Forum Ogrodnicze Oaza

Jola! W marcu wybieramy się do Poleskiego Parku Narodowego (dopiero co odkryty!), możemy spotkać się w połowie drogi
Nie daj się prosić, chociaż słów parę.

Vita ! Krajoznawczo czy do jakiejś szkółki ?

Jedna szkółka po drodze jest, poza tym krajoznawczo, jakie tam łany bagna zwyczajnego, stanowiska kruszczyków, obuwików!
Jedna ze ścieżek (tras) ornitologiczna, coś dla Was. Zwykle przejeżdżałyśmy obok, wystarczy tylko trochę zboczyć z trasy. Jola, byłaś tam może?

Kwiatek z ogrodka (nb.dzisiejszy)nie zadziala na Jolę to serce ma z dwoch kamieni ogromnych
Wyściubisz nosek,tak dawno nie widziany dedykacja obok kwiatka B-Z znaczy Bardzo-Zapraszamy lub Bez-Zwłocznie

śnieżyca wiosenna dla Ciebie


Pozdrawiam Markus

Witaj Jolu . Ja z pytaniem o świerka kaukaskiego aureospicata ,widziałam ,że go masz , czy mogłabyś coś o nim napisać ,jaki czas ma te żółte przyrosty i ogólnie jak szybko rośnie . Piękne rośliny posiadasz.
Beata

Pani, Pani może byś się tak odezwała? bo użyję mocniejszych argumentów

Jednak śpisz...
^{no to śpij aniele mój}

Hi,hi... to już chyba nie śpisz

Jola buszuje po ogrodach ,zapomniała wywiesić kartkę "Zaraz wracam"...

Jola, przywołuję Cię do porządku. Ogród się już obudził, szkółking zaliczony, pora na reaktywację wątku!!!
Tęsknimy

Jolu, wątek odwieszony i skąd ta cisza?

Hmmm ... 2014-aktualny całkiem nieźle z tą aktualizacją, co
Poproszę na wstępie Romcię o zmianę tytułu i dopisanie 2015

Żeby nie było, napisałam, napisałam nawet ostatnio i buuuummmm w powietrze
Cóż to się dzieje pewnie kiepski komputer
Rzekło się wczoraj, to dzisiaj zgodnie z obietnicą jestem.
Jestem, żyję, mam się nieźle na tyle, jak można się czuć późną, pochmurną jesienią
Dodać muszę, że jesień nie była u nas piękna i złota, podczas kiedy większość kraju cieszyła się kolorami .... u nas ciach spadły liście

A cóż w ogrodzie jest, rośnie, czasem cieszy oczy, czasem wyciska łzy
Lato nie było łaskawe w tym roku, są straty, nie da się ukryć, susza poradziła sobie z kilkoma kulkami, z palmowym klonem i jeszcze kilkoma pomniejszymi
Wieczorne podlewanie jednym roślinom wystarczyło, innym zupełnie nie że o trawniku nie wspomnę.
Tak więc powstały zamysły na budowę sterowanego systemu nawadniającego, koszty niemałe, ale mam nadzieję, ze etapowo sobie poradzimy.
Projekt i wkopywanie rurek już za nami, a skoro po nich to teraz trzeba regenerować trawnik no i wiosną dalej kontynuować. Mam nadzieję, że inwestycja opłacalna, zważywszy fakt, że kolejne lata nie są wcale łaskawsze dla roślin.
Poza tym nie dokonały się żadne spektakularne rewolucje, trawnik nadal w kształcie i wielkości właściwej rabatki w ilości constans tylko roślinki podskoczyły nieco do góry.
Rabata cannowa pozostaje już we wspomnieniach, teraz nowa kreacja, zobaczymy czy udana.
Ot pokrótce rok 2015

A teraz kilka fotek na dobry początek.
OMG naprawdę ne wrzuciłam żadnej w tym roku trochę było na fb, jak pewnie niektórzy zauważyli dodam na swoje usprawiedliwienie

No nareszcie Pani się odezwała, gdyby nie fb myślałabym, ze Cię zmiotło z powierzchni ziemi
Czytałam, ze jakieś wielkie zmiany się w przyszłym roku szykują. Zdradzisz coś bliżej.

Jak się cieszę, że Cię widzę i że nie rzucasz słów na wiatr

Czy jest jakaś szansa na opis akcji "zakładanie nawadniania" wraz z fotkami? Jak wiesz, to temat w tym roku wybitnie gorący . A ty sobie założyłaś i nic nie pokazałaś . Wiem oczywiście, że zasadność inwestycji dopiero się okaże, ale już sam proces powstawania jest ciekawy.
Czekam też na fotki i opis planów . Zdjęcia na fejsie to zupełnie nie to samo

Jakieś fatum, czy co dwa razy mi się komputer zresetowała w trakcie pisania posta
Masakra, nie wiem, czy kolejny raz już bym coś 'wymóżdżyła'.
Teraz spróbuję fotki

Ależ Ci "kłujaki" podrosły , gdzie Ty będziesz je rozsadzać, skoro ponoć granice rabat constans

Zdjęcia mi się ładuję już z 10 minut cz to możliwe jest ?

Dorotka mamy plany na zmiany ... ale życie może nas wyprostować, póki co sąsiedzi, właściciele sąsiedniego terenu za oceanem Jak to mówi Pan Mąż ciekawe, czy będą potrzebowali pieniędzy, jak wrócą ... nie sądzę a my już w zasadzie zdecydowani i snujemy plany.
Zupełnie nie wiem, czy się wychylać, ale pomarzyć można
Niektóre rośliny potrzebują już przesadzania na miejsca docelowe, a tych chwilowo brak i dobrze, jak się przesadzi będzie miejsce na kolejne kulkowe maluchy, jak ja lubię ruch w interesie
Plany ogniskowego zakątka stoją pod znakiem zapytania, bo kombinuję którędy by przejścia do nowej części ogrodu zrobić oczywiście tej części, której jeszcze nie mam, a co
Różanek więcej nie planuję choć nadmienię, że wskoczyły nawet na po...cannową
Zgodnie z planem zorganizowałam kilka miejsc wypoczynkowych w ogródku, ale to może w późniejszych postach.

Marta wstawię jakieś poglądowe fotki, bo z realizacji po prostu nie mam.
Projekt dosyć skomplikowany, bo i moje rabaty takie jakieś nietypowe, jak się okazuje
Dość powiedzieć, ze na rabatach będę miała ustrojstwa podobne do Twoich, a na trawniki poszły zraszacze.
Na szczęście doprowadziłam również dodatkowe ujęcie wody dla warzywnika, jakby co podciągniemy do sąsiedniej działki, zawsze to bliżej
I jeszcze pomysł, o którym nie można nie wspomnieć i który polecam gorąco.
Poprowadziliśmy kable do podłączenia dodatkowego oświetlenia w ogrodzie w dołkach wykopanych pod nawodnienie jeden bałagan, a podkładka jest. Znowu działania etapowe, wstawi się i uruchomi, jak już się zdecydujemy co i kiedy.
Przy okazjo światło do blaszaka i psiego kojca.
Aaaa kojec i tak pusty, bo jak tu psa w kojcu trzymać, to nieludzkie przecież jest
Tak więc od czasu do czasu Straż Ochrony Zwierząt uprzedza mnie telefonicznie, że oto w kojcu nowy mieszkaniec tymczasowy się ustawili, nie ma co.
A potem taki delikwent zwykle ląduje w domu, no bo jak inaczej.

EDIT
No porosły Marta, porosły, dobrze, że mam plana co

A te pierwsze zdjęcia ile się ładowały? Ja tam się na hostingach nie znam, z komputera ładują się błyskawicznie

Prosząc o relacje z budowy nawodnienia chodziło mi właśnie o ten bałagan w już urządzonym ogrodzie , nie ukrywam, że cena też mnie interesuje i pewnie nie tylko mnie
Nie wyobrażam sobie, żebyś jakiegoś psiaka w kojcu trzymała

Marta kiedy to właśnie nie przez hosting, a bezpośrednio napisałam wszak wczoraj, że zapomniałam loginów
Bałagan ... no nie mam fotek, może tylko taka, gdzie w tle widać efekt po zasypaniu.
Wiem, wiem, że niewyraźnie, ale da się dostrzec, że szkody niewielkie



Teraz tylko pozostaje sobie wyobrazić całą sieć powiązań według projektu
Poniżej poglądowo, przed niezbędnym korektami.




Tych dołków nie kopie kopareczka, bardziej 'drążareczka' Pogłębiany jest skrawek może szerokości 20 cm, układa się rurki i następnie zakopuje. Zniszczenia nie są wielkie, ponoć w sezonie po zakopanie trzeba tygodni 2 żeby trawka odrosła na całej kopanej powierzchni.
Mój trawnik nadwyrężony przez upały, obsiany chwastami z całej okolicy i tak wymagał pracy.
Udało się go opryskać dwukrotnie od chwastów i teraz jest zdecydowanie lepiej.
Wcześniej jednak musiałam przesadzić z trawnika gailardie, które się w nim wysiały, a na rabacie znikły

Koszty zaś zależą od wielu czynników w tym oczywiście wielkości ogrodu i jego aranżacji, udziału rabat użytkowych i trawnika, zastosowanych rozwiązań, cen materiałów oraz oczywiście kosztów własnych firmy, która buduje system.
Wybrałam sprawdzonych fachowców, którzy budowali już i aranżowali nie taki skrawek, jak mój ogród.
Budowa naturalnego basenu kąpielowego, strumieni na kamieniach, kaskad ... to już dużo większe wyzwanie , zajrzyj tu
Sam projekt to koszt rzędu 400 zł.