Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie chryzantemy okazały się strzałem w 10 na pustym teraz hostowisku I chyba trzeba podążać w tym kierunku

U Ciebie pada? U mnie piękne słońce .

Nie wiem jak wygląda ta chryzantema na żywo, ale na fotce na prawdę pięknie się prezentuje . Spokojnie możesz nią zanudzać, aż do pierwszych śniegów .

Pogląd o trawach faktycznie nieco "niepoprawny" . Ale dziękuję - bo te wszystkie ochy i achy z Lubelszczyzny mogły mi nieco wyidealizować pogląd na trawy .

Siberia wrote: O,,fajny pomysł,,,teraz tam nie jestłanie,,pusto
Ciekawa jestem ,jak ja posadziłabym jakąś w moje hostowisko,,,czy tam urosłaby Ale u mnie hosty mają ciasno,,,i nie wiem czy to dobry pomysł

dorciaj wrote:
O, nie ,nie Dorciu !
Nie chcę oczywiście wytykać Siberii jakiejkolwiek niepoprawności , ale dla mnie poglądy
z Lubelszczyzny okazały się zbawiennym natchnieniem.
Jeśli chodzi o wysokie trawy

Już nie wspomnę jakie zachwyty wzbudziły we mnie w czasach swojej świeżości , ale teraz też wyglądają
całkiem ładnie.

Siberko -przecież nie powiesz ,że hosty ładnie wyglądają zimą ,a przecie szalejesz za nimi

Szaleć to nie szaleję Lubię bardzo

Dorcia, padało w nocy i padało, kiedy wracaliśmy ze wsi na obiad.
Lekko, ale jednak

Skoro o trawkach, to proszę bardzo, prawie trawki, kostrzewy i turzyce

















Na ostatniej fotce 2 w jednej kępie

Aniu, a broń Boże, w Twoich hostach nic już nie urośnie
U mnie same maluchy i posadzone rzadko, więc chryzantemy robią za wypełniacze

To zanudzam, jak Dorcia pozwoliła

Myślałby kto, że na moje pozwolenie czekałaś . Jakby Ci się kiedyś ułamała jakaś odnóżka to ja chętnie przygarnę .

Turzyce piękne . Kostrzewę mam, czytałam kiedyś, że potrafi niezbyt ładnie wyglądać , ale na razie tego nie widzę .

Starsze kostrzewy to spore kępy i niezbyt ładne, gdy mają połowę suchych źdźbeł, dlatego ja zostawiam sobie liczne siewki.
Może spróbuję wiosną jedną ogolić na łyso?

Kalina, pietruszka i kard

Siberko Wielka, Skąpiaca Opisów, co to za trawsko na 5-tej trawiastej focie??

Piękna ta ruda .

Siberia wrote:
Kur tymczasem brak , a ochronę dostanie koniecznie , bo liczę na wielką kępę

Siberko, chryzantema niczego sobie. Przy takiej pogodzie, jak zapowiadają, jeszcze sobie trochę pokwitnie.
Czerwone koraliki kaliny to ulubiony przysmak kwiczołów w zimie.
Dziś zauważyłem, że rozkwita u nas kalina bodnantska Dawn.

Polu, głowy nie dam, ale chyba jakaś Carex comans (turzyca włosista). Całkowicie mrozoodporna, na wilgotnej glebie (2 ostatnie zimy)

Katju, bo ogólnie rude jest piękne, co od lat 23 usiłuję pokazać na swoich (farbowanych) włosach

Wiesiu, będzie dobrze
Ale gdzie ona rośnie, że nie ma zagrożenia kurzego? W śląskim ogródku???

Romku, mam nadzieję, że ktoś się koralikami pożywi, szkoda, żeby się marnowały
Chwal śmiało co Ci się podoba, bo ja Ci muszę paczuszkę wiosną naszykować

Efekt rozdrabniania
Materiał zebrany po drodze do ogrodu.

Nie o poglądach na trawy z Lubelszczyzny chciałam ale o tym co nad efektem z rozdrabniacza się rozpościera Sympatyczny widok

Nie mogę się z koleżanką nie zgodzić

Rewelacyjne te zrębki . Coś mi się wydaje, że Jola zacznie myśleć o rozdrabniaczu .

Tylko czy pogodzi się z koniecznością zbierania suchych gałęzi w lesie, bo jej kulki za chude do rozdrabniacza

U mnie cały skraj lasu zasypany złomami. A że rów i wysoka skarpa, to mało kto tam wchodzi Jak oczyszczę teren, może odsłoni się jakieś grzybowe miejsce

Wygląd zrębków zależy od tego co się wetknie do maszyny. Z gałęzi topoli wychodzą szaro-czarne, z kory mielona kora czyste gałęzie sosnowe dają fajne zrębki, a te z igłami jeszcze inne

Siberia wrote: O widzisz Siberko i to jest argument przeciw wiem przecież, że do jeżówkowych badyli rozdrabniacz zbędny
Ale dlaczego się zgodzić nie możesz Kulka, jak kulka, długowłosa w dodatku poczekamy, aż podrośnie