Wreszcie odzyskałam swój komputer i mam zdjęcia

. Mam też inne dobre wieści

, najważniejsza - popadało wreszcie u mnie

. Wprawdzie beczek nie napełniło, więc nie był to zbyt duży deszcz, ale był!

. Druga dobra wiadomość, choć głównie dla mnie

, remont prawie skończony

, jutro finisz
Dorcia widziałam efekty działania
taniej siły roboczej 
, godne podziwu, naprawdę

Czy podlało u Ciebie dostatecznie? U mnie troszkę

, ale po trzech tygodniach suszy czuję się jakbym dotarła do oazy na pustyni
Moniko jakoś się trzymałam i remont dobiega końca

, spadło troszkę deszczu

i od razu świat wygląda inaczej

Przegorzan mam dopiero drugi sezon, na razie nie zauważyłam, żeby się rozsiewał, a to dziwne, bo u mnie wszystko sieje się na potęgę

Kręgosłup lepiej

, dzięki za pamięć

, to właściwie kolejna dobra wiadomość, zabiegi podziałały

. Jeszcze się oszczędzam, żeby nie zaprzepaścić, ale już jest naprawdę dobrze
Marto owszem, mój duch ogrodowy znacznie podupadł ostatnio

, ale jest szansa, że się podniesie

. Popadało wreszcie troszkę dłużej niż 5 minut

Smażonych róż jednak nie pokażę, bo to bardzo przygnębiający widok
Kasiu doczekałam się wreszcie lekkiego ochłodzenia i małej dawki deszczu

. Lepsze to niż nic

A teraz obiecane fotki, najpierw rabata "motylowa" z budlejami, jeżówkami i liatrami
A teraz przegorzany na rabacie sucholubnej
Jak jeszcze coś Ci sfotografować, to mów
Moniko jak bym miała ogród wielkości Twojego, to pewnie aż tak bardzo bym nie rozpaczała z powodu suszy

, dałabym radę

. Ja mam naprawdę spory areał, na piachu

, hektolitry wody codziennie wylewane ginęły w nocy bez wieści

Ja lubię słońce, jestem meteopatą i źle znoszę wszelkie wahania ciśnienia, ale upałów rzędu 35 stopni w cieniu nie znoszę

, do tego mam uczulenie na słońce

Chyba w nocy okolice Warszawy też zostały porządnie podlane

?
Elu troszkę się pogoda w końcu zlitowała, ciekawe na jak długo

Nazwy floksa niestety nie znam, to jeden z pierwszych zakupów, rośnie już u mnie trzeci sezon, burza kwiecia
Chyba załatwiłam pędraki

, w każdym razie nie widzę nowych, usychających pędów.
No i wyczerpałam limit zdjęć na posta

, a jeszcze nic nie pokazałam

. No to cdn...