Forum Ogrodnicze Oaza

Mróweczko , Terlico

Róże ,już nawet teraz - jesienią , poprawiają swą zszarganą opinię
Pastella, Augusta, Gartentraume , Jacqueline du Pre , Andre le Notre - już kwitną pełną parą lub mają
mnóstwo pąków.
Czarna plamistość zaatakowała , oberwałam dużo chorych liści ,ale zastosowałam oprysk tymianek-oregano-alkohol
i wydaje mi się ,że działa

W ogrodzie całkiem dobrze wygląda trawnik Zieloniutki aż miło...

Tylko chyba zalęgła mi się chwastnica

Mrówko
Tę jeżówkę podzielę niebawem ,bo wielka kępa się rozrosła. Mogę Ci odstąpić

Mój wiąz Camperdownii wygląda obecnie tak:



Ogólnie to przez cały sezon nie wygląda dużo lepiej
Rośnie w pasie tzw. najgorszej ziemi. Coś tam jest nie tak. Albo jakieś śmieci pobudowlane ,albo nie wiem co..
Ale wszystko w tym pasie żółknie i rośnie bardzo źle.

Skoro zaczęłam od wieści złych, to dorzucę różaneczniki.
Żółkną liście od dołu ,ale dużo i szybko Suszę wykluczam ,bo w tym sezonie bardzo dbaliśmy o podlewanie.
Zaczęło się nagle i postępuje :

Dzisiaj wykonałam ostatnie w tym roku cięcie bukszpanów.
Przy okazji pokażę najmniejszy bukszpanik , który będzie kiedyś duużą kulą
Często ktoś pyta jak ciąć krzew w taką regularną kulę ,a to zaczyna się tak niewinnie :




Ten mały ma niecałe 20 cmśrednicy.




A takie cudeńko przyjechało do mnie ze słynnej Krzywaczki
Oczywiście dzięki Pawłowi -Rispetto

Sosna wejmutka Himmelblau ...
Tak ,tak ! Ta sama odmiana ,która tak strasznie u mnie chorowała.
Dzisiaj właśnie ścięłam tę poprzednią wejmutkę ,płakać mi się chciało...

Jeden z moich rododendronów też ma takie żółte listki. Ciekawe co im dolega Piękna kuleczka Pierwsze słyszę o oprysku tymiankiem i oregano. Na co to i w jakich proporcjach?

Magda, mojego wiąza przesadzałem chyba ze trzy razy - ciągle coś było nie tak - zero przyrostów albo żółte liście itp.,itd. przesadziłem go w miejsce z dość luźną ziemią z dodatkiem obornika końskiego - jak ,,wystrzelił'' to muszę go dość drastycznie przyciąć na wiosnę bo zasłania mi sąsiadujące rośliny...a i bardzo ważne ma przez cały dzień słońce .

Magda, czytam już w kolejnym wątku, ze Wejmutki chorowite i zaczynam drzeć o moją..
Czy jakieś opryski zapobiegawcze będziesz stosować?
Bukszpaniki to wdzięczne roslinki do formowania - w ciągu 2 lat widać efekty

Magda, jeśli chodzi o wiąza Camperdownii, to nie pomogę w diagnozie - mój jest wciąż butelkowo zielony, z tym, że już drugi rok ma na swoich liściach szpeciele.
Poczytaj o chorobach wiązów:
www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=111
Moje różaneczniki w większości trzymają się dobrze, ale dwóm także żółkną liście.
Wejmutkę pożegnałam kilka lat temu - do dziś jest mi przykro, bo była piękna i bardzo już okazała...
Cóż, jesteśmy wystawiani na wiele prób...

Magdo, bardzo dziękuję, ale myślę, że szkoda jej do mnie... i tak zmarnieje

Iwona
O tym oprysku cynk dała mi Roma - opisany jest w dziale warzywnym ,zaraz to znajdę.Dwa razy opryskałam już róże
i wydaje mi się ,że plamistość jakby przystopowała.
W przyszłym roku zacznę tym opryskiwać na początku sezonu. Tylko trzeba mieć stale wódkę na podorędziu

Paweł
Nasz wiąz też rośnie w pełnym słońcu. Koniecznie musimy podsypać mu lepszej ziemi. Obok rośnie miskant chiński,
który sięga mi tylko do kolan ,podczas gdy dwa inne miskanty tej samej odmiany ,w innych miejscach,
poszły wysoko w górę.
Ale ,to co podpowiedziała Aguniada dało mi do myślenia...
Może szaleją na nim przędziorki. Objawy trochę mi pasują ,muszę dokładniej go obejrzeć.

Robaczku
Te wejmutki to chyba najwrażliwsze z sosen. Ale jednocześnie takie ładne
Będę profilaktycznie opryskiwać tę nową wejmutkę przeciwko chorobom , muszę się poinformować u Pawła Rispetto
co i jak.
Z wszystkimi innymi roślinami radzę sobie jako-tako ,ale dwie wejmutki już padły u mnie , te ich choroby
są takie agresywne.

Agnieszko
Dziękuję za podaną stronkę.
Zdjęcia różaneczników muszę wstawić do odpowiedniego wątku , nie miały czegoś takiego wcześniej.

Mrówko
A dlaczego ta jeżówka miałaby się u Ciebie zmarnować? Przy niej nic nie trzeba robić.
I tak muszę ją podzielić.Przyda się też w innych miejscach.

---

W poprzednią niedzielę bardzo ładnie prezentowało się kilka róż ,ale od tego czasu spadło duuużo deszczu
w naszym mieście, ciekawe jak teraz sobie radzą?

Pleśniejący wiecznie Andre le Notre w końcu zaczyna wyglądać jak człowiek

Magda, wszystkie różaneczniki mają takie liście?
U mnie co roku jesienia obserwuję żółknięcie na Catawbiense Grandiflorum, bez względy na odczyn gleby, nawodnienie. Mam wrażenie, ze ten rózanecznik ogałaca się ze starszych liści.
Reszta ok. nawet te rosnące tuz przy nim, więc to chyba nie żaden grzyb.

Dorota
No właśnie u mnie wszystkie różaneczniki tak żółkną od spodu. Najgorzej ma Nova Zembla- całe dolne piętro jest już żółte. Inne różaneczniki delikatniej ,ale też od spodu żółknie im trochę liści.

Zła jestem strasznie ,bo tyle troski włożyłam w nie tego roku, a tu zawsze coś...

Madziu-oberwij wszystkie żółte listki z różanecznika i też potraktuj go od spodu mieszanką gorzałkowo-tymiankową i zrób to co 7 dni a nuż się uda,zaszkodzić nie zaszkodzi.

Romciu
Wódki nie mam . Muszę na nowo nastawić nalewkę- na różach ,wydaje mi się ,że widać efekty

Oberwałam żółte liście różaneczników. Nova Zembla oprócz żółtych liści, ma dodatkowo pożółkłe
kawałki pędów i te miejsca są miękkie ,coś w rodzaju gnijącej dyni...

Kiepsko widać ,bo zdjęcia z telefonu:

Mam tyle rabat do przerobienia ,że aż strach! Ostatnio wpadam na działkę na krótko ,czasem coś
szybko wypielę , pościnam przekwitłe kwiaty ,ale więcej łażę i oglądam

A robota czeka pod sosnami (hosty) ,na "podpłotowej" - tam wiele roślin trzeba poprzesuwać.
Sporo iglaków powinnam dosadzić od strony jednej z uliczek (działka na rogu). Sąsiedzi ostatnio
wycięli duże drzewo u siebie i widok zrobił mi się łysy.

Pogoda za to u nas boska! Dzisiaj było po prostu jak latem
Nie trzeba daleko jechać ,żeby naładować się energią. Niektórzy nawet pływają.
Kiedy pomyślę,że za dwa miesiące może nawet spaść śnieg...nie wierzę w to.

---

Piękna Polka:

Wrzesień nad Bałtykiem bywa piękny. Dwa lata temu opalałam się jeszcze na początku października

W końcu mamy jeszcze lato,jak by nie było może wreszcie tak jak za czasów słusznie minionych w piecach zaczniemy palić dopiero od 15-go października

Romciu
Ależ my nigdy nie włączamy pieca wcześniej W zasadzie to zaczynamy po 20 października .

Dorotka
Na to właśnie czekałam podczas tego obrzydliwego sierpnia i jest! Piękny i słoneczny wrzesień.
W dodatku w tygodniu bywa brzydko i deszczowo ,ale w weekendy jest piękna pogoda- tak właśnie trzymać
Nawet po pracy ,jeśli jest ładnie, staram się skoczyć na rower na godzinkę.
Tak później brakuje słońca przez całą jesień i zimę ,że grzechem jest nie skorzystać z obecnej aury

Gartentraume



Bonica (wciąż w donicy):



Czy ktoś z Was próbował zimować tę lawendę ?






Kupowałam ją oczywiście ze świadomością ,że jest jednoroczna w naszym klimacie,ale tak pięknie rozrosła się,
że teraz kombinuję co zrobić ,żeby było inaczej...
Obawiam się ,że kopczykowanie itp. na niewiele się zda, ale gdyby przenieść ją do doniczki i ustawić w odpowiednim miejscu? Tylko jakie to powinno byc miejsce?

Magdo,
ja próbowałam. Niestety okazała się jednoroczna w naszym klimacie.
U mnie też na rodku pokazały się żółte listki (te starsze). Nie wiem co mu jest. Zebrałam je i spaliłam, a teraz będę szukać przyczyny.

Tutaj są przydatne informacje na temat różaneczników.

www.rhododendron.pl/rhododendron-instrukcja-do-uprawy.php

Trochę się ucieszyłam ,a zaraz potem zmartwiłam...
W szkółce Ciepłucha piszą ,że zrzucanie (nawet wszystkich) ubiegłorocznych liści jest normalne,
ale ,że odmiana Nova Zembla ma zupełnie odwrotnie. Trzyma stare liście przez wiele lat
I co ja mam myśleć? Moja Zembla rzuca liśćmi na lewo i prawo

Danielo
Ale próbowałaś zimować tę lawendę w gruncie? Myślałam o wykopaniu jej i przetrzymaniu na parapecie.
Pewnie Twój rodek pozbywa się starych liści
No,chyba ,że to też Nova Zembla?
Byłaś w Renku ?
Ja nie pojechałam ,bo i tak nie mam kasy na takie wydatki ,a poza tym najpierw to muszę posadzić rośliny
kupione w ...lipcu

A ! Pewnie nie pojechałaś Te problemy z przemycaniem roślinności ....