Forum Ogrodnicze Oaza

A u mnie ciasto na rzeczone pierniczki właśnie powędrowało do lodówki: za kilka godzin zaczynam pierniczenie
Tylko pomocnicę będę miała jedną

Mnie dzisiaj czeka pieczenie kruchych ciastek na smalcu i to już bez pomocników,wyjechali do domu i jak zdążę to nastawię zakwas do barszczu.
Martuś a Ninę zagonić do dekoracji? może jeszcze przyprowadzi koleżankę i problem z głowy.
Gosiu-czasami im mniej pomocników tym szybciej idzie robota szczególnie kiedy jest to rodzeństwo ale co ja Ci będę tłumaczyć

Tłumaczyć mi nie musisz, aczkolwiek Młodego to wołami z pokoju nie wyciągniesz chyba że w celu załadowania jedzenia "na wynos" - i tak jego udział w pierniczeniu ograniczył się do zapędów konsumpcyjnych

No proszę u Ciebie już rodzinne wypieki piernikowe.Bardzo ładnie wygladają i zapewne smaczne.I fajny czas i fajnie mieć tylu pomocników

Roma
będziesz miała jeszcze siłę na świętowanie, po tych przygotowaniach ??
W prezencie choinka inaczej, też kłuje ale się nie obsypuje - co prawda ubieranie jej trochę niebezpieczne, a rozbieranie jeszcze gorsze
Zdrowych , radosnych, pogodnych Świąt życzy Ewa

Przyłączam się do życzeń poprzednika i życzę radosnych ,rodzinnych świąt .

Tomek

Ewo-kobieta pracująca jestem i żadnej pracy się nie boję ;)faktycznie trochę kłująca ta świąteczna dekoracja ale wyjątkowo współgra moim charakterem.Za życzenia pięknie dziękuję,życząc również Tobie,pogody ducha,dobrego samopoczucia no i tego co nam najwięcej potrzeba,zdrowia,zdrowia i jeszcze raz zdrowia.
Tomku-pięknie dziękuję,życząc Tobie wiele szczęścia

Kochani! Oazowi przyjaciele

Niech przy żywicznym zapachu strojonej choinki,
upłyną piękne chwile polskiej Wigilii: we wspólnie śpiewaną kolędą,
z upragnionym gościem przy stole i w rodzinnym, pełnym radości gronie.
Niech pod świąteczną choinką znajdzie się radość, szczęście, życzliwość,
wzajemne zrozumienie i spełnienie marzeń w Nowym Roku.

Witaj Romo
znalazłam chwilę pomiędzy piernikiem, a drożdżowymi pasztecikami z grzybowym nadzieniem żeby wpaść do Ciebie... no i zazdroszczę, tak jak już kilku osobom na tym forum. Działka pod lasem!!! Wędzarnia!!! To czego nigdy nie będę mieć, a tak marzył mi się taki kawałek ziemi. Las, zwierzaki w nim... ,ale musiałam pogodzić się jakoś z tym, że nie jest mi to dane i dziś mogę dalej podglądać Wasze zmagania i radości związane z upiększaniem ogrodów.
Slicznie tam masz.

Pozdrawiam cieplutko.

Wesołych Swiąt

Witam Cię Beato (mrówo) bardzo mnie to schlebia,że w tak gorącym terminie znalazł chwilę aby zajrzeć na Jaśkową.
Pamiętaj,że nigdy nie można mówić nigdy Od zawsze ,marzyła mi się kurna chatka w lesie i od zawsze wiedziałam,że jet to moje niedoścignione marzenie aż tu już w jesieni życia,całkiem przypadkiem trafiłam w swoje miejsce na ziemi z którego nie mam zamiaru opuszczać.Tak,że jeszcze wszystko może się zdarzyć a Twoje marzenia staną się reczywistością Za życzenia dziękuję i życzę Ci spełnienia marzeń

Romko masz rację, mnie też się udało spełnić marzenie, w prawdzie nie w lesie , ale mały domek z ogródkiem .

Zdrowych , wesołych i szczęśliwych świątRomko .

Moje dwa życzenia się spełniły zostało jeszcze jedno ..ale ciągle mam nadzieję...Tobie i Twojej rodzinie życzę pociechy z wnuków z dzieci,a przede wszystkim ZDROWIA dla tworzenia dalszej części ogrodu ...a na zbliżające się świąteczne dni dużo uśmiechu radości,miłości,późnej starości.mało złości
ryby bez ości i wspaniałych gości ...

Jak tam koleżanka żyje po świętach? - bo ja żyję , w końcu .

Geniu-najważniejsze,że jesteś szczęśliwa a miejsce cale nie jest najważniejsze.Pięknie dziękuję Ci za życzenia.Tobie w nadchodzącym Nowym Roku,życzę aby przestały boleć Cię kolana abyś mogła bez bólu odwiedzać ogrody swoich przyjaciół.
Alinko-bardzo ciepłe życzenia,dziękuję i Tobie życzę dużo radości i spełnienia tego pozostałego marzenia.
Drcia-dzisiaj już jest dobrze a nawet bardzo dobrze.Cały dzień odreagowywałam święta i nawet byłam w odwiedzinach u siostry.

Taka kująca choinka może dłużej postoi ,chociaż i żywy świerk kuje a wnuki go objadają .. Szczęśliwego Nowego Roku i aby ta zima skończyła się w marcu .. W moim ogrodzie jeszcze kwitną stokrotki i bratki ,nawet nagietki wyglądają ładnie .. ale takiej jesiennej zimy dawno nie było ..

Nie mogłam już patrzeć na moje opatulone róże i dwa dni temu pozdejmowałam osłony,teraz zastanawiam się czy nie rozgarniać kopczyków.


Róże zaczynają puszczać pąki


Trawy myślą,że to wiosna



Nasz wnuczek też ma wrażenie,że to lato bardzo dobrze czuje się w wodzie,mimo,że nie ma jeszcze 4-rech miesięcy.

Roma, to zielone wygląda na pozostałości po bimbrowni Grincha...

(takie osłonki to się przydadzą jak nadejdzie dobrze ponad -20).

A skąd Ty masz takie ustrojstwa? Fajne

Porządne trawy to akurat powinny być zielone całą zimę