnie i jałowce też .Prędko doczekasz się takiego wyglądu o jakim myślisz .

Ewuś,znalazłam etykietę z nazwą Dahlia Mignon White No.II [pisownia oryginalna]
Jałowcami i świerkiem mnie pocieszyłaś Hortensji mam sporo nowych w tym roku kupionych i...też czekam na kwitnienie

Trochę różyczek

Aszko , hortensje mnie urzekły na maksa ,, przecudneeeeeeeee
Czym Ty się zasilasz dziewczyno ? bo energia z Ciebie aż kipi a przecież tyle pracy wykonałaś
no i fajnie że przybył Ci pomocnik słodki jak malinka , to super ze jest ktoś , kto pomoże
już widzę zadatki na ogrodniczkę
Robale , te z błyszczącymi tyłkami fruwają i u mnie Głodomory rąbią mi kwiaty tylko trzask , już nie mam sił na nich
A jak Ty z nimi radzisz ?
Gratuluje nowych nabytków Świerk Inversa bardzo mi sie spodobał i jak kiedy gdzie natrafię to t\eż kupię , nawet za ostatni grosz . Bardzo utkwił mi w pamieci u Nowinki i na długo w niej zostanie z tym cudnym ogrodem włącznie a zobacz , i nazwę zapamiętałam
Dobra , pewnie juz śpisz pracusiu , nie przeszkadzam i zmykam ...Dobranoc

Aszko pięknie hortensje , jak się ma takie areały można sadzić , mieszka się jak w raju . Broń BOŻE nie zazdroszczę, wiem ile to ciężkiej pracy kosztuje, i nakładów , ale jak człowiek kocha przyrodę i kwiaty tak ma . pozdrawiam OLGA

Ależ różności nazbierałaś Piękny ogród nam pokazujesz. Hortensje w takiej ilości robią wrażenie bo moje dopiero z patyczków wychodzą.Tylko 2 mam większe i po takich widokach, jak u Ciebie, postanowiłam skusić się na nowe odmiany
Pomocnica wygląda jak rusałka wśród kwiatów i pewnie swoim zapałem i energią trochę cię motywuje ?

Olu, zakupy znakomite, mogę sobie powzdychać Horstmany cudowne, miałam jednego niestety umarł biedak, a miał już dobrze ponad 2 metry. Chyba brak słońca go wykończył, bo oczywiście zaczął chorować, doszły robale i tyle.
Na taki ogród jak Twój, jedna pomocnica nie wystarczy, chyba wszystkie wnuki musisz zacząć przyuczać do ogrodowania Mam tylko Levankę, ależ to potwór rośnie. Obcięłam wiosną, a teraz smok wielki się zrobił, wlazła na ścieżkę, ruszyć nie pozwolę, bo przecież kwiaty będą za chwilkę.
Dobrego tygodnia i odpoczynku od podlewania

Zuza, ale musisz przyznać,że robale są efektowne ,jakoś nie miałam ochoty przeszkadzać im w amorach.Brawo za dobrą pamięć...ja coś ostatnio mgłę mama na pamięci

Olgo- to wszystko o co najmniej 20 lat za póżno..niestety

Ewo,te okazałe to jeszcze z czasów gdy nie hortensje były priorytetem.I cieszę się,że wtedy miałam przebłysk.Bo na nowe a szczególnie te z patyków poczekam trochę.Jeden z tegorocznych patyków miał już kwiatek ale oskubałam

Haniu,szkoda Twojego Horstmanna.Moje będą w pełnym słońcu więc jest nadzieja>
Levana w ogrodzie od miesiąca ..smok powiadasz.Lubię smoki :)Moje wnuczki daleko bo aż 500 km.Na razie tylko dwie i aż dwie.Dla tej młodszej to zabawa starsza już inne priorytety ma


Zdjęć z ogrodu nie ma bo pada z przerwami.Ja od kilku dni jak na karuzeli nawet popielić nie mogę .Świat się kręci niemiłosiernie
Ale dałam radę zrobić

Olej lawendowy



zobaczyłam u wirtualnej znajomej i nie mogłam się oprzeć.Nawet dekoracyjnie wygląda

Olej rozmarynowy z odrobiną czosnku.Muszę tylko dokupić oleju bo baniak 2 litrowy







tą lawendę suszę i będzie dodatek do ciasteczek



I to tyle co mogłam dzisiaj zrobić

Super lawendowe zbiory, Olu!
To cudowne, że można kwiaty lawendy przetworzyć także kulinarnie...
Ja Cię proszę, spróbuj upiec lawendowy sernik... to jest poezja smaku!
Pozdrawiam ciepło,
A

Ale dziwnych rzeczy tu się człowiek dowiaduje Olej lawendowy wygląda ładnie ale do czego go będziesz używać? A ciasto lawendowe to już Jak się je robi? Z suszonej lawendy czy świeżej i z kwiatów czy listków? I do ciasta czy np do lukru? Uświadomcie mnie trochę , bo laik jestem straszliwy w tej materii