Marta jak ja uwielbiam Twoje wpisy,lubię Twoje szaleństwo,od razu mam dobry humor,trochę bierzesz mnie pod włos przy okazji
przy sosnach dużo roslin mozna posadzić niekoniecznie nawłoć,a jesli pomarańczową wymyslą ?
,mozna gonić za nowościami też,tylko niech bedą odpowiednie na moje piachy na przykład
będą upiększać i cieszyć jednocześnie i rosnąć!!!!!!!!!!!!jak należy.Tu już dojrzałam,przy różach przydałoby mi się troche więcej rozumu
,rugosy jak najbardziej,poza tym wybieram te z adnotacją:radzą sobie na gorszych glebach,wtedy wystarczy uzbroić się w cierpliwość i.........czekać na efekty.Byle jakie już wyrzucam,może w dobrych warunkach rozwinęłyby skrzydła........ :think:Przyznaję się bez bicia-nie nadaję się na pielegniarkę,opiekunkę,uchowaj panie przed moją"opiekuńczością"
Kompozycje,dobieranie,pogoń za nowym,tak,to mój żywioł,czyz nie jesteśmy jednakowe w tym punkcie????????
Takie moje"rozsądnienie",duzo poszukiwań,eksperymentów ale po to ,żeby unikac sadzenia roslin,którym nie po drodze z moja"glebą".
Romo,powiem Ci co rosnie u mnie,też na piachach,miskanty:Gracillimus,ten radzi sobie świetnie,Zebrinus ciut wolniej sie rozrasta ale problemu z gleby nie robi,Mam też ogromną już kępę Giganteusa,pierwszy rok podlewany obficie,posadzony w najgorszym kawałku ogrodu złapał cug i nie puszcza,rosnie Afrika,ten jest niski,Purple Fall pieknie sie wybarwia z fioletem,Roterpfeil,Rotsielber szaleje z szybkoscia choc nie rozłazi sie z kępy,Kaskade,Krater wystrzelił w górę na 3m choc miał być niski,to wszystko miskanty,na słońce,radzą sobie,nie wykładaja się,a mam jeszce Flamingo i Bluttenwunder,każdy z tych poradzi sobie,oczywiscie jedne szybciej rusza,inne potrzebuja troche czasu,no tak 2,3 lata.Pierwszy rok trzeba podlewać,pilnować tego bo zmarnieją szybko,prawdę mówiąc to pilnowałam podlewania 2 lata.
Teraz prosa,duzy wybór,zwiewne,delikatne,kepy szybko przyrosną,różnie się wybarwiają,idealne na piachy i słońce.Wysokości też różne,miłki mam 2 eragrostis spectabilis,niziutka ale przesliczna gdy kwitnie i trichoides,ta wyzsza trochę ponad kolano.Mam też śmiałki,molinie te potrzebuja troche wody podczas suszy,dorodniejsze wyrosną,rozplenice,ostnice.Ostnice mogą czasem wymarznąć a raczej wygnić ale u mnie rosna póki co.Naprawdę wybór jest duzy.Jesli Cie zainteresuja np prosa to chetnie wymienię jakie mam,jak wysoko rosna,jakie barwy mają.Wszystko to rosnie u mnie,nie narzekam na nie,nie podaję tu takich,których nie mam,nie znam bo to bez sensu.