Dorcia wiesz, że ja codziennie taką porcję maślaków przynoszę do domu
, już mi brakuje miejsca w zamrażarce
. A ma znowu popadać, chyba będzie kolejny wysyp
. Nawet muchomory się pokazały, to daje szanse na pojawienie się też innych jadalnych gatunków
Czy przypadkiem nie miałaś na myśli róży Nostalgie
zamiast Sympathie?
Niemniej na fotce była Jubilee du Prince de Monaco
Dziś też wygląda pięknie
Gorzatko dzięki
Ja dopiero w tym sezonie zaczęłam dostrzegać w swoim ogrodzie jakiś postęp
i nie mogę się już doczekać, jak pewne roślinki zaprezentują się w kolejnym sezonie
. Ale kiedy będzie bujnie
, chyba jednak nieprędko
Romciu dziękuję
, choć to przecież tylko sprytne kadrowanie
, żeby nie było widać zbyt wiele pustych placów
, zresztą przyjedziesz, to się sama przekonasz
Deszczyk juz chyba do Ciebie dotarł, to i grzybki się pojawią
A te kwiatki, to przecież moje pełne kosmosy
, o których wielokrotnie w moim wątku już było
, często niezbyt pochlebnie
, bo wyglądają ładnie tylko w stadium początkowego kwitnienia
. Poza tym straszne z nich krzaczory
. Ale nasiona zbieram, bo powtórzyły cechy z zeszłego roku, czyli nadal są pełne
i jak znam życie znajdą się chętni
. Ty też dostaniesz, jak zechcesz
Marto wygląda na to, że ja najmniej jestem zadowolona z tych kosmosów
. Nie powiem, fotogeniczne są bestie
, ale już widok całego krzaczka, zwłaszcza w połowie przekwitniętego, to jest to, czego moje zapotrzebowania estetyczne nie tolerują
A ja dziś też mam wszystko posadzone
, prognozy mnie zmobilizowały, obym się nie pomyliła
Dagmaro wiesz przecież, że zdjęcia nie oddają stanu rzeczywistego
, a już na pewno nie oddają całej prawdy
. Bo ta jest bolesna
, ale to musiałabyś zobaczyć na żywo
. Ech, te Twoje róże...
Białe kosmosy z szałwiami rosły u mnie w duecie w zeszłym roku, faktycznie wyglądały pięknie
Edytko dzięki Ci dobra kobieto za miłe słowo
Jadziu u mnie dziś nadal było lato, ale mam nadzieję, że opady dotrą i do mnie
Nasionka kosmosów mogę Ci wysłać
, wiele osób ode mnie je dostało i wyobraź sobie, że w drugim roku zakwitły też pełne
. Tylko kolorystycznie jest loteria
Margolciu nie wszystkie kosmosy mam białe
, są też dwa odcienie różu, o, na przykład takie
rzeczywiście są trochę niższe, niż te pospolite, ale za to sporo szersze
, co już nie jest aż tak pożądane
Bardzo interesujące prognozy o prawdopodobnym deszczu u nas
zmobilizowały mnie dziś wreszcie do posadzenia mojej poczekalni, roślinek podarowanych, kupionych i wymienionych na wczorajszym spotkaniu lubelskim
Jedna chwila i siup, żeniszki wywalone, a floksy posadzone
Reszta, czyli kolejny floks, cztery liliowce, akanty, pierwiosnki "piętrowe", naparstnice - poutykane na rabatach
. Deszczówka cała zużyta, czekam na nowy deszcz
Myślę, że to za sprawą suszy w tym roku tak wcześnie roślinki się zaczęły przebarwiać
i zimowity wyłażą
ale szykuje się też debiut o nietypowej porze
, będzie makowa panienka