Forum Ogrodnicze Oaza

oj tam....nie luksusy się liczą ale dobra zabawa, miła atmosfera i fajni ludzie
bo to jest najważniejsze

Dziękuję Marta za bardzo miłe słowa
Już się cieszę!

U Ciebie już piękne widoki .U mnie też już się zaczynają ,tylko nie mogę sie chwilowo pochwalić .Jak pech ,to pech .
Ja jeszcze poluję na różanecznik Blue Jungs oraz na Midnight Mystikue .Oba cudnej urody .Ale póki co ,idę sadzić to ,co już kupiłam

Witaj Adrianie! Ogromnie ci zazdroszczę tych twoich azalii i rododendonów, których zgromadziłeś już tak wiele i tak różnorodnych. W długi weekend byłam po raz pierwszy w arboretum w Wojsławicach i tamtejsze widoki mnie oszołomiły. Tyle piękna naraz nie mogło nawet przedostać się do mojej łepetyny i zmysłów.
Ja mam u siebie niby klimat sprzyjający kwasolubom. Mam też 3 rododendrony, ale w ogóle nie kwitną. Wyobrażasz sobie. Od ośmiu lat krzewi mi się i gęstnieje krzaczor. Ma piękne woskowane liście, ale kwiatu niet. Stanowisko w półcieniu pod dębami. Co może być przyczyną? Pytam ciebie jako doświadczonego w tym względzie. Radzisz jeszcze czekać czy mam już porzucić nadzieje?

Adrianie
Piękne te Twoje azalki i rodki i Tech krzaczorków masz sporo
powojnika 'Asao' też ładny,mój Kaiser też ciągle kiwtnie,ciągle się zmienia

Ewa,
te co wymieniłeś są WSPANIAŁE ale nie wiem czy mają wystarczającą mrozoodporność? Ten MM kojarzy mi się jako delikates, w granicach -20 C.

Cześć Wanda,
zazdroszczę wyprawy do Wojsławic, to musiał być CUDOWNY widok Jeśli masz stamtąd jakieś zdjęcia to się nimi pochwal u siebie lub w wątku o ogrodach/parkach/arboretach. Ja mam blisko Arboretum w Kórniku (byłem ostatni raz 2-3 lata temu) i dobrze wiem, że można by po prostu usiąść i chłonąć wszystkimi zmysłami bajecznie kolorowe widoki
O ile pamiętam to masz kłopoty z wodą - jeśli rododendrony będą miały sucho w okresie formowania pąków kwiatowych (zasadniczo w sierpniu ale czasem potrafią się pokazać już pod koniec lipca lub dopiero na początku września). I to chyba jest przyczyna (bo zakładam, że papu i kwas mają (zresztą liście dębowe /z dodatkiem np. igliwia/ to bardzo dobra materia dla kwasolubnych)

Aniu,
z zainteresowaniem oglądam Kaisera u Ciebie - jest przepiękny! Kolorystycznie faktycznie podobny do Asao tylko duuużo mocniej upakowany

Adrianie ,gdybym go gdzieś dopadła ,to wsadziłabym go w najcieplejsze miejsce w ogrodzie ,albo w donicę i chowała na zimę .Gdybym się wybrała do tej szkółki w marcu ,to miałabym oba

Adrianie, forumowy kolego chyba się nie obraziłeś przecież sam nazwałeś swoją rabatkę azaliową dżunglą, ja tylko powtórzyłam Twoje słowa.
Określiłam ją jako bałaganiarską mając na myśli nie tylko tę, lecz ogólnie wszystkie azaliowe rabatki.
Moja wygląda identycznie i właśnie z tego powodu tak ją widzę. Kolory są intensywne i trudno je komponować z innymi.
Gdybym miała większy ogród poprzedzielałabym wszystkie swoje azalki iglakami, bukszpanami, lub innymi większymi roślinami,
które nie kwitną w czasie azaliowym.
Kwestia wielkości... z czasem sam zobaczysz

Mrówa,
o żadnym obrażaniu nie ma mowy, no co Ty??
Dżungla jest - a że wygląda bałaganiarsko/chaotycznie to się z Twoimi słowami zgodziłem (sam nie zdobyłem się na takie uczciwe określenie - hehe, jeszcze by usłyszały ;P)
Tak, mając większą rabatę chyba też bym skorzystał z niedużych iglaków między nimi by stanowiły zielone tło i przerywały "monotonię" azalii

pozdrowionka

Od wczesnego ranka pada - z jednej strony dobrze, bo już się robiło sucho w ogrodzie ale z drugiej strony wiśnie kończą kwitnienie i trzeba je bezwzględnie opryskać. Poza tym azalie (zwłaszcza te o dużych kwiatach) źle znoszą ulewy podczas kwitnienia (

Adrianie, u mnie też lało cały dzień…dopiero przestaje, więc zakładam kaloszki i idę na obchód
Azalie masz przecudne…ale chyba wybiorę się do Ciebie jak zaczną róże

Adrian wrote:
Dziękuję, chyba twoja diagnoza jest trafna. Postaram się w tym roku latem lepiej nawodnić te moje Rh i zobaczę, co z tego wyniknie. Zdjęcia z Wojsławic wkleję u siebie niedługo, jak tylko je zgram z aparatu.

Cześć,

Kasiu,
zawsze będziesz miłym gościem choć o ile moje azalie i różaneczniki mają szansę Cię zaskoczyć/oszołomić/zachwycić to gdzie tym kilkudziesięciu różom do Twojego cudownego, różanego Raju? W każdym razie jesteśmy w kontakcie, póki co zdrowiej i zbieraj siły do "Niespodziewanej Wyprawy" (niczym Bilbo ) do Anglii...

Wanda,
ano zobaczymy - może w końcu kwasoluby Cię miło zaskoczą? Mam przeczucie, że ten Twój najstarszy różanecznik, skoro już podrósł i zgęstniał, pokaże w końcu moc kwiatów!!

Zdjęcia z wczoraj:
Rozwinęły się kwiaty kupionego w tym roku powojnika wielkokwiatowego 'Toki'. Wygląda niesamowicie dzięki oryginalnym zielonym paskom na płatkach. One z czasem przybiorą właściwy, śnieżnobiały kolor.
Powojnik Toki:


Widoczki:
Moja ulubiona (cóż, jedna z wielu ulubionych ) azalii w pełni kwitnienia - jest troszkę wcześniejsza od reszty. W nieco podobnej kolorystyce widziałem jedynie odmianę 'Sarina' (ale ta ma kwiaty tylko koralowo-łososiowe, bardzo duże, z falowanymi płatkami). Po prawej rozkwita jakuszmanek 'Schneverdingen'.


Te największe pąki kwiatowe należą do 'Gibraltaru' a ta biała plamka na pergoli to właśnie kwiaty Toki - w przyszłości powinien powstać biały kawałek ściany



Rozwinęły się prawie wszystkie pąki Kazimierza Odnowiciela'. Kwiaty są całkiem duże (ok 7-8 cm średnicy). Żurawki też już są widoczne znad ziemi ;P




Płatki rzeczywiście nieco jaśnieją w miarę rozwoju

Za oknem ciemno, pochmurno i niezbyt przyjemnie - ale na Oazie zawsze można liczyć na dawkę kolorowych, energetycznych zdjęć

Takie zimy 'Polarnacht' lubi - nie przemarzł mu żaden pąk! Jego oryginalne, śliwkowe kwiaty dopiero się rozwijają ale będzie ich nad wyraz dużo (jak widać na zdjęciu - niektóre liście są podjedzone (przez jakiegoś chrząszcza?) a niektóre liście mają lekką chlorozę magnezową (takie żółte brzegi liści) - nie jest łatwo im dogodzić...)


Widok z drugiej strony rabaty
Hosta nn (tzn. kiedyś ją zidentyfikowałem ale zapomniałem nazwy)doskonale się u mnie sprawdza jako zielony kontrast dla krzewów azalii; znosi większą ilość słońca oraz w niesłychanie szybkim tempie się rozrasta!! Po prawej szykuje się do kwitnienia 'Klondyke' - jej złote kwiaty będą świetnie widoczne na tle zielonej kuli bukszpanu.
Po przymrozkach przeniosłem za bukszpan (rosnącą w donicy) różową serduszkę - ma ok 120 cm wys. i będzie dobrze pasowąła kolorystycznie do różanecznika


Azalia 'Tunis' to już ładnie rozrośnięty krzew (chyba nie odstaje wiele od pięknych, dużych krzewów azalii u E-Genii ), co roku obficie kwitnący.


Obok Tunisa jest młoda ale szybko rosnąca, bardzo gęsta azalia 'Northern Hi-Lights'.
Mówimy na nią żartobliwie "Dziecko Tukana" bo rzeczywiście kolorystykę ma prawie identyczną z odmianą 'Toucan' (tylko kwiat jest dużo mniejszy ale za to bardzo ładnie pachnący).


'Irene Koster' stworzyła już teraz zgrabny krzaczek, w dodatku obficie kwitnący!


Skąpane w słońcu, przyjemnie pachnące kwiaty 'Irene Koster'


Czy coś ciekawego dzieje się poza kwitnącymi azaliami i różanecznikami?
Wszystko rośnie aż miło a kwieciem okryły się floksy szydlaste

---

Ten tydzień ma być dosyć deszczowy niestety - mam nadzieję, że nie zaszkodzi to rozwijającym się kwiatom. Marta, Asia (bo Kasia chyba niestety nie wyrobi się) i kto by jeszcze był chętny - wstępnie planowałbym nasze spotkanie na przyszły weekend. Do tego czasu większość powinna już przyzwoicie zakwitnąć (będę w niedzielę to się dokładnie zorientuję).

Adrianie wciąż wracam do początkowych stron Twojego wątku, nie mogę napatrzeć się na te wspaniałe, bujne Rh..... W tej chwili znów zaczyna być tak barwnie i pięknie . Każdego dnia zakwitają przepiękne krzewy, których masz ogromną kolekcję.... jestem oczarowana.... naprawdę pod ogromnym wrażeniem.... Twój ogród to bajka, z której trudno wyjść....

Adrianie, piękne azalie i rododendrony!
U mnie też właśnie zakwitają azalie Tunis, Toucan, Gibraltar, Chanel, Csardasz i wszystkie japonki, chociaż mam wrażenie, że nie kwitną tak obficie jak u Ciebie Przynajmniej nie wszystkie.
Pogoda jest taka sobie, ale może to i lepiej, bo piękne kwiaty azalii będą dłużej nas cieszyć

Agnieszko,
ależ śmiało, możesz zostać ile chcesz
szczerze polecam oglądanie takich kolorowych zdjęć bo można nieźle podładować akumulatorki
A w tym roku będzie podobnie a nawet jeszcze lepiej - krzaczki są większe...
Będzie co oglądać - kto zajrzy nie pożałuje

Dalu,
Zazdroszczę (pozytywnie) Tobie Csardasza i będę go z uwagą obserwować
Pokażesz swojego Toucana? (ja się bardzo cieszę, bo mój młody krzaczek okazał się jednak upragnionym Toucanem - jutro po południu jadę na działkę i powinienem zrobić m.in. zdjęcia jego kwiatów)

Super rodki masz , pięknie kwitną azalie na tle barwnych żurawek

Adrianie, przepiękne azalie! Takie rabaty mnie zachwycają bez reszty i gdybym tylko miała jeszcze kawałek leśnej rabaty do obsadzenia….postawiłabym na azalie zamiast rodków
KIlkadziesiąt róż może zrobić piorunujące wrażenie..zwłaszcza na pięknie skomponowanych rabatkach, jak Twoje