Forum Ogrodnicze Oaza

Ja na maturę chodziłam całą paczką z internatu Na pewno było wesoło
Szczegóły, z braku czasu, pominę, choć niektóre pamiętam całkiem nieźle To materiał raczej na książkę o szkolnictwie polskim XX wieku niż na post na forum ogrodniczym
Daniela wrote:
O, to, to Mój średni

Czyżby z Waszych wpisów wynikało ,że chłopakom jest łatwiej ?

U mojej córki z tych ścisłych przedmiotów to nie otrzymuje się zbyt wysokich stopni...
W tamtym roku pewien student udzielał jej jednorazowych korepetycji z fizyki , to zdziwił się,że ona miała
w drugiej klasie to ,co on na drugim roku politechniki, ale z tego może wynikać ,że matura okaże się łatwiejsza niż nauka w tej klasie.

Muszę jej przypomnieć ,że czas zacząć szukać sukienki na studniówkę , to może poprawi się humor

Błogie sobotnie lenistwo ....

Chociaż i tak w tej dyscyplinie zwycięża mój pies - leży na kanapie przykryty szczelnie narzutą
I nawet nie wie jak ma dobrze , zobaczcie jak grzeją się podwórkowe kotki -to mój samochód ,jeszcze ciepły




Biedaki , szukają ciepłych miejsc. Ktoś im zbudował budkę i są dokarmiane ,ale i tak ich żal...

Daniela wrote: Zmieniam najmłodszy na jedyny i maturę na egzamin gimnazjalny, reszta jak ulał pasuje do nas

Czyli chłopaki jak od szablonu Tylko wpisać odpowiednie dane.

Moja maturzystka obecnie na osiemnastce -już ostatnia w klasie ,ale za to potrójna!

Za chwilkę będę robić remanent w moich Burdach sprzed paru lat ,mam ich sporo , a koleżanka prosiła mnie o wykroje torebek.

Byłam dziś na działce - ciepło było .Nowo budowany dom wpisał się całkiem ładnie w krajobraz ,już mnie nie drażni. Jest nawet przytulnie

Obejrzałam derenia kousa -Kasia Robaczek pisała ,że on zawiązuje pąki kwiatowe już jesienią ,czy to to ?

Wygląda na kwiatowe

Magda, pączki wyglądają na kwiatowe, mój jadalny też obsypany pąkami, ciekawe, czy będą owoce, czy znowu nie.
Nowy dom pewnie się już opatrzył, więc nie razi. Nie mogłam się przyzwyczaić do zielonej elewacji sąsiada,
ale albo zblakła, albo właśnie przywykłam.
Nadal nie moge przywyknąć do całonocnego oświetlenia ściany sasiedniego domu, tak lubiłam mieć ciemno w sypialni.
Cóż, nie jesteśmy sami .
Maturę dzieci da się jakoś przeżyć, nawet cztery razy , za każdym razem jest łatwiej .

No właśnie! Te pączki kwiatowe nie oznaczają jeszcze owoców! Kwiaty owszem, ale ktoś je jeszcze musi zapylić... Moje jadalne też pięknie kwitną, teraz też tymi pączkami obsypane, tylko co z tego...
Na kousa to w zasadzie bez znaczenia, o kwiaty wszak chodzi Będą!
I tylko jedno zdjęcie z ogrodu?

Ja tam się na razie maturą nie przejmuje ,bo zwariować by można było .W tym tygodniu mam próbne i zoabaczymy jak pójdą i czy trzeba się zacząc przejmować Ja sezon 18 -stkowy kończę poczwórną (u mnie )

Z tego co napisały Siberia i Gorzatka, okazuje się, że napisałam wypisz, wymaluj - wzorzec chłopaka, jakby z Greenwich albo jakiegoś Sevres. Od razu poczułam się dowartościowana, że takie mi się najmłodsze cudo udało, choć i innym też niczego nie brakuje.

Dorota, Ela ,Marta
Pączki na dereniu kousa wstawiłam do identyfikacji ,żeby wiedzieć czy rzeczywiście tak one wyglądają,
ale żeby się tak bardzo radować .....to nie.
Bo w tym roku miałam dużo więcej kwiatów. Przyszłoroczne kwitnienie w takim razie zapowiada się skromniej.

Danielo
Serdecznie gratuluję Ci udanych chłopaków- ja na ten temat nic nie wiem ,bo specjalizuję się w dziewczynach
Niech każdy robi to ,co umie najlepiej .

Elu
Myślę ,że za mało czasu miałam na przyzwyczajenie , po prostu bardzo obawiałam się ,że ten dom będzie duży
i przytłaczający... A okazał się całkiem swojski ,ładnie wpisał się w krajobraz.

Marta
Nie tylko jedno zdjęcie - mam na przykład takie :
Wiosna idzie !



Andrzej
To Ty młodziak jesteś! A już tak mądrze myślisz i działasz Mam na myśli oczywiście Twoje ogrodnicze plany.
Na razie nie ma co się denerwować maturą ,jeszcze przyjdzie na to czas ...te kasztany.

Ile ja mam zaległości - Magda wybacz - ale cóż ,cała zima przede mną więc chyba wszystko nadrobię...
Wyczytałem o nowym domu i wyciętym modrzewiu świat idzie do przodu(w naszym pięknym kraju też) ,ludzie domy budują(koło nas ,a przecz do sąsiada.. ).A może rozważyć nasadzenia żywopłotu zimozielonego (chociaż od ulicy)- ja postawiłem na żywotniki, bo zapewne wcześniej czy później będę miał sąsiadów .Jedni lubią przestrzeń inni oazę ciszy i spokoju - czy to coś da za szpalerem ,,tujek''.... a da....

Magda, pączki faktycznie wyglądają na kwiatowe, gratuluję!
Swoją drogą, ciekawe dlaczego zawiązał mniej, jak piszesz..muszę dokładnie obejrzeć mojego.
Znalazłam sesję zdjęciową pękającego pączka, o tutaj.
Pozdrawiam!

Zatrudniam detektywów, wypuszczam psy tropiące, jestem skłonna nawet zgłosić się do programu "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?", a jak to nie pomoże, to zostaje jeszcze jasnowidz . MagdaLeno!!! Gdzie jesteś?

Dorcia-z chęcią dorzucę się do poniesienia kosztów wynajęcia dedektywa niech stracę,jeśli by to odniosło skutek bo warto
M
Madzia-jak tam nasz wyjazd?

Skoro już Pani jest on-line, to może ...

Dorciu miła....i wszyscy Goście ))

Przepraszam za brak odzewu, z wiosną się poprawię.
U mnie wszystko w porządku ,tylko szarą zimą jakoś brakuje weny. Powoli budzą się ogrodowe myśli, dzisiaj nawet zaglądałam na stronę Wędrowskich , bo marzą mi się białe powojniki

Przypomniałam też sobie o nasionach ,których nazbierałam w berlińskim ogrodzie botanicznym i o nasionach białej firletki ,zdobytych w ogrodzie Vity - jednak z sianiem poczekać trzeba do marca.

Studniówka córki już za mną, przed nami "już tylko " matura:-)))

W ogrodzie bywam , karmimy ptaki ,więc trzeba im dosypywać ziarna, czasem ogród wygląda jak w zupełnie innej porze roku , jest zielono ...
Nawet mam już styczniowy nabytek roślinny i to sadzony w tym miesiącu ! Ale o nim opowiem jak będę mogła wstawić zdjęcie. Mój laptopik padł, a z tego cudaka, na którym piszę....lepiej nie mówić.

Dziękujemy za odzew i czekamy na naprawę laptopika oraz obiecane fotki