Forum Ogrodnicze Oaza

Ja też tak mam Markitko - zimą przeglądam zdjęcia i jestem często zaskoczona, że to było u mnie (niby tak pięknie ).
Zimą idealizujemy swoje ogrody,wiosną się nakręcamy, latem w nawale pracy nie mamy czasu podziwiać
a jesienią dopada nas zniechęcenie.
Zima jest po to, aby znowu zatęsknić a tym wszystkim .

Dorcia miłe jesteście , ale ta sesyjka to tak na siłę była robiona , jakoś nie umiem bez kwiatów znaleźć ładnych obiektów do fotografowania , bo tez i marny ze mnie fotograf
Właściwie to ładnie w tej chwili wygląda jedynie ta sosenka Pinus mugo 'Wintergold'




Elu jest dokładnie tak jak mówisz , jak w czerwcu kwitną wszystkie róże, to nie ogarniasz ich pojedynczo , a potem człowiek jest zdziwiony oglądając własne zdjęcia
Zdecydowanie dopada mnie zniechęcenie , tylko dzisiejsze słoneczko trochę mnie rozruszało

Romciu ale ja się doszkalałam w temacie głównie jabłonek , studiowałam rodzaje podkładek na mój piach i wyszło, że powinnam się trzymać podkładki M26, odpornej na mróz,a latem na okresowe susze. I kupiłam dwie jabłonki, odmiany, które po prostu mi smakują Ligol i Szampion na tej właśnie podkładce.
Kompletnie nie mam pojęcia jak drzewka owocowe reagują na brak światła , brakuje mi na forum jakiegoś sadownika

Martuś-uciekło Ci moje pytanie

Roma wrote:

Romciu nie uciekło (spójrz wyżej ), ale i tak chyba nie okażę się pomocna

Romko, do jednej gruszy musowo drugą gruszę!!! Bez zapylacza guzik będzie nie owoce

No i 2 śliwy

Marto sadownik jest i to bardzo dobry,z rozległą wiedzą poza tym bardzo życzliwy-zgłoś się do xMoni

widziałam jeden listek z plamką nie zebrany Widzę też róże z całkiem zielonymi, zdrowymi liśćmi, nie za zielone? też takie mam na niektórych różach, kwitnących zresztą, i bardzo mnie to niepokoi. Czy mróz u Ciebie zmroził liście? swoich chyba w najbliższych dniach nie zobaczę

Zmęczenie i Ciebie Marto dopada? Miałaś bardzo pracowity sezon.
Oglądając zdjęcia Twojego ogrodu nie mogę przestać się dziwić, że tak szybko. I zachwycać, że tak pięknie Teraz, z każdym rokiem ogród będzie mężniał i usamodzielniał się. Będzie czas na oddech
Wintergod już taka śliczna, taka gold... mimo, że jeszcze nie winter
A... daj ozdobnym kapustom szansę raz jeszcze

Marta, ja mam tak samo z tym fotografowaniem... Aparat w moich rękach skupia się głównie na kwiatach... Ale z tym walczę! Tyle jest ładnych liści, igieł , ale te zawsze mogą poczekać, wydaje się, a kwitnienie to jest coś, co trzeba natychmiast utrwalić!
Też jestem pod wrażeniem ilości siewek u Ciebie i to teraz, jesienią... U mnie rozsiewa się głownie werbena patagońska no i chwasty!

A jakie "szprytne" te siewki tak z między kory wychylają łepki Zainteresowała mnie ten aster veriegate, no i łezka mi się zakręciła na wspomnienie mojego nieodżałowanego Winter Golda pożartego przez Guinnessa

Marta, zimowaniem szałwii muszkatułowej nie musisz się martwić. U mnie przezimowały nawet te siewki, które przesadzałam w połowie listopada A jak Ci nie przezimuje, to wyślę nowe. Znowu mam szałwiowy las

Martusiu, no, fakt, jak nie ma kwiatów, nie ma czego fotografować Ja też próbuję i focę a to jakieś listki, a to igiełki, ale tak jakoś bez wewnętrznego przekonania...
Trzeba będzie zacząć wspominać

Marta u mnie też irysy powyłaziły i mają już ok 10 cm, a do tego zobaczyłam że spore kiełki mają też te niziutkie irysy Katherine Hodgkin i w jednym miejscu krokusy wyłażą, jak nie będzie śniegu to nic mi z nich wiosną nie zakwitnie.

Marta, nie czaruj - robisz coraz lepsze zdjęcia, masz oko
Zainteresowała mnie twoja szałwia trójbarwna Czy gdzieś w swoim wątku, czy na Oazie ją pokazywałaś kwitnącą? Czy ona była u Ciebie w wielu kolorach? Jak to wyglądało w realu, nie na okładce opakowania

Marta zajrzałam z ciekawością co tam u Ciebie a tu cisza prawie jak u mnie Zmęczenie?

Siberko gruszy jeszcze nie mam żadnej, a przecież lubię , muszę wiosna naprawić to niedopatrzenie

Iwonko dzięki za przypomnienie , rzeczywiście Monika jest fachowcem

Ula już żadnego chorego listka nie ma , wszystko wczoraj oberwałam, bo zaczęłam już kopcować róże. U mnie zielone liście mają właściwie wszystkie róże , choć oprócz Nostalgii żadna już nie kwitnie. W zeszłym roku też tak było, pamiętam, że na przedwiośniu obrywałam te stare liście, bo same nie chciały opaść

Izo oj dopadło mnie zmęczenie i marazm listopadowy nie ominął
Jak miło przeczytać od właścicielki takiego ogrodu jak Twój, że Ci się u mnie podoba
Do kapusty ozdobnej się nie zniechęciłam, bo to głównie moje błędy nie pozwoliły jej się pokazać z lepszej strony

Marto dziś znów wyszłam z aparatem i ...nie mogłam znaleźć obiektu do fotografowania
Werbena patagońska mam nadzieję, że wyjdzie u mnie wiosną , bo wciąż bardzo mi się podoba , niech się sieje do woli. Chwasty też niestety są , ale już nie mam siły pielić w tym sezonie

Iwonko akurat aster variegate się nie wysiał , na zdjęciu widać jego rozłogi . Wygląda na to, że będę wiosną miała czym dzielić . Sosenka 'Winter Gold' obecnie świeci na rabacie z daleka

Dagmaro cieszę się, że zajrzałaś , kto jak nie Ty wie więcej o zimowaniu siewek szałwii muszkatołowej , mam nadzieję, że i u mnie przezimują.

Dalu dziś w ogrodzie z aparatem znów mnie niemoc ogarnęła i zdecydowany brak przekonania , czas wspomnień zbliża się nieubłaganie

Iwonko zaczęłam ze spacerów z psem ściągać gałęzie sosnowe na stroisze (świerków u mnie brak ), Katharine też mi wyłazi , od wczoraj przysypuję wszystkie wyrywne cebule, ale czy to coś da

Marysiu jak będę po kursie, tak jak Ty , to dopiero zobaczysz zmianę
Szałwia trójbarwna w realu u mnie wyglądała tak w towarzystwie Angeli




Jak widać kwitła we wszystkich swoich kolorach , nie wiem jak to się dzieje, ale ona sama się wysiewa i zawsze pojawiają się trzy kolory

Jolu witaj rzadki gościu
Trochę zmęczenie, trochę kłopoty z netem, a trochę kłopoty szkolne i wcale nie chodzi o wyniki w nauce, bo te na szczęście dobre




Rozpoczęłam wczoraj akcję "kopiec" , bo trochę mnie przerażają prognozy na nadchodzący tydzień . Podobno idzie pierwsza fala zimy , z mrozem w dzień do -3,4 stopni, a w nocy nawet do -10 . Być może spadnie nawet śnieg
Ostatnio mocno mi podnosi ciśnienie wychowawczyni mojej córki , muszę gdzieś wyładować nadmiar adrenaliny , dziesięć worów wczoraj, 8 dzisiaj , ciekawe co na to mój kręgosłup . Jutro już nie mam na czym się wyżyć , chyba, że umysłowo pisząc skargę do kuratorium
Wyszłam dziś z aparatem do ogrodu i ...tyle udało mi się uchwycić













Królowa Jadwiga ma zupełnie wybudzone pąki , nie mam już siły na te powojniki

Marto, piękne są te listopadowe żurawki!
A szałwia trójbarwna - super Coś mnie ostatnio wzięło na szałwie - są takie bezpretensjonalne i jednocześnie urocze. Podobają mi się właściwie wszystkie odmiany, tylko musi być ich duuużo na rabacie!

Nic nie będzie clemkom, spokojnie
A jak dzisiaj kręgosłup? Mój nie najlepiej po pracy nad końskim kompostem Odpoczniemy zima
Też się obawiam kolejnego tygodnia ..... chyba ze meteorolodzy znów się pomylili
I na wyspach angielskich nadają atak zimy, coś w tym jest