Forum Ogrodnicze Oaza

Ależ cudeńka , u mnie jakoś hibki nie chcą tak długo kwitnąć , masz rękę
Zdrówka życzę

Zajrzałam w poszukiwaniu hortensji i znalazłam nie tylko przepięknie wybarwiające się jesienią hortensje, ale piękny dom (lubię połączenia brązu z zielenią) i ogród. Zazdroszczę widoków i nieba z kluczami ptaków jesienią. Nie dałam rady przejrzeć całego wątku ale i te kilkanaście stron zrobiło wrażenie.

Takie zestawienia bardzo mi się podobają
[quote="anabuko1" post=307454
[/quote]

Śliczną też masz tą żuraweczkę o błękitnych ślepiach

Życzę dużo zdrowia Twojej córce i Tobie.

Aniu - mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia - trzymam kciuki! Hibiskusy piękne

Boże Narodzenie 2014



Wsród nocnej ciszy
głos się roznosi.
Wigilie, Święta, Nowy Rok ,głosi.
Wszyscy się cieszą , choć czas upływa
A lat niestety wcią nam przybywa .


Cieszcie się ze świat ,całą rodziną.
Niech święta pachną ,świeżą choiną.
A jak ten Nowy Rok już się rozgości,
Niech będzie pełen szczęścia radości

OLA

Aniu- mam nadzieję, że po ostatnich perypetiach wychodzicie już na prostą.. Ciężki czas za Wami, ale najważniejsze chyba, że Córcia ma postawioną diagnozę trafną wreszcie i leczenie można odpowiednie prowadzić!

Ja miałam mononukleozę w podstawówce- kilka tygodni leczenia na "przeziębienie", w końcu wylądowałam w szpitalu, z tak kiepskimi wynikami wątroby i śledziony, że podejrzewano białaczkę.. Co ta moja biedna Mama wtedy przeżywała..
Po odpowiedniej diagnozie, leczeniu i dodatkowo zastrzykom na wzmocnienie odporności stanęłam na nogi dość szybko- Wam również życzę, abyście szybciutko wrócili do formy!
Rodzina chorująca to ogromne zmartwienie- trzymaj się jakoś

Anulek kochany

Z okazji jutrzejszych Urodzin - szczere i ciepłe życzenia siły, wiary i nadziei - aby każdy nadchodzący dzień przyniósł Ci uśmiech, radość i wytchnienie
Reszta na PW ...

I ja przeżyłam mononukleozę syna, chyba w zerówce wtedy był, a to ponoć choroba pocałunków, czyli nastolatków. Wyniki zazwyczaj są przerażające, u nas na szczęście nasza sąsiadka, lekarka, szybko postawiła właściwą diagnozę, więc uniknęliśmy strachu i szpitala, ale wiem jak to przebiegało u innych.

Wykorzystajcie ten świąteczny czas na wypoczynek, zadbajcie o siebie

Krzysiu- ja byłam chora w 4 klasie podstawówki i uwierz- nie całowałam się z nikim To choroba przenoszona przez ślinę- apogeum w przedszkolach, gdzie dzieci biorą do buzi zabawki..i u nastolatków- wiadomo..
U nas był głupi zwyczaj, że każdy chciał sie poczęstować kanapką koleżanki/kolegi..nagminne było- daj gryza.. Od tamtego czasu mam awersję do takiego dzielenia się- nie napiję się z butelki czy puszki, z której ktoś wziął łyka..
Może nie musisz podejrzewać syna o zerówkowe romanse.. chociaż kto wie- my z koleżanką nosiłyśmy kwiatki dla syna naszej wychowawczyni- ale to był pomysł koleżanki, przysięgam..


Aniu- jak zdrówko?!? Wraca wszystko na dobre tory, mam nadzieję.. Ściskam serdecznie!

Aneczko, zdrowia, zdrowia, zdrowia i samych tylko szczęśliwych dni!

Moniko o nic nikogo nie podejrzewam ani Ciebie, ani tym bardziej mego Rafała, co innego gdyby to był młodszy, on by bardzo kochliwy w przedszkolu Rafał nie był skory do podgryzania od innych, dzielenia się, a jednak go dopadło.
Podobno 90% populacji przechodzi mononukleozę, niektórzy bezobjawowo, a niektórzy przeżywają horror, bo mają objawy jak przy białaczce.

Dzięki bliskiej znajomej uniknęliśmy tego wszystkiego co spotyka innych, nie wiem dlaczego mononukleozę tak trudno zdiagnozować, może dlatego, że nie zawsze wynik badania krwi jest jednoznaczny. Nam się udało, bo Rafał miał oprócz powiększonej wątroby, śledziony i węzłów chłonnych potwornie zaropiałe gardło, ponoć objawy książkowe i szybkie badanie krwi potwierdziło diagnozę. U nas niepewność trwała 2 dni i jedynie po zachowaniu sąsiadki wiedziałam, że jest niedobrze, dlatego nie trzeba leczyć się u znajomych


Jakiś czas po chorobie syna oglądałam film "Słaba wiara"- Zanussiego i dopiero do mnie dotarło jakie mieliśmy szczęście, a potem o mononukleozie zrobiło się jakoś bardziej głośno. Mimo to kilkoro znajomych dzieci przeszło bolesne badania, szpital.... a rodzice, aż boję się myśleć.

Aniu mam nadzieję, że choroby już za Wami i święta będą radosne, czego życzę z całego serca

Krzysiu- ja byłam włąśnie ten osobnik z długo leczonym przeziębieniem.. po 3 tygodniach leczenia w domu obsypała mnie wysypka po penicylinie (też książkowy objaw).. Szpitalem i podejrzenie białaczki.. DOpiero po 2 dniach się skapowali w szpitalu, co mi jest- do tego czasu Mama ze szpitala chodziła do kościoła, więc domyślasz się, co przeżyła..
Mononukleozę podobno często się przechodzi łągodnie, jak zwykłe przeziębienie i nawet nie wiadomo, że się to miało.. Ja byłąm szczęśliwcem- jako jedyna z naszej dzielnicy wylądowałam w szpitalu


Aniu- daj znać, że u Was wszystko już dobrze...!!!

Kochana- najlepsze życzenia Świąteczne- mam nadzieję, że Wigilię powitacie w rodzinnym gronie, zdrowi i radośni.. Szybciutko zapomnijcie ostatnie stresy i niedomagania Wszystkiego dobrego dla Całej Rodziny!!

wszystkiego dobrego !!

Anulek drogi

Dla Ciebie, męża i Dagusi, także dla Fionki - aby zawsze towarzyszyły Wam dobre i przyjazne Anioły ...

Aneczko zdrowych spokojnych świąt dla całej rodzinki

piku-Wiesiu; affa-Aniu;moni-Moniczko; olga1234-Olu; Monik-Sz ; Krzysiu; Ewogrod;dagmarazap-Daguś
dziękuję za wszystko.
Adasiowa-Anulko-;Nowinka-Ewuś za to,że jesteście ze mną gdy ja nie jestem, za piękne życzenia urodzinowe i pięknego storczyka, i świąteczne życzonka

Z Dagmarką wszystko ok, uważamy , bo dietę po zapaleniu wątroby ma.
Ale ja choruje od dłuższego czasu,dlatego nie zaglądam na Forum, a czasami zajrzę.
No cóż problemy życiowe się skumulowały.Trudny czas mam, bardzo..
Ale święta tuż, tuż,,


Składam wszystkim do mnie zaglądającym odwiedzającym,i tym piszącym do mnie- dziękuję Wam

Najlepsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia
Niech Nowonarodzony Jezus oświeca drogi Wam codziennego życia, obdarza błogosławieństwem i pomaga życie czynić szczęśliwym.
Błogosławionych, radosnych rodzinnych Świąt!!!

Aniu,witaj tutaj,czekam na Twoje wspaniałe kwiatki

Anulek

Dla Ciebie i Twoich najbliższych, męża, Dagusi i Fionki - niech ten Noworoczny Zegar odmierza Wam tylko szczęśliwe, radosne i pełne nadziei godziny, a każdy dzień 2015 roku niech przyniesie ukojenie, zdrowie i wytchnienie - z całego serca Cię przytulam ....

Aniu
Szczęśliwego Nowego Roku!