Forum Ogrodnicze Oaza

markita wrote: Zawsze jeszcze masz możliwość wywalić go na banicję.Poprzedni całkiem dobrze się ma na Jaśkowej

Romcia, już tylko jeden mi został i jak tylko nadarzy się okazja, żeby pojechał do Ciebie, to na pewno tam trafi - obiecałam Ci to już w zeszłym roku, wyłącznie problemy logistyczno-transportowe uniemożliwiły mi spełnienie tej obietnicy . Trochę żal tej Brigitte , może gdyby wcześniej trafiła do Ciebie, udałoby się ją uratować

Madziu, pontyjka na dorciowej - super . I jeszcze do tego magnolia . Oj to będzie pięknie .


Niezłe znalezisko , jeśli uda się uratować tego rodka, to na pewno Ci się odwdzięczy . Ty masz rękę do rh - jestem dobrej myśli .

Magda witaj, ptaki to mają u ciebie Sheraton - łuskany słonecznik moim ptaszkom do karmnika kupuję słonecznik w łupinie by troszkę popracowały ,a Grubodziób to rzadkość

Z RH zrób tak jak radzi Siberka sekator w garść i nie ma czego się bać - wiem,wiem ręka drży.....wypuści nowe pędy a w międzyczasie rozbuduje porządnie bryłę korzeniową...będzie Pani zadowolona...

Dobra...jeszcze raz. Cały wpis mi zniknął.

Marto Artam

Spodziewałam się,że padnie pytanie o włókninę na roślinach, ale stawiałam raczej na to, że zada je Siberka .
Opatuliłam tylko dwie rośliny : magnolię i piwonię drzewiastą, która tak pechowo podróżowała cały tydzień w paczce...
Wiem ,że to wbrew zasadom i tak dalej ,ale opatuliłam.

Co do rodka, wiesz Siberko , że dopiero Twój wpis otrzeźwił mnie ,bo tak zafascynowałam się znaleziskiem,
że zupełnie " wyparłam" ten brak pąków ??
No tak ,oczywiście ,że nie zakwitnie tej wiosny ,ale juź nastęnej (Marta) napewno !
Jego żółtość mnie nie martwi ,bo tak przez lata wyglądał mój Catawbiense,zanim zaczęłam go porządnie podlewać i nawozić.

Dorotka Dodad
Przyciąć go wczesną wiosną , przy pierwszych pracach ? Nigdy jeszcze nie cięłam rodków.

Dorcia
Dorciowa rabata z założenia ma być mocno kwitnąca

Markita i Romka
Fajnie kiedy rośliny lądują w zaprzyjaźnionych ogrodach, można odwiedzać swoje " pociechy"

Paweł
No mają luksus te nasze ptaszki ,nie zaprzeczę
W dodatku tak szybko wzrasta spożycie słonecznika ,sikory zrobiły się już pękate...
Chyba ptaki znają umiar ?

Przytnę różanecznika ,tak jak radzicie.

Wiesiu
Teraz przysypało śniegiem ,to dla różanecznika dodatkowa pierzyna jest.

Ogród cały w śniegu :

Chyba lubię takie śnieżne widoki... nie czuję się wtedy taka... wyobcowana

Gorzatko
Taka zima jest naprawdę piękna ,ale nie przesadzajmy z zachwytami ,już za miesiąc musimy tego nie lubić

A teraz może odwróć wzrok ,bo to nie na Twoje nerwy....
Są śmiałkowie ,których właśnie taka zimowa aura skłania do kąpieli.




Po tym zdjęciu widać też jaka różnica jest u nas w pogodzie- nad samym morzem i w centrum miasta sucho,a już na obrzeżach regularna zima.

Za to ja się czuję , całe życie mieszkałam na zimnym wschodzie, a tymczasem śnieg wszędzie tylko nie u mnie

No cóż... nie wypowiem się, bo mamy na forum osóbkę należącą do takiej grupy

gorzata wrote:
No to tylko zazdrościć
Ja bardzo chciałabym robić to co oni, kiedy wychodzą z wody ,widać ile to im daje energii i radości!
Ale jak przemóc niechęć do zimnej wody ....?

Marta
Mieszkasz w jakimś specyficznym miejscu, deszcze latem też Cię omijają,prawda?

Jeszcze raz moja ogrodowa zima.

Tak, wiem, że marudzę , ale komu mam marudzić jak nie Wam

No coś Ty ! Takie marudzenie ,to żadne marudzenie . Każdy musi.

Czy ktoś z Was ma powojnik Vino ?
On jest niby z tych późno kwitnących, czyli cięcie mocniejsze,ale w opisach jest podane,żeby traktować go jak kwitnącego wcześnie i ciąć słabo...

No proszę ,też mogłoby trafiać mi się takie znalezisk. U mnie śniegu brak ,przez dzień trzymał lekki przymrozek i silnie wiało .

Cześć Andrzej

Ten śnieg to dopiero od kilku dni , malowniczo jest bardzo...

Mam nadzieję,że nie zdenerwuję Cię tym pytaniem ale...jak tam wygląda nauka do matury ?
U nas w domu lepiej nie zadawać tego pytania.

O matmę się nie martwię ,bo jest dobrze przerabiana ,angielski to jakoś pójdzie ,a najgorzej jest z polskim ,bo jesteśmy w ciemnej d**ie z lekturami i tematami .Nauczyciele mówili ,że my teraz ferii już nie mamy i mamy się intensywnie uczyć ,ale ja postanowiłem ,że intensywnie to ja będę odpoczywał . Jakoś nie rusza mnie szaleństwo maturalne.

Madziu-całkiem nastrojowo na Waszej działce aż trudno pewnie wracać do bloku? U nas też pięknie biało a minusik delikatny bo tylko -4 Dzisiaj nawet przez 2-3 godzinki słońce poświeciło.

Śniegu napadało u Ciebie, a u nas na Mazowszu już popłynął. Niedługo będzie u ujścia Wisły.
Rodek szczęściarz. Życie mu uratowałaś. Na pewno się pięknie odwdzięczy. Szkoda tylko ,że trzeba będzie poczekać do przyszłego roku na kwiaty, ale my ogrodnicy nauczyliśmy się już czekania...

Powojnik Vino u Pamelki widziałam.

Z tymi morsami była pewnie moja Ewcia Nie wiem w kogo ona się wrodziła... Co prawda tacie zawsze ciepło ale że by tak zaraz do wody?