Forum Ogrodnicze Oaza

Madziu zajrzałam z ciekawością, jak tam ogród po mojej .... nie mówmy jakiej nieobecności
Jak ja Wam zazdroszczę doświadczenia i planowania
Pięknie się robi, rośnie zgodnie z przewidywaniami ,.... a u mnie nawet ponad nie
Pięknie się robi, a będzie jeszcze piękniej
Pozdrawiam Ciebie dziewczynki i Pana Roberta

Zgadza się, karmiłam , ale potem przyszła mega susza i moje wysiłki poszły... . Chyba odpuszczę jakiekolwiek zabiegi, rosną, niech rosną, a jak nie to nie

Jola
Bardzo dziękujemy za pozdrowienia !Miło będzie znów się zobaczyć i pobyć trochę razem

Ty zazdrościsz mi doświadczenia ? No, co ty..! Może to tylko czas gra na moją korzyść
Jakbym już tam mieszkała ,pewnie zapchałabym ogród do granic możliwości

Marta

Ale nawet gwiaździsta nie chce kwitnąć ? Czy nie masz takiej ?

Gwiaździstej faktycznie nie mam , myślałam o niej, ale z moim szczęściem do magnolii byłabym wyjątkiem od reguły

Ja mam tylko gwiaździstą, na dobry początek ,bo podobno ona jest "najłatwiejsza"
I faktycznie od początku kwitnie co roku (3 lata).
Tyle ,że kwiatki jednak są mniejsze i może nie takie wyjątkowe ,jak u tych innych magnolii.

Nie wiem czy nie poprzestanę tylko na gwiaździstej ,bo magnolie potrzebują kwaśniejszej ziemi ,
a u mnie takiej nie znajdą.

Czy ktoś ,kto wybiera się na zlot ma ochotę na taką chryzantemę ?




To jedyna chryzantema , jaka uchowała się z kilku kupionych kiedyś.
Jest dość wysoka .

Witaj Magdo
Jestem na Twoim kwietniu 2015 robię mały rekonesans wątkowy, muszę być na bieżąco a jak nie w styczniu to kiedy?
Bosssze jakie ja mam zaległości na forum
Pozdrowienia dla Ciebie i Roberta...idę dalej zostało mi ze 20 stron

Grzesiu wrote:
Grzesiu:-)
Myślisz, że na zlocie bedą przepytywać z wątków??
Nie strasz, bo ja tez nie jestem zbyt oczytana...))

Bardzo cieszę się na spotkanie z Wami !
Dziękujemy za pozdrowienia, przekazane

magdala wrote: Kto wie, kto wie?
Magda, pracujesz nad listą zakupową? Wspominałaś, że masz taki zamiar, zawsze klient z kartką papieru poważniej wygląda , ale i tak pewnie kupisz zupełnie co innego
A tak mniej więcej, co planujesz?

Marta

Listy , takiej konkretnej nie ma i pewnie nie będzie ,ale jakiś zarys tematyczny mam.
Na pewno liściaki Myślę ,że będę patrzeć za bukami - tymi małymi ,poskręcanymi
i ślicznymi Na pewno też klony .
Na pewno hortensje - Phantom mi się marzy. A i ta różowa Anabelle też ,chociaż ona wiotka jest.

Jeśli będziemy u TYCH państwa Majewskich ,to rozejrzę się za innymi różanecznikami ,które wcześnie kwitną (stamtąd mam dahurskie , dodam ,że obsypane pąkami kwiatowymi ).

Róże też ... O matko! no i na pewno byliny - zupełnie bez planu , w amoku , patrząc na to ,co WY kupujecie
Ale się rozmarzyłam

Ze znajomości wątków u mnie na razie trója z minusem ....A może gorzej

Długa ta lista zakupowa
Oby tylko dalo sie dopchać do stanowisk ze swej strony oferujemy jakieś tam zakupy południowe, bo przecież w maju będziemy w Krzywaczce
Jakby co

A gwieździsta, u mnie też bezproblemowa problemem jest natomiast kwaśne podłoże, ale się pomalutku zakwasza, kulki wokół rosną, zrzucają igły, tego, tamtego sie podsypie
Tylko jest jeden problem, którego nie przeskoczę ..... pokłady marglu w ziemi ytworzyły się znacznie dłużej niż mój ogród

Piękne wiosenne te zdjątka!
Już nie długo a będziemy miały do czego znowu zaglądać, podziwiać itp

Jakieś streszczenia, opracowania... Może właściciele wątków przygotują ściągi

Staję w obronie kwiatów magnolii gwiaździstej - są cudne, zjawiskowe i bezpretensjonalne. Warto czekać, aż magnolia się zadomowi a później tylko modły wznosić, żeby w porze kwitnienia ogród ominęły przymrozki I będzie Pani zadowolona.
U dahurskiego tak się zachwyciłam czekoladowymi listkami, że nie wróciłam uwagi czy i jak zapączkował... Może nie było na co zwracać uwagi?

A co do luzowania, to ja strasznie spięta jestem Oglądałam na youtube filmik pokazowy z luzowania kurczaka... W 3 minucie pokazu pot mi wystąpił na czoło, w ustach zrobiło się słodko w ustach i nogi mi się ugięły... O, takie to nie dla mnie!

Poszło by się do ogrodu? Choćby gwiazdnicę poplewić

Ja jestem prawie pewna, że u mnie chwasty to nawet pod śniegiem rosną!
Magda, dobrze, że zakładasz pewną spontaniczność w zakupach, nie będziesz sobą rozczarowana
Jak czytam tę listę, to myślę, że z większością asortymentu nie będzie problemu, ale wspaniałomyślną propozycję Joli tez należałoby wziąć pod uwagę, zanim ten następny zlot w Małopolsce się odbędzie

aleb-azi wrote:
Iza To z kategorii "Filmy grozy" chyba? My , z racji córkowego wegetarianizmu
już tak mało mięsa jemy ,że ,mam nadzieję , luzowanie mi nie grozi

Gwiaździstą kupiłam jako tę łatwiejszą w obsłudze , chociaż wtedy wolałabym kupić magnolię o wielkich kwiatach. Teraz bardzo mi się podoba i faktycznie nie sprawia problemów, a pąki kwiatowe są co roku i to coraz więcej

Do ogrodu bardzo by się poszło ,ale w niedzielę było tak :







Różaneczniki znów zamieniły się w rośliny iglaste







Dwa tygodnie temu w Rewie nad Zatoką Pucką :




Woda w zatoce jest bardzo płytka ,więc zamarzła. Rewa to bardzo urokliwa miejscowość.


Marta ,Jola

Lista zakupowa taka "do negocjacji" Wiadomo jak to potem wygląda.

Jola - tam u Ciebie to kreda ,zdaje się pod ziemią? Ja też nie mam kwaśnej ziemi i dlatego chyba to będzie moja jedyna magnolia.

Aniu

Wiosna już całkiem niedługo !

Madziu, czytam sobie właśnie o planach zakupowych na zlot..oj, obłowisz się pięknie!! Jak do tego dołożymy jeszcze planowaną niedługo przeprowadzkę i przebywanie w ogrodzie na co dzień.. to się dopiero będzie działo!

Świetna sprawa, że sadzisz już coś, nie mieszkając jeszcze. Ja sadziłam iglaki i cieszyłam sie bardzo, wprowadzając się chociaż do namiastki ogrodu. Przykro byłoby zamieszkać w domu stojącym na patelni- szczególnie osobie tak cierpliwej, jak ja

Magdusiu
Ponieważ to moja pierwsza wizyta u Ciebie, a że nie wypada odwiedzić z pustą ręką, zwłaszcza w niedzielę, więc przyjmij taki wiosenny bukiecik

Mój "sokoli" wzrok dostrzegł sporo miejsca na pomidorki .... chociaż z przyjemnością zobaczę zdjęcia kwitnącej magnolii ...
pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia niebawem

Tak sobie myślę,że to całkiem dobry pomysł załapać się na zjazd "na przyczepkę" nie trzeba się martwić czym zapełnić bagażnik Mnie po głowie chodzą paprocie,różaneczniki i hosty ale mam nadzieję,że dogadam się o oazowiczami i nie będę musiała biegać po szkółkach.