artam wrote:
Skoro ogród już tylko jeden, to teraz jesteś między domami!
Marta
A o tym nie pomyślałam .Trafiłaś w dziesiątkę!
Właśnie tak teraz jest:
ponieważ nie ma możliwości szybkiego skończenia domu , lekko remontujemy obecne mieszkanie w mieście...Głupie to może, ale jak tu mieszkać z ciągłym poczuciem ,że ani tu tu ,ani tam
Ale ogród jeden - miłki są ,a jakże!
Wyłazi też cebulica ,czosnki , szafirki i piwonie .
Róż mam zaledwie kilkanaście. To kiepski wynik jak na forum.
Marta Shirall
Ty to już musisz nogami przebierać do działkowania...
Ewa Sierika
Widzisz , ja do parku na piwo nie chadzam
,chociaż nieraz ledwo powstrzymuję się
od napisania.
Jestem pewna ,że ogrodnicy zaglądający tutaj będą umieli rozmawiać
Iza
Witam na miedzy
Oj ,będę musiała dużo wywlec tej wiosny ,może nie powojników ,bo te u mnie małe ,
ale innego suszu sporo.
Paweł -Chester
Mój sadziec w ogóle się nie rozsiewa. Ten dziko rosnący pewnie tak.
Od niedawna mam Encyklopedię bylin i doszłam do wniosku ,że mój to chyba
sadziec plamisty, a nie purpurowy.
Muszę w sezonie bacznie mu się przyjrzeć.
Joasiu Jo37 ,Wiesiu ,Dorotka
Witajcie w nowym wątku (między domami
)
Przy tych ostatnich ptaszkach stałam ze dwie godziny,nawet nie wiem kiedy czas zleciał.
Łzy leciały po policzkach (tak mam ostatnio z oczami ...
) nic nie widziałam,
ale cykałam zdjęcia.
Dorcia
Bardzo Ci dziękuję za tę Lenę
, fajnie jest poczuć się kimś "na czasie"
Dekupaż jest dobry na wszystko ,prawda? I
No ,właśnie
Siberko ,
jak Twoje winko ?
Sadziec musi urosnąć , nie wyobrażam sobie inaczej .Ta roślina jest nie do zabicia .
Jak napisałam powyżej ,to chyba sadziec plamisty, ale jeszcze to zweryfikuję.
Grzesiu
W tamtym roku mieliśmy straszną pleśń pośniegową ,myślałam ,że trawa padła...
Mój trawnik jest na górce, woda nie zalega.
Marzenko
Cieszę się ,że jesteś
Wynurzyłaś się ogrodowo ,to niedługo będzie co podziwiać na pięknych zdjęciach !
Paweł Rispetto
Czy zima opuściła nasze ziemie na dobre?
Marta markita
Z ptakami to sama wciąż zastanawiam się dlaczego tak się udało
Może niezamieszkany dom? Ale kilka metrów obok stoi dom sąsiadów -z dziećmi ,psem i samochodami. Jest też ulica (dość ruchliwa).
Blisko las.
Mam nadzieję ,że w następnych latach też tak będzie
.
A podchodzić wcale nie muszę - karmnik jest za oknem ,ok. 2,5 metra .
Zaczajam się przy szybie , ściągam zoomem i pstrykam
O, na przykład takiego kosa (chyba to wiosenny nowy garnitur?):
Dziś znów wpadł grubodziób i skubnął parę ziarenek z drugiego karmnika (szyba brudna).
Ciężko jest mu zrobić zdjęcie ,jest nieco nerwowy...
Dziękuję za powojnikowe porady ,wolałabym też bylinowe ,z wielkokwiatowymi mam problemy.
Czy już tniemy powojniki ?
Cichutko przemknęli Marysia ,Piotrek_ns
i Ewa z Ewogrodu