Forum Ogrodnicze Oaza

Przeglądam Twój post każdego dnia. Po prostu nie mogę się nadziwić skąd u Ciebie tyle zapału, pomysłów i wiedzy. PODZIEL SIĘ TYM ze mną.

Adrian wrote:
Witaj Adrian , ja też sadzę pod działką , trafiają tam zazwyczaj irysy i liliowce ,które przy dzieleniu coś odpadnie no i marcinki bo do nie dawna nie było na nie miejsca już w ogrodzie , w zeszłym roku wróciły do ogrodu i zrobiła się tam całkiem ładna rabata , tylko nie jest tak ładnie wykończona prymulkami , te w całości mi wymarzły 3 lata temu

Dziękuję za miłe słowa - jesteście Kochani
(wybaczcie, że nie do wszystkich zaglądam ale tych wątków jest naprawdę dużo)

Tomek, zgadzam się, porządek na rabatach mile widziany Jestem bardzo zadowolony z magnolii gwiaździstej. Zaczyna 3 rok u mnie a wypatrzyliśmy ją w Castoramie za ok 30 zł (czasem się trafiają takie korzystne okazje).

Mrówa, naprawdę żałuję, że póki co nie da się przesłać zapachów z monitora A jak pięknie pachniały kępy fiołków - nie trzeba było się nawet schylać! (fiołki mam pod żywopłotowymi tujami - na rabatach rosły gigantyczne - korzystały z żyznej ziemi różaneczników)

Bożka, bardzo miłe słowa!! Co ja mogę powiedzieć...
Zapał - u mnie często bywa "słomiany" ale tutaj nie chcę Was zawieść bo wiem, że dla oglądających i czytających Ogrodników nie ma większej frajdy niż oglądanie u innych ciekawych zdjęć i czytanie interesujących opisów
Poza Ogrodem nie mam takiego hobby, które by absorbowało aż tyle czasu, energii i środków

Pomysły - tu często ma miejsce "burza mózgów", czasem coś się podpatrzy w innym ogrodzie, na forum itp.
Dużą rolę odgrywają Rodzice, zwł. Mama - co by nie mówić to jednak ten porządek w ogrodzie to Jej zasługa (bo to jest ogromny pracuś i porządniś - aż się za głowę czasem łapię...), wiele pomysłów też od rodziców wychodzi. A Tata odpowiada za wszystkie "architektoniczne" rozwiązania (szkoda, że takich umiejętności nie da się "skopiować" i "wgrać" do mnie...

Wiedza - nie przesadzałbym z tym... Po prostu czytając, szukając informacji (net, zwłaszcza fora, książki) siłą rzeczy COŚ się wie o posiadanych roślinach - zwłaszcza ich wymaganiach itp. Ale o wielu grupach roślin nie mam pojęcia, podobnie o "małej architekturze" czy oczkach wodnych/systemie nawadniania itd.

W jaki sposób się tym wszystkim podzielić?? Konsultacje zaczniemy udzielać czy co? ;P

Geniu,
to robimy podobnie - tam trafiają żelazne rośliny/nadwyżki/niechciane na ogrodzie (jak irysy syberyjskie). Te prymulki wymarzły??? U mnie przeżyły nawet najechanie na nie przez samochód (no, żywe resztki zostały i nawet rosły). Z jednej kępy ok 20-25 cm pozyskuję nawet kilkanaście niedużych sadzonek więc jakbyś potrzebowała to pisz (u Dziadka mam podobną rozrośniętą obwódkę)

Adrian, Twój ogród jest wspaniały rzeczywiście wystrzałowy, a najbardziej podziwiam Cię, za to, że taki młody chłopak zajmuje się ogrodnictwem.Żeby to moi synowie tak chcieli

Niezwykła jest zaprezentowana wyżej kolekcja LILII. Widzę ,że jesteś wielkim ich miłośnikiem
Co do clematisów jeszcze - dziękuję za odpowiedź. Ten adres znam i tez tam kupowałam powojniki. Tyle,że u mnie jakoś nie najlepiej one rosną (podobnie , jak róże)

Dzisiaj kończę prezentowanie jednej z kilku ulubionych grup roślin - LILII

Na wstępie 2 widoczki na rabatę różaną, gdzie było dość sporo lilii.

Lilie: azjatyckie Gran Paradiso i LA nn - morelowa oraz żółte. W tle dopiero w pąkach lilia White Triumphator oraz ściana kwiatów [powojnika Polish Spirit. A obok śmieją się różowe kwiaty róży First Lady.


W centrum 3 lilie azjatyckie Elodie, dalej powtarzające się lilie LA nn żółte a z prawej strony jeszcze widać młode lilie azjatyckie Can Cun. To jedno z moich ulubionych zdjęć



Na prezentowanej rabacie zaszły pewne zmiany.
Usunąłem spomiędzy róż nieduże cebulki lilii azjatyckich (m.in. Can Cun) - były zbyt ekspansywne wobec sąsiednich róż.
Nie będzie też, niezwykle udanego, kolorowego (czerwono-morelowo-żółtego) tria, które zostało rozdzielone. Po dwóch latach miały już za ciasno z różami - m.in. brak przewiewu m. liśćmi co skutkowało chorobami grzybowymi liści róż i lilii)).
Aby widoczny z tyłu White Triumphator nie czuł się samotnie dostał do towarzystwa kilka lilii OT


Na koniec została grupa roślin, która jest najbardziej imponująca - ze względu na osiągane rozmiary (po 2-3 latach wiele z nich osiąga 150-200 cm!) oraz ilość kwiatów i ich zapach. Tak jest, mam na myśli lilie orienpet (OT). Razem z nimi przedstawię również lilie LO, które także potrafią urosnąć wysokie.

Lilie LO pochodzą ze skrzyżowania lilii orientalnych z lilią trąbkową longiflorum. Mają duże kwiaty w kształcie trąbki i wymagają ponoć pewnego zabezpieczenia przez mroźnymi bezśnieżnymi zimami (ze względu na orientalnego rodzica).

Lilia LO Triumphator
dorasta do ok 140 cm, kwiaty mają dużą ciemnoróżową plamę od gardzieli do połowy płatków. mam 2 sztuki, obie w 1. roku osiągnęły ok 80-100 cm.

w pełni rozkwitu różowe plamy na płatkach jaśnieją (w tle kwiat jej białej mutacji)




Lilia LO White Triumphator
to mutacja odmiany wyjściowej, kwiat biały, w gardzieli zielonkawy (z czasem żółtawy) kształt i budowa kwiatu taka sama jak odmiana wyjściowa ale... wydaje mi się, że może urosnąć dużo wyższa - już w 2. roku uprawy osiągnęła 170 cm i 7 kwiatów (które dość długo utrzymywały się na łodydze) oraz wydała 2 dodatkowe cebule z 1 kwiatem (czyli ma też dobry wigor). Obie wersje były bardzo zdrowe i do późnej jesieni miały zielone pędy.

w tle ściana kwiatów powojnika Polish Spirit






Lilie Oriepet (OT) to krzyżówki lilii orientalnych z trąbkowymi. Rozrośnięte okazy nierzadko potrafią dorosnąć do 200 cm mając kilkanaście i więcej kwiatów (w dodatku często pachnących ). Są zdrowe, wytrzymałe i... spektakularne!
Tej wiosny przyjechało do mnie... nie zdradzę ile, ale DUŻO lilii z tej grupy.
Za 1-2 lata będzie oszałamiający widok (i zapach) w ogrodzie!!


Lilia OT Nymph
kwiaty biało-kremowe (z czasem płatki przybierają odcień lekko złotawy) z wiśniowym "płomykiem", mają ciekawy zapach; ma dorastać do ok 150 cm.

Lilia OT Belladonna
trafiły do mnie jako "niespodzianki"
Kwiaty duże, żółte ("pełne słońca"), lekko pachnące; ma dorastać do ok 150 cm, u mnie nieco niższe i z zaledwie kilkoma kwiatami. Ładnie się komponowały z różą Pilgrim.



w późnopopołudniowym, lipcowym słońcu...



Lilia OT Conca d'Or
kwiaty duże, żółto-kremowe z ciemniejszym, żółtym środkiem płatków i gardzielą oraz papilami, wyraźnie pachnące; może osiągnąć nawet 2oo cm!






Lilia OT Brown Sugar
to niewątpliwy "rarytasik" wśród moich lilii i odmiana jeszcze dość rzadko spotykana. Kupiłem ją na Gerdenii 2013 i o dziwo (!) w jej przypadku nie było pomyłki
Wypuściła 2 pędy z czego 1 zakwitł 2 kwiatami, z braku miejsca trzymałem ją w donicy (zimowała zakopana na polu daliowym) a teraz podzieliłem ją i obie cebulki trafiły na rabatę - k. róż: Charlesa Austina oraz Westerlanda (kolejna dobra wiadomość - pozyskałem kilka malutkich cebulek przybyszowych!)
Ma dorastać do ok 150 cm, kwiaty nie należą do największych ale bardzo przyjemnie pachną. Tym co decyduje o wyjątkowości tej odmiany jest niespotykane zestawienie kolorów: pomarańczowego, brązowego i czerwonego! Również płatki zewnętrzne są ciekawe - we kolorze morelowym z wyraźną różowawą pręgą.

zdjęcie w słońcu - płatki pomarańczowe (z nutką brązu) z czerwoną plamą do połowy płatków oraz żółtym gardłem


zdjęcie w cieniu - wg mnie jest więcej domieszki brązu,
widać wyraźniej drobne, ciemne papile


Tym MOCNYM akcentem kończę prezentację poszczególnych, ukochanych grup roślin (jedynie azalie i różaneczniki zostały szczegółowo (wszystkie moje odmiany) zaprezentowane poza tym wątkiem - w bazie Forum). Być może pokażę jeszcze trochę ujęć żurawek (na szczegółową prezentację nie ma szans bo są zbyt zmienne, cha cha)

Kolorowych snów!!

Następne śliczne lilie na dobranoc ,to teraz będą mi się sniły

Cześć Tomek,

Oczywiście!! Przynajmniej kolorowa i pachnąca sceneria snu zagwarantowana. A jaka akcja Ci się przyśni - to już sprawka Twojej podświadomości, hihihi

No na pewno oprócz lili przyśnią mi się opulchniaki i przymrozek na roslinach

Tomek....nie kracz bo zaraz tutaj....

Pisałeś , że masz przed działką wąską rabatę z kwiatami, m.in. z DYPTAMEM JESIONOLISTNYM. Ja bardzo tę bylinkę lubię - mam dwie rośliny odmiany o białych kwiatach, ale ... one bardzo wolno się rozrastają , a marzą mi się wieeeelkie kępy.Czy ten gatunek tak ma ? Czy u Ciebie dobrze się rozrasta ?

Ewelina,
u mnie też dyptam (o fioletowym kolorze kwiatów) rośnie wolno
Zaczynał jako 1 mały badylek i przyrasta w tempie 1-2 nowych pędów rocznie
(a widziałem gdzieś rozrośniętą, wielką kępę - imponujący widok)

Ja mam tylko biały dyptam,ale tez mi wolno rosnie.I juz myslałam ,że tylko u mnie taki nie mrawy,a to u innych tez jest powolny jak żółw

Przez ostatnich kilka dni nie miałem natchnienia by coś napisać... choć zaglądałem na Forum.
Wolałem spędzić czas z Rodzinką oraz na ogrodzie niż przy kompie Ale koniec z lenistwem!! Zdjęcia będą z 3-4 dni. To niesamowite jakie postępy i zmiany dzieją się z dnia na dzień!!

Ostatnie przymrozki (ok -2 C) poza zmrożeniem niektórych listków u róż oraz kilku sadzonek jednorocznych na szczęście nie poczyniły strat (opłaciło się przykryć agro młode przyrosty powojników )

Zaliczyłem ogrodniczą wpadkę - sprawdzając czemu jeszcze nie wychodzi lilia 'Biały Triumfator' odkryłem, że cebulki przybyszowe zgniły. Grzebałem więc niżej aż dotarłem do wielkiej cebuli, którą też koniecznie chciałem sprawdzić czy jest OK. No i nie zauważyłem, że 20 (!) cm dalej wychyla się z ziemi jej pęd. Urwałem go niestety (cebula poza paroma łuskami była zdrowa) więc nici z kwitnienia i zobaczymy co będzie za rok.

Następne moje zdziwienie: przyjrzałem się porządnie mojej magnolii 'Leonard Messel' i... okazało się, że to BETTY (w zeszłym roku wprawdzie kwiaty były mniejsze i nieco jaśniejsze ale i tak się dziwię, że źle zidentyfikowałem ) --> mam więc teraz 2 egzemplarze Betty

Magnolia 'Betty' bardzo mi się podoba, u mnie rośnie dość szybko (po 4 latach, zaczynając jako ok półmetrowy badylek, osiągnęła 180 cm) i uraczyła mnie solidnym kwitnieniem. Kwiaty pachną cytrynowo (to chyba cecha odziedziczona po magnolii 'Nigra'), z czasem zewnętrzne płatki jaśnieją - wewnątrz są jasnoróżowe/białe z wiśniowymi pylnikami. Kwiaty mogą podobno osiągać ponad 25 cm średnicy!! U mnie są w tym roku większe niż ostatnio i osiągnęły ok 18-19 cm średnicy!! W pełnym rozkwicie szeroko się otwierają (takie "klapiaki"). Moim zdaniem dużo ładniejsza od Susan (która też jest niczego sobie )





A to druga magnolia (po przejściach), kupiona jako 'Betty' - pierwszy raz mi zakwitła



Zaczęły w końcu pękać pąki kwiatowe różaneczników i azalii - 2-3 tygodnie wcześniej niż w zeszłym
(choć jeszcze mi daleko do stanu, jaki pokazywała Ewelina (a dystans to ledwie 10 km między naszymi ogrodami)).
Pierwsze są różaneczniki: Cunningham's White oraz Gartendirektor Rieger. u kilku innych pokazał się kolor.

Zdjęcia z wczoraj, dziś pewnie już pierwsze kwiaty się rozwinęły...

RH też kwitną, za kilka dni zacznie się zmieniać w ogrodzie.
Fajnie to wygląda.

Od 2 lat mam w ogrodzie serduszki: białą i różową (myślę jeszcze nad zakupem odmiany 'Gold Heart' ze względu na jej złoto-jasnozielone ulistnienie) - bardzo ładnie rosną (co ciekawe, utrzymały zielone badylki praktycznie do jesieni).

Biała rośnie k. różanecznika 'Erato' i ma zasłaniać jego nieulistnione pędy z tej strony.


Dwie różowe rosną w cieniu, pod świerkiem (w dużych donicach)


Czas na moje kochane "Maleństwa" czyli żurawki/żuraweczki
Udane, kontrastowe połączenie ciemnych, fioletowych - bo młodych - liści żurawki 'Obsydian' ze słonecznymi kwiatkami tulipana botanicznego tarda


Moja ulubiona rabata z żurawkami - one już teraz są niemal tak duże jak pod koniec ubiegłego sezonu
Piwonie mają coraz większe pączki i w ciągu 2-3 dni podrosły chyba kilka cm!


Przed Świętami "przypadkowo" odwiedziliśmy z mamą pobliskie centrum ogrodnicze*.
Były ładne sadzonki żurawek i po prostu nie mogliśmy odejść z pustymi rękoma
Do ogrodu trafiła żurawka 'Golden Zebra' (żółtawe liście z wyraźnym wiśniowym/brązowym nerwem) oraz 'Berry Marmalade' (ciemnofioletowa, o pofalowanych płatkach). Podzieliłem jeszcze dużą kępę żurawki 'Ametyst Myst' i przesunąłem już rosnącą 'Kassandrę' oraz zlikwidowałem nieco trawnika i... powstał ładny kącik przed magnolią gwiaździstą



* W tym roku to moje centrum ogrodnicze ("Plant" przy ul. Jana Pawła II) przeszło samo siebie - naliczyłem ponad 40 odmian powojników!!! Głównie wielkokwiatowe wcześnie kwitnące (były nawet Beautiful Bride i Maria Skłodowska-Curie a nawet bylinowe, Atragene i montana).
Oj znalazłoby się parę odmian gdybym miał miejsce... Tylko miałem 2 zastrzeżenia do wielkokwiatowych: prawie wszystkie pędy wyrastały bezpośrednio z ziemi a nie ze zdrewniałych pędów na wysokości --> te świeżutkie, młode pędy są szczególnie narażone na uwiąd a po drugie część odmian, w tym BB i MS-C miały tylko 1 pęd...)
Pochwalę jeszcze raz to Centrum (żeby nie było - byliny mają w skandalicznie wysokich cenach...) - mają bogatą ofertę (odmian i sztuk) azalii choć też dość drogą

Grrr... zamuliło net i mi wcięło bardzo długi post
To teraz krótko i bez "poezji"...
Na pierwszy plan wybijają się tulipany choć nadal kwitną np. hiacynty czy szafirki.

I te szafirki to bezcenne roślinki bo wiosną stanowią świetny kontrast dla innych cebulowych


rzut okiem na prawie całą rabatkę różano-tulipanową (a później też -liliowo-liliowcową)


wysokie, niezawodne tulipany koło pola daliowego


niedobitek z zeszłorocznego mixu żółtych i czerwonych podwójnych + 'Purissima' + 'Claudia'


oryginalne połączenie różu i morelowego obrzeża


te tulipany (chyba 'Atilla') mają ładny, śliwkowy odcień


w innym kącie też zakwitają tulipany: 'Freeman' a z tyłu 'Prinses Irene'


moje ulubione tulipany viridiflora 'Exotic Emperor'. Eleganckie, początkowo lekko żółtawe z czasem bieleją, ozdobione zielonymi smugami/płatkami rosną w 2 grupach po ok 10 cebul a w tle są różaneczniki.