Marta, czy biedronkowe nie wiem
Kupowałam ta odmianę w kilku miejscach, bo po zeszłorocznym kwitnieniu byłam nimi zauroczona. Mam nadzieję, ze następne zakwitną już zgodnie z oczekiwaniami.
Smukłe hiacynty.... smukła to ja chciałabym znów być
, hiacynty lubie takie grubiutkie. Na razie mam postanowienie, że wykopie, ale czy mnie w lipcu niechciej nie odwiedzi, nie wiem
Markitka, przyjemne takie zmęczenie, prawda?
Nie mam pijęcia jaka to serduszka sieodrodziła, bo darowana byla. Posadziłam w takim byle jakim miejscu i teraz znów pasowałoby ja przesadzić, ale... się boję
Aniu, u nas też podwiewałao, ale przy robocie sie rozgrzałam. A po południu juz było bardzo przyjemnie
Tyle, że sucho...wczoraj podlewałam
Co do pielęgnacji, to zachwaszczonych miejsc po prostu nie pokazuję
Przydałaby mi się jakaś kurka w ogrodzie. Gwiazdnica szaleje
Ewunia, wiatr jest gorszy niz niska temperatura. U nas na szczęście uspokoiło sie koło południa.
Plewienie mnie dobije. Ledwo skończę, trzeba zaczynać od początku a na mojej glinie plewienie to gehenna
Poza tym przy takiej suszy jak teraz glina przypomina cement.
Stopowca nie mam wcale. Odkryłam dzis, że z czterech sadzonek astilboidesa obudziła się jedna
. Mam nadzieję, że to nie koniec
Gosia, tez je chyba najbardziej lubię. Z resztą do biedronkowych sprzed dwóch lat w tamtym roku dosadziłam następne
.
Pogody współczuję. Miejmy nadzieję, że nie będzie tak jak któregoś roku - pogoda w tygodniu, weekend paskudny
Nie pamiętam roku, w którym na początku kwietnia miałabym pąki na powojnikach wielkokwaitowych
i nowy nabytek - magnolia 'Satisfaction'